reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

Dziewczyny ja chyba zwariuje byłam dzisiaj z Alą u lekarza bo odparzenie na pupie od 3tyg nie chce zejść mimo stosowania przeróżnych maści,wysypka na twarzy a pierwsza tak miała i stwierdzili alergie więc poszłam i z tą ,a i jeszcze te kolki nam dokuczają chociaż odkąd daje bobotic a zaczęłam od niedzieli jest troszkę lepiej przynajmniej nie męczą ją cały czas tylko wieczorami i w znacznie mniejszym stopniu,lekarka alergii na szczęście nie stwierdziła tylko trądzik niemowlęcy a na odparzenie przepisała pimafucort (miejmy nadzieje że pomoże)wspomniałam jej o kolce i normalnie przepisała mi mnóstwo lekarstw dostałam Debridat,esputicon i jakiś dziwny lek Delicol:confused: normalnie urwanie głowy i zupełnie zgłupiałam co jak podawać :baffled: debridat wiem ,z esputiconu zrezygnuje na rzecz boboticu bo w sumie sie sprawdził,tylko zastanawia mnie ten delicol miała go może któraś z mam?? help ;( aa i jeszcze usłyszałam że mała idzie na wadze ponad norme 4860 dzisiaj ma 4tyg no kurcze tylko cyca je :/
 
reklama
Dziewczyny ja chyba zwariuje byłam dzisiaj z Alą u lekarza bo odparzenie na pupie od 3tyg nie chce zejść mimo stosowania przeróżnych maści,wysypka na twarzy a pierwsza tak miała i stwierdzili alergie więc poszłam i z tą ,a i jeszcze te kolki nam dokuczają chociaż odkąd daje bobotic a zaczęłam od niedzieli jest troszkę lepiej przynajmniej nie męczą ją cały czas tylko wieczorami i w znacznie mniejszym stopniu,lekarka alergii na szczęście nie stwierdziła tylko trądzik niemowlęcy a na odparzenie przepisała pimafucort (miejmy nadzieje że pomoże)wspomniałam jej o kolce i normalnie przepisała mi mnóstwo lekarstw dostałam Debridat,esputicon i jakiś dziwny lek Delicol:confused: normalnie urwanie głowy i zupełnie zgłupiałam co jak podawać :baffled: debridat wiem ,z esputiconu zrezygnuje na rzecz boboticu bo w sumie sie sprawdził,tylko zastanawia mnie ten delicol miała go może któraś z mam?? help ;( aa i jeszcze usłyszałam że mała idzie na wadze ponad norme 4860 dzisiaj ma 4tyg no kurcze tylko cyca je :/

Delicol miała mieć podawany moja mała bo podejrzewano u niej problemy z trawieniem laktozy - jest ona obecna w mleku matki oraz wielu mieszankach - (bóle brzuszka itp. a nie była to ani kolka, ani alergia) z tym że ja podejrzewałam że u nas jest to po prostu niedojrzały organizm i w końcu po wielu bojach medycznych odstawiłam wszelkie kropelki i inne pierdoły i powoli samo sie trawienie u małej unormowało.
 
To prawda, któraś tu z dziewczyn już pisała ze Delicol to środek spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego w postaci kropli. Niedobór laktazy może skutkować przejściowymi dolegliwościami trawiennymi spowodowanymi nietolerancja laktozy w pożywieniu. Może to być istotny czynnik u dzieci z kolką. Delicol rozkłada laktozę zawartą w mleku i sprawia, że staje się ono lepiej przyswajalne. Dzięki temu eliminuje dolegliwości kolkowe. Teoretycznie.... Praktycznie - musisz sama wypróbować :-)
 
Delicol miała mieć podawany moja mała bo podejrzewano u niej problemy z trawieniem laktozy - jest ona obecna w mleku matki oraz wielu mieszankach - (bóle brzuszka itp. a nie była to ani kolka, ani alergia) z tym że ja podejrzewałam że u nas jest to po prostu niedojrzały organizm i w końcu po wielu bojach medycznych odstawiłam wszelkie kropelki i inne pierdoły i powoli samo sie trawienie u małej unormowało.
Czyli nie podawałaś nic?? przetrzymałaś te płacze i boleści??
 
Delicol tez poradzila mi moja lekarka z przychodni,mowiac ze mala ma alergie. Ja na razie nie podaje, trzymam sie wersji,ze to raczej tradzik i obserwuje. Ale szukam kolejnego lekarza do konsultacji, bo caly czas pojawiaja sie kupki zielone, wiec moze jednak alergia.
asiorek - Pimafucortu nie stosowalabym u takiego maluszka, bo tam jest steryd. Bepanthen probowalas? a make ziemniaczana?
 
próbowałam juz wszystko bepanthen,sudocrem,sofeo,alantan plus ,od wczoraj odstawiłam chusteczki i myjemy dupkę wodą przegotowaną dzisiaj jakby troszkę lepiej,maźnełam jej tym pimafucortem bardzo cieniutko zasnęła i śpi spokojnie,dostałam tez skierowanie na badanie moczu jutro przykleimy woreczek nad ranem i sprawdzimy jeszcze mocz :/ mam nadzieje że to nie zapalenie dróg moczowych a u dziewczynek własnie nie daje żadnych objawów poza odparzeniem :(
 
asiorku

Ja z małą to miałam straszne przeboje, pisałam tu co nieco. Tak w skrócie:

1. W pierwszych tygodniach cyc i bulgotanie w brzuszku, a do tego kwaśne kupki ze śluzem - diagnoza - alergia (mimo że ani u mnie ani u małża ptrzypadków alergii nie ma) - mam nie jeść nabiału. Nie pomogło. mała nadal się męczyła. kazali odstawić zboża. Myślałam ze to może kolki, niestety żadne domowe sposoby nie działały. Podawałam jej espumisan w kropelkach ale tez poprawa była niewielka.

