królowa_kresek😉🙃
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Marzec 2022
- Postów
- 5 919
Juz po pobraniu - czekam i zobaczymy co za licho.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mi to nawet w tym miesiącu nie za bardzo chce się sikać na testy żeby znowu się zawieźćteż mnie niedawno brzuch zaczął boleć jak na @
Czekamy z niecierpliwością na wynikiJuz po pobraniu - czekam i zobaczymy co za licho.
Weź Ty idź na betęDobra dziewczyny!
Co się odpitala tu? Przecież za wcześnie na na test ...
@ 3.02...... czy to znowu jakiś fejkowy test
Chyba zrobie w poniedziałek badanie, jak się wzmocni, to, co widzę i nie zniknie
mi też nie... Tylko temperatura mnie trzyma przy nadziei, ale jak jeszcze zacznę plamić, to temperatura nie wystarczyWcale mi sie to nie podoba
To tam ostrego trzonowania życzęA ja mam dzisiaj Pik na owulaku o dziwo , bo dzisiaj 13 dc , a zazwyczaj miałam w 16 lub 17 dc .
Jestem mile zaskoczona
Dzisiaj zaraz po pracy dopadne mężulka
Pokaż, u mnie już w dół idziemi też nie... Tylko temperatura mnie trzyma przy nadziei, ale jak jeszcze zacznę plamić, to temperatura nie wystarczy
będzie dobrze życzę Ci spokojniej i zdrowiej ciążySzczerze? Nie mam pojęcia… lekarzy odpuściłam jakiś czas temu już, a w ostatnim miesiącu „prowadziliśmy” się dosyć słabo, sporo wyjazdów, dużo alko, tzn. ja np. zaczęłam przyjmować sumple na anemię (to nowość), regularnie brałam na tsh (bo zdarzało mi się w kratkę). Niestety, ale chyba zadziałała znienawidzony przeze mnie motyw „odpuszczenia” i pogodzenia się z tym, ze nie będziemy mieli dzieci. Jestem tez osoba wierząca i chociaż w ostatnim latach moja relacja z Siła Wyższa jest na zasadzie „bez kija nie podchodź”, to tez w tym zakresie poukładałam sobie w głowie, z mama odbyłam otwarta rozmowę o niepłodności i tez to taka ulga była. Wiesz, my mieliśmy problem z „regulrnym” seksem, raczej wychodziliśmy z założenia, ze lepiej cieszyć się ciagle nim i nawet rzadziej, ale bez presji, wiec zdarzały sie cykle, ze w płodne był jeden seks tylko…. Nasza historia, jak pewnie każda poplątana
tu na szczęście wysoko, po wczorajszym spadku podskoczyła znów i to jeszcze ciut wyżej niż przedwczorajPokaż, u mnie już w dół idzie
też mam takich znajomych. Mówili, że długo się starali a jak już się im urodziło to rada "zróbcie sobie, a ileż to roboty".Ja już to mówiłam, że mam taką koleżankę która naturalnie walczyła o dziecko 3 lata, przeszła stymulacje, 4 inseminacje a na samym końcu in vitro. Udało im się mają córkę. I jak gdzieś tam były rozmowy o staraniach to jej rada było odpuść za bardzo się spinasz. Nie rada poleca badania, klinikę, lekarza. Tylko zlota rada odpuść...
A sama siedzi 3 rok w domu na wychowawczym bo tak się zafiksowała na swoim dziecku