reklama
natolin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2010
- Postów
- 8 818
Happybeti to u Was ciepło jeszcze, to po co cieplej ubierać?
U nas chłodniej i dopiero wczoraj pierwszy raz założyłam mu rajstopy. Tak to spodnie, skarpetki, buty jesienne, body z długim rękawem, bluzka na to i kurtka jesienna. No i szalik i czapka jesienna.
Wczoraj ciut cieplej go ubrałam, bo i mi było zimno. Brrr. Nie cierpię jesieni i zimy.
U nas chłodniej i dopiero wczoraj pierwszy raz założyłam mu rajstopy. Tak to spodnie, skarpetki, buty jesienne, body z długim rękawem, bluzka na to i kurtka jesienna. No i szalik i czapka jesienna.
Wczoraj ciut cieplej go ubrałam, bo i mi było zimno. Brrr. Nie cierpię jesieni i zimy.
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
My właśnie wybieramy sie na spacerek i...no,właśnie...Jak ubieracie dzieci na dwór?My cały czas "jesiennie",czyli rajstopy,spodnie,kurtka "średnia",nie zimowa,czapka tez jesienna.A widze wkoło dzieciaczki starsze od Amelki w zimowych ubrankach,w śpiworkach w wózkach...czy ja jej za bardzo nie "wyletniam"???
Temperatury u nas dość przyzwoite,na plusie i to sporo...sama nie wiem...
Kochana ja ubieram Łukasza tak że bodziak z długim rękawem na to bluzeczka z długim rękawem, rajstopy, spodnie, jak widzę że jest troszkę chłodniej to jakąś jeszcze bluzę czy sweterek na to a potem zakładam kurtkę jesienną z polarem takim lekkim. Czapkę jesienną. Apaszka pod szyję.
Nie ubieram na razie kurtki zimowej ( chociaż raz ją miał już na sobie na roczku), ani czapek, szalików zimowych bo stwierdzam że teraz są dodatnie temperatury a co ja zrobię jak przyjdzie mróz i zima prawdziwa? Ubiorę dwie kurtki zimowe na niego czy jak:-)? Widzę że to jak go ubieram to chyba mu dobrze bo nie jest ani spocony ani zimny.
U nas jest inny problem bo Łukasz przy każdym ubieraniu płacze, eh.. nie wiem od czego tak... Zawsze jak gdzieś jedziemy we trójkę to wolę żeby mąż go ubrał bo się serce łamie jak widzę jak on się wyrywa i płacze.
Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Happy rano jak do żłobka idziemy to body z krótkim na to bluzeczka, spodnie lub getry, pod to jak jest poniżej 5 stopni wkładam rajstopy a jak nie to tylko skarpetki, poza tym kurteczka, czapeczka. Na dwór ubieram jej rajtuzki, czasami kamizelkę jeszcze i cieplejsze skarpertki bo ma jeszcze jesienne butki. Czapka polarkowa, kurteczka jesienna.
Mała_mi Oliwa też płakała przy ubieraniu, przebieraniu. Ja zawsze staram się ją czymś zająć, daję jej coś do ręki jak wzbudzi w niej zainteresowanie to się ładnie ubiera, i nie ma krzyków i uciekania.
Mała_mi Oliwa też płakała przy ubieraniu, przebieraniu. Ja zawsze staram się ją czymś zająć, daję jej coś do ręki jak wzbudzi w niej zainteresowanie to się ładnie ubiera, i nie ma krzyków i uciekania.
Ostatnia edycja:
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
Mala mi to biedny! On i Wy też zresztą. Mój miał tak całą wcześniejszą jesień i zimę jak był noworodkiem/niemowlaczkiem.
To u nas rok temu o tej porze było tak jak teraz u Was. Nawet nie zapłakał przy ubieraniu, nie wiem dlaczego się mu odmieniło, bo nadal ubieramy go tak samo i delikatnie. Mąż ma zdecydowanie więcej mocnych nerwów przy ubieraniu niż ja.
Nie pamiętam,chyba Twoim Maluszku" był artykuł o ubieraniu I tam pisali,żeby,jak dziecko tak płacze i nie lubi się ubierać,to robic to stopniowo,"na raty".Czyli np. ubrac buciki,puścic,niech pobiega,potem bluza,itp.Żeby nie wszystko na az,bo wtedy dzieci bardziej się denerwują
Odkąd tak robię,jest trochę lepiej z tym płaczem.A czapke to już w wózku przed samym wyjściem jej ubieram,bo to wróg nr 1
Odkąd tak robię,jest trochę lepiej z tym płaczem.A czapke to już w wózku przed samym wyjściem jej ubieram,bo to wróg nr 1
Ostatnie dni ubiór Franka - bodziak z krótkim, dresy, bluza, ewentualnie cienka czapeczka... Na spacery wychodzimy tez o podobnej godzinie jak Ty popołudniami tj 17-18 i wtedy jak chłodniej na bluze bezrekawnik. Teraz sie zbieramy na pierwszy spacer to kurtke cienką pewnie wezme bo coś chłodniej dziś chyba. Z kocykiem nawet nie próbuje - wścieka sie jak tylko podejrzewa że moze byc nim przykryty, kurtka zimowa odpada bo ciężko mu sie ruszac, z szalikiem i rajtkami nawet nie próbuje...
reklama
casperkowamama:)
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2011
- Postów
- 35
widze ze mamy podobny problem mała_mi u nas jest krzyk i wyginanie sie jak ma byc ubierany nie pomaga na raty on nie lubi ubierania a o pieluszcze moge zapomniec wiec juz sie przyzwyczailam ze ten typ tak ma i juz najgorzej jest rano jak idziemy do niani:-(a jesli chodzi o ubior hrabiego no coz rajstopki sa u nas juz od jakiegos mies.na to spodenki bodziak z dlugim i na to koszulka z krotki bo mi troszke tych letnich szkoda wiec je uzywam zreszta tu taka moda i nawet fajnie wyglada:-)czapka tz kominiarka normalna bawelna i kurtka przejsciowka buciki jesienne.zreszta hrabia raczej nalezy do zimnolubych po tatusiu wiec oszczedzamy na ogrzewaniu;-)
Podziel się: