reklama
Elżbietka
mother of two sons&angel
jesli bedzie pecherzyk dominujący, to lekarz moze podac przybliżony termin
chudzielec
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2008
- Postów
- 65
witam, mialam dziś badania hormonow w novum., wynik mam podany telefonicznie wiec same cyfry, 11 dzien cyklu,cykle mam 24-29 dni, podejrzewam,ze ten bedzie 24,wynik wyglada tak- E2- 1304, Prolaktyna 184, TSH - 1,618, sprawdzalam rozne normy i chyba jest ok, bo najwyrazniej jutro powinnam miec owu(wysokie E2),ale pewna nie jestem, co sadzicie o tych wynikach?
chudzielec
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2008
- Postów
- 65
Pomocy ( troszq sie denerwuje, nie ukrywam
Witam. Jestem nowicjuszką na tym forum, mam pare pytań.
Staram się o dziecko od 2 lat, choruję na endometrioze, od paru miesięcy badałam cykle i nie miałam owulacji,potem miałam strymulowana owulacje-zażywałam Clostyrbegyt i Duphaston i faktycznie po lekach owulacja była ale nie zaszłam w ciąże. Mój lekarz powiedział mi że po tym leczeniu musi mnie odesłać do specjalisty endokrynologa do Krakowa (lekarz z Rzeszowa)żebym zrobiła badania hormonalne bo tytaj takich badań nie robią?
Jak myślicie o jakie badania mu chodzibo mówił ogólnikowo ale ja jeszcze przedzwonię do niego i zapytam co dalej robić.:-(
Staram się o dziecko od 2 lat, choruję na endometrioze, od paru miesięcy badałam cykle i nie miałam owulacji,potem miałam strymulowana owulacje-zażywałam Clostyrbegyt i Duphaston i faktycznie po lekach owulacja była ale nie zaszłam w ciąże. Mój lekarz powiedział mi że po tym leczeniu musi mnie odesłać do specjalisty endokrynologa do Krakowa (lekarz z Rzeszowa)żebym zrobiła badania hormonalne bo tytaj takich badań nie robią?
Jak myślicie o jakie badania mu chodzibo mówił ogólnikowo ale ja jeszcze przedzwonię do niego i zapytam co dalej robić.:-(
Witam,
To mój pierwszy post...panikuję i szukam więcej info....od początku: staramy sie z mężem od jakiegoś czasu o dziecko (ok. rok)...i nic. Wczoraj byłam u lekarza, mojego ginekologa. Cykl mam 27-dniowy, regularny co do pory dnia, bezobjawowo (poza nerwowością na jakiś tydzień przed okresem) i w zasadzie bez dolegliwości; i zawsze się z tego cieszyłam. Dwa tygodnie temu byłam u lekarza pogadałam o niepłodności, zrobiłam wydruk moich okresów i kochania się, wiec pierwsze co - to skierowanie na badanie nasienia, potem zrobił mi usg (i cytologie ale to z innej beczki) i jak sie okazało nie było śladu po owulacji.... (nie było pęcherzyka)... więc jeszcze się uśmiechałam.... dał mi skierowanie na badania hormonalne... w następnym cyklu na początku (5-8 dzień) i pod koniec (20dzień)...... więc następna wizyta po okresie październikowym..... wypisując papierki poprosił żebym mu pokazała piersi, pokazałam... ścisnął mnie mocno za jednego.. nic... potem za drugiego .. i wydusił mini kropelkę osocza ale takiego mętnego, Doktor powiedział, że to może być oznaka wysokiej prolaktyny....
Do tej pory przeczytałam niezliczoną ilość informacji o prolaktynie, poziomie niskim lub wysokim, ileś tam forów itd ..
Tydzień temu było tak: mój mąż dostał skierowanie na badanie nasienia.... no i zrobił i jesteśmy juz po konsultacjach ze specjalistą i wiecie co?? może wcale nie powinnam sie przejmować prolaktyna albo domniemanym (bo nie mam praktycznie żadnych objawów) jej wysokim poziomem, ponieważ jednoznacznie stwierdzono że czeka nas IN VITRO.. więc .....
zrobiłam badania - wczoraj odebrałam wyniki był to 5dc, a wyniki takie:
Estradiol 41,3 ng/L
LH 12,0 IU/L
FSH 7,5 IU/L
Prolaktyna 749,1 mlU/L (norma to max 496)
Prolaktyna po 1h 5732,0 mlU/L
Następne badanie mam zrobić w 20 dc.....
A teraz czy ktoś może mi powiedzieć czy kiedykolwiek sie nam uda ?