2. okazało się że dzieć za słabo mi przybiera na wadze i mam dokarmiać. No i oczywiście płacze jeszcze większe niż wcześniej - nie byliśmy w stanie wybrać odpowiedniej mieszanki bo po każdej mieliśmy śluz i płacz. Miałam stosować infacol

3. Ponieważ z diety wyeliminowałam już niemal wszystko lekarka kazała mi odstawić małą od piersi i podac jej bebilon pepti bo podejrzewała alergię (I to był mój największy błąd, że się na to zgodziłam, bo straciłam laktację. Według niej objawem alergii były te kwaśne kupki ze śluzem i płacz. Mała nie miała żadnych krostek i innych objawów) Po pepti bóle wcześniejsze przeszły ale za to pojawiły się mega zaparcia, mała stękała i płakała. Wtedy pojawiła się diagnoza że to ta nietolerancja laktozy bo w pepti było jej mało czy w ogóle nie było - nie pamiętam. Miałam dawać delicol

4. W końcu tego było dla mnie za wiele. Stwierdziłam ze za wiele się dzieje w diecie małej, że może to nie żadne alergie czy nietolerancje a zwykła niedojrzałość przewodu pokarmowego i że to sie z czasem unormuje. Więc odstawiłam wszystkie medykamenty, kupiłam normalne mleko - bebiko. Pierwsze dwa, trzy dni jeszcze mała popłakiwała ale z dnia na dzień było już coraz lepiej. Kupki sie unormowały - są raz na dobę - jest w nich śluz ale szczerze mówiąc olewam to. Najważniejsze, że ,mała mi już nie płacze! Owszem kwęka sobie wieczorem ale teraz już wiem ze ona po prostu jak jest śpiąca to strasznie wrażliwa jest i byle głupota (wypadnięty smoczek, nagły hałas) potrafią spowodować mega płacz.

tak więc czasem przyczyna może być naprawde błaha. Trzeba dobrze obserwować dzidzie i nie dać się zwariować. ja dałam się omotać, chciałam dla małej jak najlepiej i wierzyłam ślepo w diagnozy lekarki. Teraz wiem że może wcale nie potrzebowaliśmy tych wszystkich przejść, może samo by się unormowało i tyle. Ale każdy maluch jest inny - u mnie odstawienie tego wszystkiego pomogło. Nie od razu ale stopniowo było coraz lepiej. Więc czasem może warto po prostu dać małemu organizmowi szansę. ja wiem ze to sie łatwo pisze - ale jak dzidziuś płacze to matka chce zrobić wszystko zeby nie cierpiał. I ja to właśnie robiłam, ale chyba po prostu nie tego moja mała potrzebowała.
 
hmm, ale zdaje mi się (chociaż nie znam się za specjalnie), że jednak kupki ze śluzem to nie najlepszy objaw
 
asiorek, ja odkrylam ostatnio, ze moj synek nie toleruje tlenku cynku, a jest on w sudpcremie i wiekszosci kremow do pupy i w kremie bambino na kazda pogode, teraz twarz smaruje hippem, a tylek alantanem i linomgagiem tylko i wietrze tylek, po kilku dniach u nas przeszlo
teraz na twarzy ma tradzik, wczesniej mial wysypke
alicja dziekuje ci za post, u nas tez pojawil sie sluz w kupie, zaczelam odsatwaic po kolej to co moglam i co sluz sie pojawia w nocnej kupce, w dziennej juz nie, mam dobra pediatre i skonsutlowalam z nia te kupki i swtierdzila, ze sluz moze pojawiac sie wlasnie z niedorzwinietego ukladu pokarmowego i zebym nie odstawiala malego bo strace laktacje i to i tak nie musi pomoc, zrobilam oczy wielkie bo jak sluz w kupie, to przeciez, nie jest dobry objaw, ale, ze innych nie bylo, posluchalam i teraz sluzu jest malutko i tylko w nocnej skumulowanej kupie
 
reklama
A ja już sama nie wiem co mam robić z małym. Ma alergie, dieta moja nie pomagała - miał skorupę na twarzy, wymiotował, dużo płakał, miał biegunkę i masę śluzu w kupce. Alergolog kazała odstawić małego i przepisała Nutramigen i maść Elocom. To było w środę, posmarowałam 2 razy maścią, mały zaczął jeść ten Nutramigen i w piątek po wysypce nie było śladu, zniknęły też wymioty, no i niestety kupka - całkowicie. Teraz robi raz na 3/4 dni sporą cuchnącą kupę o lekko zielonkawym zabarwieniu. Dopajam go herbatką Hippa. Generalnie jakoś nie ma wielkich płaczów i prężenie więc chyba jakoś mu to zaparcie strasznie nie doskwiera. Mam nadzieję że się to unormuje z czasem. No ale wysypka znów wylazła... do tego ma też trochę na kolanach, na łokciach i pod 1 paszką wczoraj zauważyłam rankę :( No i już nie wiem co mam z tym robić. Wcześniej małemu dawałam 2 porcje mojego mleka na dzień (ściagam mleko i utrzymuje laktację) ale jak się znów zaczęło pojawiać to całkiem odstawiłam,ale nie wiem czy to dało jakiś efekt. Już sama nie wiem co o tym myśleć :/ No chyba nie jest na ten Nutramigen uczulony bo tam to już prawie nic nie ma. Chyba że ta herbatka - ale ona się składa z rumianku, kopru, anyżu i glukozy, więc też średnio ma tam co uczulać. Miał ktoś może podobne problemy? No i jak sobie z zaparciami radzicie?
 
Do góry