reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Obawy z ciaza

Dołączył(a)
18 Listopad 2024
Postów
2
Hej miałam 1 ciążę która się skończyła poronieniem ale bez krwawienia a teraz jestem 2 ciąży i jestem przed 2 wizyta u ginekologa i mam wiele obaw czy wszystko będzie ok czy nadal mam maleństwo w sobie mam mega dużo wątpliwości i poprostu boję się. Wspiera mnie mąż i wzajemnie ale jest i w nim i we mnie obawa że coś może być nie tak jestem w 8 tygodniu ciąży czy jakbym poroniła czy by było coś widać? Czy dziecko jest jeszcze we mnie ? Ciągle zadaje sobie te pytania i nie wiem boje się jak nie wiem a wizyta za tydzień
 
reklama
Hej miałam 1 ciążę która się skończyła poronieniem ale bez krwawienia a teraz jestem 2 ciąży i jestem przed 2 wizyta u ginekologa i mam wiele obaw czy wszystko będzie ok czy nadal mam maleństwo w sobie mam mega dużo wątpliwości i poprostu boję się. Wspiera mnie mąż i wzajemnie ale jest i w nim i we mnie obawa że coś może być nie tak jestem w 8 tygodniu ciąży czy jakbym poroniła czy by było coś widać? Czy dziecko jest jeszcze we mnie ? Ciągle zadaje sobie te pytania i nie wiem boje się jak nie wiem a wizyta za tydzień

Nie zawsze widać, że akcją serca się zatrzymała.
 
Ja miałam poronienie zatrzymane i dowiedziałam się o tym dopiero na wizycie. Żadnych objawów. Niestety.
Wiem jak się czujesz, bo tak samo przeżywałam druga ciążę i każde USG. Jeżeli się bardzo stresujesz to pozostaje ci jedynie umówić się na wizytę wcześniej, ale to jest dobry sposób na chwilę, bo poronienia zdarzają się najczęściej do 12 tygodnia, więc później również będziesz się stresować.
A korzystałas z pomocy psychologa/psychoterapeuty? Doświadczenie jakim jest poronienie dla wiekszosci kobiet jest bardzo traumatyczne i warto przepracować to że specjalistą.
 
Ja miałam poronienie zatrzymane i dowiedziałam się o tym dopiero na wizycie. Żadnych objawów. Niestety.
Wiem jak się czujesz, bo tak samo przeżywałam druga ciążę i każde USG. Jeżeli się bardzo stresujesz to pozostaje ci jedynie umówić się na wizytę wcześniej, ale to jest dobry sposób na chwilę, bo poronienia zdarzają się najczęściej do 12 tygodnia, więc później również będziesz się stresować.
A korzystałas z pomocy psychologa/psychoterapeuty? Doświadczenie jakim jest poronienie dla wiekszosci kobiet jest bardzo traumatyczne i warto przepracować to że specjalistą.
Tak chodzilam do psychologa
 
Tak chodzilam do psychologa
to zastanów się nad kontynuacją wizyt. Ciąża to ciężki czas, szczególnie po trudnych doświadczeniach. Na pocieszenie- powinno być trochę lepiej jak zaczniesz czuć ruchy 🙂 te pierwsze tygodnie ciągną się niemiłosiernie, ale później już zacznie czas lecieć szybciej 🙂
niektóre dziewczyny wcześniej kupują detektor tętna. Ja się powstrzymałam, bo wiedziałam, że będę się nakręcać np. jak nie będę mogła złapać tętna (czasem się zdarza).
 
Tak chodzilam do psychologa

Prawda jest taka, że miałam koleżankę która trafila do szpitala w piątek dzień przed terminem porodu bo w dniu terminu miała mieć wywoływanie. Przy przyjęciu badania plus KTG wszystko było okej. A rano przy podłączeniu KTG okazało się, że serce nie bije. Oczywiście to już są skrajne przypadki, ale pokazują że zawsze może się coś stać bezobjawowo. Nie mamy limitu na śmierć w jakimś czasie, wieku. Jeżeli nie jesteśmy sobie w stanie z tym poradzić to trzeba to przepracować bo nie da się żyć kilkadziesiąt lat w strachu. Plus to z czasem może być bardzo niezdrowe dla dziecka
 
Do góry