dawidowe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2010
- Postów
- 5 423
Moja nosi kurtke zimową ale pod spód staram się cieńko. Rajstopki pod spodnie ale już nie okrywam kocykiem. Czapka i szalik cieńka a rękawiczki tylko jak wychodzę w godzinach porannych. Zastanawiam się czy rano jadąc do żłobka nie wyjac śpiworka z owczą wełna bo jest już na minusie ale narazie nie zakładać pod spodnie rajstop i kozaków tylko jakies skarpety bo i tak jedzie a nie idzie. Jak wpadam do żłobka to chwila i wychodze a tak np wyciąganie rajstop spod spodni to już by dużo czasuzajęło. Taki śpiworek to nawet wygodniej niż kocyk. Niestety przed budowe metra zabrali mi bezposredni autobus i teraz jade 3 wiec często czekam na kolejny i marzne a na siedząco napewno chłodniej. Podejrzewam też to zapalenie oskrzeli o te przesiadki bo zimno, cipło, zimno ciepło. Czasemtak grzeją w autobusie że ludzie rozbierają się do krutkiego rękawa. Wogóle grzanie przy temperaturze plusowiej jest dla mnie lekka przesadą.