To mój pierwszy post...panikuję i szukam więcej info....od początku: staramy sie z mężem od jakiegoś czasu o dziecko (ok. rok)...i nic. Wczoraj byłam u lekarza, mojego ginekologa. Cykl mam 27-dniowy, regularny co do pory dnia, bezobjawowo (poza nerwowością na jakiś tydzień przed okresem) i w zasadzie bez dolegliwości; i zawsze się z tego cieszyłam. Dwa tygodnie temu byłam u lekarza pogadałam o niepłodności, zrobiłam wydruk moich okresów i kochania się, wiec pierwsze co - to skierowanie na badanie nasienia, potem zrobił mi usg (i cytologie ale to z innej beczki) i jak sie okazało nie było śladu po owulacji.... (nie było pęcherzyka)... więc jeszcze się uśmiechałam.... dał mi skierowanie na badania hormonalne... w następnym cyklu na początku (5-8 dzień) i pod koniec (20dzień)...... więc następna wizyta po okresie październikowym..... wypisując papierki poprosił żebym mu pokazała piersi, pokazałam... ścisnął mnie mocno za jednego.. nic... potem za drugiego .. i wydusił mini kropelkę osocza ale takiego mętnego, Doktor powiedział, że to może być oznaka wysokiej prolaktyny....
Do tej pory przeczytałam niezliczoną ilość informacji o prolaktynie, poziomie niskim lub wysokim, ileś tam forów itd ..
Tydzień temu było tak: mój mąż dostał skierowanie na badanie nasienia.... no i zrobił i jesteśmy juz po konsultacjach ze specjalistą i wiecie co?? może wcale nie powinnam sie przejmować prolaktyna albo domniemanym (bo nie mam praktycznie żadnych objawów) jej wysokim poziomem, ponieważ jednoznacznie stwierdzono że czeka nas IN VITRO.. więc .....
zrobiłam badania - wczoraj odebrałam wyniki był to 5dc, a wyniki takie:
Estradiol 41,3 ng/L
LH 12,0 IU/L
FSH 7,5 IU/L
Prolaktyna 749,1 mlU/L (norma to max 496)
Prolaktyna po 1h 5732,0 mlU/L
Następne badanie mam zrobić w 20 dc.....
A teraz czy ktoś może mi powiedzieć czy kiedykolwiek sie nam uda ?
Elżbietka
mother of two sons&angel
marchefka, Bogiem nie jestem, więc nei mogę powiedzieć jednozacznie czy się uda czy nie, ale jak na moje oko - uda się :-)
5 dzień cyklu to ciut za późno na badania, lepiej by było w 3 dniu cyklu. no ale ok.
Estradiol masz ok.
LH w górnej granicy normy, ale w normie, FSH też, ale ich stosunek do siebie LH:FSH=1,6 może świadczyć o PCO (policystyczne jajniki)
Prolaktyne masz podwyżsozną, ale nie jest tragicznie- jest to do szybkiego wyleczenia, a przynajmniej obniżenia (Bromergonem itp)
nie piszesz natomiast nic o wynikach badąń nasienia.
na pocieszenie: mój syn pochodiz z cyklu bezowulacyjnego :-) - tak twierdizł specjalista w klinice leczenia niepłodności. mam wysoką prolaktynę, w tych jednostach co twoje wyniki, moja proalktna w ostatnim badaniu wynosiła ok 2000 mlU/L - żyję, mam się dobrze, mam dziecko, mam wyciek z piersi. ze złych wiadomości - zawsze bede miała wysoką prolaktyne, chyba ze dam se zoperować przysadke mózgową, bo tam tkwi przyczyna mojej wysokiej prolaktyny (mikrogruczolak przysadki). posiadam też PCO (według lekarza). mój mąż natomaist praktycznie nie posiada plemników - pojedyńcze zdrowe egzeplarze w ejakulacie. i co? mamy dziecko poczęte metodą nauralną :-), a w cyklu, w któym zaszałam w ciąże lekarz roztaczał przed nami wizje długiego leczenia, nie wiadomo czy skutecznego. i in vitro.
napisz coś wiecej o was: ile macie lat, czym sie zajmujecie na codzień. do jakiego lekarza chodzisz (tzn jakie on ma doświadczenie w leczeniu neipłodności).
nei wiem na jakie badania masz skierowanie, ale w tym 20, a lepiej w 21 dniu cyklu zrób sobie koniecznie progesteron i testosteron.
aha, prolaktyne robi się na czczo, będąc wyspanym, z rana ale ok 2 godz po pobudce. nie spełnienei tych warunków mozę dac fałszywie podwyższony wynik.
jak masz jakieś pytania - pisz, w maire mozłiwosci odpowiem. teraz musze uciekać :/
5 dzień cyklu to ciut za późno na badania, lepiej by było w 3 dniu cyklu. no ale ok.
Estradiol masz ok.
