reklama
emiliab
Fanka BB :)
Malutka trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. Buziaczki dla Bartusia. Daj znać co powiedział lekarz.
Dzięki za kciuki za zdrówko Bartka. Tak więc nic nowego się nie dowiedzieliśmy. Ta lekarka jedynie stwierdziła że to nie żołądek. Może być wszystko, np 3-dniówka. Nic nowego nie zaleciła poza tym co dawaliśmy. Oczywiście jak najwięcej do cycka przystawiać. Powiedziała że diety nie trzeba stosować ale jakoś szczerze mówiąc nasz lekarz jakoś bardziej mi podchodzi. Mały po wizycie znowu dostał 39 stopni. Strasznie mi go szkoda. Lał mi się praktycznie przez ręce. Jutro znowu idziemy do lekarza, tym razem do naszego. Do wszystkiego doszedł kaszelek. Ciągle mu się odbija i chyba coś cofa bo się krzywi. Jak zbiję mu gorączkę to zadowolony się uśmiecha ale potem znowu szybko gorączka wraca i smutny jest, policzki chomiczkowe całe czerwone. Bidulek mój kochany.
czarodziejkaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 289
Malutka trzymajcie się!:-( Dużo zdrówka dla maluszka! Daj znać jutro po wizycie!I może faktycznie spróbuj tak jak radzi Dorisek,dawać picie strzykawką..buziaki dla was!
stripMYmind
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 278
malutka moj na zeby pierwsze ulewal bardzo mu sie cofalo nei chcial jesc ani pic zabardzo i tez goraczke mial i katar nawet
reklama
Ja właśnie też jak dostał biegunki i gorączki to na początku też myślałam że to zęby. Katarek też ma. Ale i jeden i drugi lekarz mówi że to nie zęby. Szczerze mówiąc wątpię żeby lekarz dzisiaj coś nowego wymyślił. U dziecka to niby normalne i tak naprawdę może to być wszystko. Trzeba czekać czy minie albo coś się z tego rozwinie. Siuśki dzisiaj będę łapała i zbadamy. Strzykawki też kupiłam i tak będę go poiła. Muszę spytać dzisiaj lekarza czy mogę mu dawać normalnie jeść bo z tych moich cycków to on za dużo nie dostaje. Fakt że np przed snem jak normalnie wypijał 180 ml butli i jeszcze dwa cycki to teraz pociumka jednego i zasypia. No naprawdę biedny jest. W nocy znowu gorączka 39 stopni. Małż już dzisiaj się umówił w pracy że w przyszłym tygodniu na drugą zmianę będzie chodził. Moja mama na godzinę będzie do małego przychodziła. Ja boję się już brać zwolnienie a nawet jak mu przejdzie, wolę żeby posiedział jeszcze w domu. Oby to była 3-dniówka. Powiem Wam że podziwiam rodziców których dzieci ciężko chorują. Mi już teraz czasami łzy lecą, tak mi go szkoda. A przecież to tylko gorączka, biegunka i katar no i kaszelek. Być może dlatego że malutki pierwszy raz choruje. Trzeba się chyba przyzwyczaić. Dziękuję Wam za słowa otuchy i kciuki za zdrówko Bartusia.
Podziel się: