Obawy dotyczące niemowląt

[nice-girl]

Frogg - widocznie mu tak pasuje. Ja też sama lubię najbardziej spać na brzuchu więc wcale mu się nie dziwię:-) Ja bym się już teraz nie martwiła,bo nasze dzieciaczki już dość silne są i sobie potrafią poradzić i teraz to już raczej nie jest niebezpieczne. Co innego noworodek, który nie bardzo jeszcze kontaktuje i nie ma siły żeby się podnieść. Jakby Przemek się teraz na brzuch do spania obracał to bym go zostawiła skoro mu tak wygodnie. No ale nam to na razie nie grozi, bo on jeszcze się nie umie obrócić ;-)

 

[Alicja z Krainy Czarów]

nice ja też uwielbiam spać na brzuchu więc ciąża była pod tym względem mega utrapieniem dla mnie ;-)

 

[elizabennett]

Frogg, jak pewnie czytalas w moich wczesniejszych postach, w Stanach kwestia smierci lozeczkowej jest traktowana bardzo powaznie i cale sa tutaj narodowe stowarzyszenia dotyczace bezpiecznego snu ("Safe Sleep") u niemowlakow. A ja, z racji mojej pracy, mam obowiazkowe szkolenia z tego co jakis czas. I wlasnie na ostatnim takim szkoleniu sie dowiedzialam, ze zaleca sie do roku zycia klasc niemowleta do snu na plecach, ale jak juz sie naucza same przewracac i odwroca sie na brzuszek w nocy, to nie ma potrzeby je odwracac znowu na plecki. Do tego podaja, ze niebezbieczenstwo smierci lozeczkowej u niemowlakow spada diametralnie po ukonczeniu 6 miesiecy - a jak widze, Twoj maluszek juz prawie tyle ma :-)
Najwiecej niemowlat umiera z powodu smierci lozeczkowej w wieku pomiedzy 2 a 4 miesiacem zycia i 91% wszystkich przypadkow zdarza sie u niemowlat do 6 miesiecy. Mysle wiec, ze mozesz spac spokojnie i nie odwracac.
Pozdrawiam!

 

[frogg]

Dzięki dziewczyny, dziś mój naleśnik znowu postanowił o 2 rano pospać na brzuchu ale to z godzinę. Oczywiście siedziałam i patrzałam na niego. W dzień może sobie tak spać do woli, bo jestem z nim cały czas w pokoju, w nocy wiadomo.

 

[nice-girl]

Dziewczyny - czy Wy sadzacie dzieci przy jakimś podparciu? Przemek sam to jakies 2-3sek się utrzymuje, ale np jak rączkami trzyma mnie za palce to potrafi trochę posiedzieć, ale ja mu tak za bardzo nie pozwalam, tylko na chwilę i go puszczam. No i pytanie - czy jeśli dziecko jest na takim etapie,że przy lekkiej pomocy już się trzymuje siedząc to powinno się go sadzać np na kanapie przy oparciu czy nie? Czy powinno się czekać aż całkiem będzie samo siedzieć bez podpórki? No bo już sama nie wiem - on się rwie do siedzenia, ale boję się, żeby mu nie przeciążyć kręgosłupa. Jak Wy robicie?

 

[Ida Sierpniowa]

nice ja też uwielbiam spać na brzuchu więc ciąża była pod tym względem mega utrapieniem dla mnie ;-)

to tak jak u mnie

i przyłączam się do pytania nice!!! mi pediatra mówiła żeby nie ograniczać dziecka, ale w jakim sensie to "nieograniczanie", to już nie wiem...

 

[frogg]

Nice staram się nie sadzać Filipa, zazwyczaj siedzi sobie w foteliku z huśtawki i ono jest ustawione na pół siedząco.
A to mój naleśnik:
Zobacz załącznik 337399

 

[Alicja z Krainy Czarów]

aaaaaaaa mamy taką samą matę z cb prawda? cóż wiemy co dobre a naleśnik przesłodki, tylko schrupać :-) !

 

[Kania78]

Słodziutko śpi :-)

 

[frogg]

Tak zgadza się, mata odziedziczona po siostrzenicy.