reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

reklama
Iwcia, ja tez jestem zdumiona tekstem tej twojej lekarki.I wcale nieprawda,że dziecko ma leżec i płakac 10 minut,bo przez to jeszcze bardziej się zrazi do leżenia na brzuszku,lepiej ,jak mówia dziewczyny,kilka razy po pare chwil.Dobre ćwiczenie to połozyc dziecko na krawędzi tapczanu,tak,żeby główka była poza,a Ty przed nią,na podłodze,wtedy musi ćwiczyc i dźwigać.A dla relaksu własnie na Twoim brzuchu,na udach,nie tylko płasko na tapczanie.Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze i dawaj znać,jak Wam idzie:).
 
tez wyznaje metode czesciej a krocej. nasz maly tez sie najpierw darl na brzuchu wiec nawet po 2 minuty ale 10 razy dziennie;p
a pozniej jak zalapal to sam chce na brzusia
 
No jak ma katar i dużo udaje Ci się wyciągnąć Fridą to nie ma zmiłuj - no trudno musi powrzeszczeć. Ja zaprzestałam bo jakoś dużo nie wyciągałam, a mały oddycha w miarę normalnie więc po co mam go męczyć. Jak zaczyna siorbać nosem to zapuszczam właśnie wodę morską. I wtedy dobrze jest na brzuszku potem od razu położyć to też często gile same wypływają.


No i racja - Iwcia kładź malutką sobie na brzuchu - mojemu to się podobało i podnosił wtedy główkę i się do mnie uśmiechał a ja robiłam głupie miny :D A ogólnie też nie lubił na brzusiu i przez to nauczył się nawet obracać na plecki :D Teraz to jak go położę to na początku 2-3 razy jest szybki obrót na plecki,a ja go oczywiście z powrotem na brzuszek kładę, no i potem on dalej kombinuje ale po 2-3 obrotach już jest zmęczony i kolejne mu nie idą i zaczyna marudzić. To muszę go wtedy już zabrać ;)
 
Ostatnia edycja:
Ewuś, ja po prostu mam tak mało mleczka, że nic nie mam obrzmiałego po całym dniu nie karmienia. Po 2 dniach musiałam odciągnąć 40ml do uczucia ulgi, więc prawie nic. Poczekam aż zaniknie samo, całkowicie.

Och, a może to ten sławny kryzys laktacyjny?
Albo i jest tak, że Twój organizm sam wie, kiedy Leni przestaje potrzebować mleka mamusi.
Przyznam się, że mnie sen z powiek spędza fakt, że kiedyś mnie czeka odstawienie od piersi. Na razie to potrafię sama budzić Olka w nocy, bo mi cycuś któryś pęka od nadmiaru mleczka.

nice-girl, dziękuję, będę się w przyszłości stosować do Twoich zaleceń odnośnie hamowania laktacji

Dzięki za wypowiedzi Dziewczyny :*
 
nice girl, jakby popatrzec na te nasze normy to wyniki mamy podobne, a ciekawe ile moja ma samego żelaza... czytalam gdzies ze taki niedobor jest normalny u malych dzieci
a ile tak srednio wypija Twoje dziecko?
moja zjada tak ze 130 i tez zostawi niekiedy i uleje ale czasami, mimo to dobrze przybiera a apetyt to ona ma, a jak jest glodna to wrzeszczy w nieboglosy ze mleko ma juz byc i koniec :) w nocy zas wypije i 150 ale to tylko nocą, bo chyba przez to ze dluzsze odstepy miedzy karmieniami są

natolin, moja nienawidzi fridy, nawet wody morskiej nie lubi ale az tak mocno przy niej nie placze jak przy fridzie. ja sie zawsze czase zeby jej te gile wyciagnac ale ona juz wie i kreci glowa no i z trudem trafiam jej do dziurek :/
dobranocka, musze wyprobowac Twojej rady co do fridy, bo ja zawsze malej na leżąco robilam i to chyba byl błąd
 
Mi też się tak wydaje że jak dziecko dostanie stały pokarm, to mniej je, przez co i laktacja stopuje. Od wieków kobiety sobie z tym radzą - i my sobie poradzimy Efa :-)
 
no mój też kręci głową przy fridzie i czasem jest niezła walka. no i wody morskiej też nie lubi. dzisiaj raz się udało jakoś na spokojnie to zrobić.
 
U nas też zawsze był ryk przy fridzie ;( czyściliśmy nosek zawsze po kąpieli przed samym snem i któregoś dnia jakoś się zapomniałam i zaczełam psikać do noska jak mały leżał już na przewijaczku przed samą kąpielą a wtedy ma zawsze super humor bo lubi się kąpać i chyba już wie co go czeka ;) jakie było moje zdziwienie jak nawet jednego dźwięku z siebie nie wydał, wogóle nie zrobiło to na nim wrażenia, a nawet już po się do mnie śmiał :D Czasem wystarczy zmienić miejsce, sposób lub pore i może zadziałać :)

A co do Naso Drilla to ja tylko tego używam od samego początku i narazie żadnego katarku, tylko jakieś pojedyńcze "babolki" ;)))
 
reklama
dziewczyny moze ktoras tez miala taki problem jak my:(od jakis 2 tyg Casperek ma na kolanach i lokciach suche plamy i wysypke na brzuszku na brwiach i policzkach czerwone plamy;( i do tego jeszcze przywlokla sie ciemieniucha:(ale taka na tyle glowy i kilka "plackow"lekarka stwierdzila ze to egzema i kazala smarowac tlusta mascia i malo kapac.ja karmie tylko piersia i nie wiem czy to nie jest skaza bialkowa no ale ma zmiany skorne na kolanach i lokciach a nie w zgieciach i wysypka jest czerwona bez bialych wykwitow.juz naprawde nie wiem co robic bo wszystko zaczyna sie powiekaszac;(planujemy wykapac go w rumianku moze to zalogodzi wysypke.co myslicie?
 
Do góry