LH w górnej granicy normy, ale w normie, FSH też, ale ich stosunek do siebie LH:FSH=1,6 może świadczyć o PCO (policystyczne jajniki)
Prolaktyne masz podwyżsozną, ale nie jest tragicznie- jest to do szybkiego wyleczenia, a przynajmniej obniżenia (Bromergonem itp)
nie piszesz natomiast nic o wynikach badąń nasienia.
na pocieszenie: mój syn pochodiz z cyklu bezowulacyjnego :-) - tak twierdizł specjalista w klinice leczenia niepłodności. mam wysoką prolaktynę, w tych jednostach co twoje wyniki, moja proalktna w ostatnim badaniu wynosiła ok 2000 mlU/L - żyję, mam się dobrze, mam dziecko, mam wyciek z piersi. ze złych wiadomości - zawsze bede miała wysoką prolaktyne, chyba ze dam se zoperować przysadke mózgową, bo tam tkwi przyczyna mojej wysokiej prolaktyny (mikrogruczolak przysadki). posiadam też PCO (według lekarza). mój mąż natomaist praktycznie nie posiada plemników - pojedyńcze zdrowe egzeplarze w ejakulacie. i co? mamy dziecko poczęte metodą nauralną :-), a w cyklu, w któym zaszałam w ciąże lekarz roztaczał przed nami wizje długiego leczenia, nie wiadomo czy skutecznego. i in vitro.
napisz coś wiecej o was: ile macie lat, czym sie zajmujecie na codzień. do jakiego lekarza chodzisz (tzn jakie on ma doświadczenie w leczeniu neipłodności).
nei wiem na jakie badania masz skierowanie, ale w tym 20, a lepiej w 21 dniu cyklu zrób sobie koniecznie progesteron i testosteron.
aha, prolaktyne robi się na czczo, będąc wyspanym, z rana ale ok 2 godz po pobudce. nie spełnienei tych warunków mozę dac fałszywie podwyższony wynik.
jak masz jakieś pytania - pisz, w maire mozłiwosci odpowiem. teraz musze uciekać :/
Dziękuje za odpowiedź, nie ukrywam, że naprawdę jestem wdzięczna za pozytywne słowa.... Od początku jak pisałam przez rok starliśmy się o dzieciątko od ok roku, po wakacjach poszłam do gin i ten dał mi skierowanie na te badania (I badania - 5-8 dc, II badanie - 20-21dc) i badanie nasienia małża. Po odebraniu wyników z badania nasienia dostałam rozstroju żołądka i takie tam.. naczytałam się w necie.. panika.. z badań wynikało: BRAK plemników W POBRANYM MATERIALE.... stąd nasze podejrzenia że czeka nas in vitro...Ponadto M był już u specjalisty urologa, który stwierdził, że z taki wynikiem to raczej szans na naturalna ciążę nie mamy, przypisała jakieś witaminki na bazie żeń-szenia i ponowne badanie (które zbiegnie się z moim II badaniem). U mojego gin mam być po II badaniu, po @ a przed owulacją. Co do lekarza to nie wiem jakie ma doświadczenie w leczeniu bezpłodności...
I badanie - na czczo, rano, ok 1h po przebudzeniu.
MY- ja-28, M-27 lat, małżeństwo z 2letnim stażem, na swoim mieszkaniu itd, ja pracownik biurowy, M-teraz fizyczny, ja - typ aktywny, jeżdżę konno i ciągle mnie gdzieś nosi, M-bardziej typ domowy...normalni (ale wyjątkowi :-) )młodzi ludzie.. wydawać by się mogło.
Gdzieś mi też polecono zrobienie badań tarczycy? Myślisz , ze powinnam?
I badanie - na czczo, rano, ok 1h po przebudzeniu.
MY- ja-28, M-27 lat, małżeństwo z 2letnim stażem, na swoim mieszkaniu itd, ja pracownik biurowy, M-teraz fizyczny, ja - typ aktywny, jeżdżę konno i ciągle mnie gdzieś nosi, M-bardziej typ domowy...normalni (ale wyjątkowi :-) )młodzi ludzie.. wydawać by się mogło.
Gdzieś mi też polecono zrobienie badań tarczycy? Myślisz , ze powinnam?
Witam serdecznie,mam ogromna prosbe o interpretacje wynikow z 4tego dnia cyklu (po wywolaniu luteina w zwiazku z ponad 5mies wstrzymaniem):
FSH :8,04 mlU/ml
LH:6,28 mlU/ml
TSH:2,24 ulU/mL
ESTRADIOL:42,6 pg/ml
3dc to ,rozumiem, faza folikularna ? Wybaczcie,ale jestem kompeltnie zagubiona Lekarze przypuszczaja PCOS,zwlaszca ze wzgledu na budowe i obraz usg jajnikow sugerujacy wlasnie te przyapdlosc ,a wyniki zdaja sie temu przeczyc?
FSH :8,04 mlU/ml
LH:6,28 mlU/ml
TSH:2,24 ulU/mL
ESTRADIOL:42,6 pg/ml
3dc to ,rozumiem, faza folikularna ? Wybaczcie,ale jestem kompeltnie zagubiona Lekarze przypuszczaja PCOS,zwlaszca ze wzgledu na budowe i obraz usg jajnikow sugerujacy wlasnie te przyapdlosc ,a wyniki zdaja sie temu przeczyc?
Ostatnia edycja:
reklama
Elżbietka
mother of two sons&angel
ulenka22, no wyniki nie mówią nic o PCO, przy PCO LH jest wyższe.
Faza folikularna trwa od pierwszego dnia cyklu do owulacji, później jest owulacja i następni faza folikularna. i miesiączka
Faza folikularna trwa od pierwszego dnia cyklu do owulacji, później jest owulacja i następni faza folikularna. i miesiączka
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 475
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 625
Podziel się: