reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

masakra teraz z tymi chorobskami, u nas grypa w miescie panuje, jedna dziewczynka 2 letnia zmarla w szpitalu.

najgorsze ze mala nasza chodzi do przedszkola, troche sie boje ze cos przywlecze i zarazi malego:/
 
reklama
Strip - no to niefajnie. Zamowienie pediatry do domu to dobry pomysł. Zdrówka życzę i daj znać co u Was.

Natolin
- u mnie też był problem z podaniem syropku, z łyżeczki wypluwał to kupiłam w aptece pipete i z niej dawkowałam,ale wyglądało to tak że nie zdążyłam mu jeszcze pipety wyjąć z buzi a syropek już płynął po policzku... No i mąż mnie namówił żeby mu dać go ze smoczka od butelki, na co ja że on na pewno tego nie wypije bo mu nie smakuje. No ale mąż się upierał i dla świętego spokoju,żeby mu pakazać że pomysł do bani to spróbowałam,a tu surprise :D Mały wciągnął elegancko syropek :D Wlewasz odmierzoną dawkę prosto do smoczka od butelki, butelka nie jest potrzebna, no i wtykasz mu sam smoczek do buzi,a mały myśli że skoro to z TEGO smoczka to musi to być do jedzenia i wciąga. Przemek minę miał jakąś dziwną ale pił syropek przez tydzień czasu i było git :)

Katthe - no ja też się przeraziłam.
 
dzięki nice, ale niestety u nas to nie przeszło, próbowałam, mały się strasznie krztusi wtedy, więc boję się podawać
 
no my tez mielismy dzisiaj w nocy jazde:-(
Wiktorek pokaslywal od rana, a w nocy zaczal mi sie dusic( katar wysoko, napil sie mleczka i zwymiotowal)
pierwszy odruch pogotowie (ale mowie .przyjada , to pewnie nas ze soba zabiora, gdy zobacza 4 m-cznego bobasa i uslysza ze byly trudnosci w oddychaniu)
pojechalismy do lekarza. super lakarka!
no i mamy inf. wir. ,poza tym osluchowo czysty i dostal tylko clemastin. jak narazie bz. , oby zwalczyl ladnie ta chorobe.
brat chodzi do przedszkola, no i kolejny raz siedzi chory w domu. tez inf. wir.
nie wiem, jak tak dalej pojdzie tzreba bedzie brata z przedszkola zabrac:-(
 
Josefin - no to nieciekawa sytuacja. Życzę zdrówka Twoim dzieciaczkom. Oby wyzdrowiały i obeszło się bez antybiotyków. U nas w święta mały był chory i syropek pomógł, więc bądź dobrej myśli :)
 
ahh, te choróbska!!!!to wszystko przet te pogody... wspolczuje Wam, duzo zdrowka dla dzieciaczkow

u nas na szczescie juz chrypka minęłą :) i katarek tez powoli sie konczy!
 
reklama
Jak Przemek był chory to dostał syrop Pulneo (ale on jest na receptę), Cebion (wit.C, bez recepty) i krople do nosa Nasivin (tylko takie specjalne dla niemowląt).
 
Do góry