reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

NUROBLASTOMA- złośliwy nowotwór mojej córeczki

Dzięki za slowa otuchy.
Noc Zosia przespała bo dostała Tramal przeciwóbowo, ranowstała tylko na godzinkę, płakała,umyłam ją i zasnęła dalej, a od wczoraj zjadła tylko 30ml mleka
 
reklama
Judysiu,modlitwą jestem z Wami.
Trzymam ogromne kciuki za Zosieńkę.Musi być dobrze.
 
Judyta - ile dni jeszcze takich koszmarnych was czeka , jak długo będzie działała chemia ? Ile musicie być w tej sterylnej sali po przeszczepie ? Dobrze że mąż jedzie we dwoje będzie wam łatwiej , bo chociaż odpoczniesz chwilkę
 
Siedze i łzy leca same, gardło mam ściśnięte...
Niech to się jak najszybciej DOBRZE skończy. Niech już Zosinka wyzdrowieje!!!
Tulam was wirtualnie
 
Judysia, trzymam kciuki i myślę o Was. Cholernie ciężko Ci kobieto, a mała musi się tyle nacierpieć :( Przelew poszedł.
 
Zosia ok godzinę temu dostała autoprzeszczep, była mega przestraszona, tyle lekarzy w fartuchach, maskach i czepkach... Zasikała, zakupciałai zwymiotowala na wszystko z wrażenia ale i od leków. Jutro ma być gość specjalny u nas w szpitalu ale nie mogę chyba o tym mówić.
Niewiarygodneile osóbna pomaga na różne sposoby:-) To bardzo mile:-)Nie jesteśmy sami z tym wszystkim...
Teraz malutka spi, nawet mleko zjadła z tego wszystkiego.
Zosia niebawem będzie w fundacji "Mam serce"
 
reklama
Judysia - to trzymamy kciuki żeby było coraz lepiej. Fajnie z tym gosciem specjalnym :)
 
Do góry