reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

NUROBLASTOMA- złośliwy nowotwór mojej córeczki

Jutro chemia ostatni dzień i podanie komórek (autoprzeszczep) ale to tylko znaczy że bedzie corazciężej bo chemia dopiero zaczyna działać, a po podaniu komórek po ok 2 tygodniach zaczynają powstawać nowe i organizm zaczyna się bronić, więc przez ten czas będzie coraz gorzej, z resztą z godziny na godzine widzę jak Zosia słabnie, mniejje, wiecej płacze, jest osłabiona iwidać że chora.
Właśnie zrobilinam salę zamknietą, nie mogę tu się nawet niczego napić, nic, non stop w masce jestem, a juz mi słabo, wszystko mamy wyczyszczone i naświetlone na sterylnie. Dzwonie do męża żeby brał urlop bo sama napewno tu nie dam rady, trochę juz popłakałam...
 
reklama
Poddaję się... Nie dam rady tu sama być... Mąż bierze jutro urlop i przyjeżdża, chcieliśmy tego uniknąć bo ktoś musi pracować ale to juz bez znaczenia, i tak mamy problemy, teraz liczy się tylko Zosia, resztę mam nadzieję że niedługo ogarniemy jakoś... Pół dnia przeplakałam, jest koszmarnie, wymiękam powoli...
 
judysia dasz rade - musisz byc silna dla Zosieńki - jesteś jej podporą teraz - wiem że jest ciężko, ale matka przetrzyma wszystko, a Ty jestes dzielną kobietą - wierze w Was i ze Zosieńka wyzdrowieje:tak:
 
Judyta, modlę się o siłę dla Zosieńki i dla Ciebie! Niech te dni miną szybko i zostaną tylko wspomnieniem.
Tulam mocno!

Dasz radę! dla tego małego Bąbla wszystko przetrzymasz!
 
Ostatnia edycja:
Judysiu Kochana nasza będzie dobrze musi być! Ja Sercem i modlitwą jestem cały czas przy Was, wysłałam też dzisiaj paczkę do Zosi, musisz być silna mimo wszystko, bo Twoja sila daje sile Zosi,
 
Judysiu, jestem z Wami i trzymam kciuki z całych sił! Musi być dobrze! Jeszcze trochę i to, co najgorsze będzie za Wami... Trzymajcie się dzielnie!
 
reklama
Judyta, nie poddawaj się.
Pamiętasz co pisałam? - Mama wierzy do końca i się nie poddaje.
Zosiak walczy więc i Ty walcz.
Nie wiem co napisać...serce mi ściska, łzy lecą....bo wiem jaki czujesz strach i bezsilność...
Jedyne co mogę to modlić się, żebyście to pokonali.
Musisz być teraz bardzo silna...a wierzę, że dasz radę :*
 
Do góry