reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
Może to głupie pytanie, ale do kogo się zwrócić jak nie do Was. Od wczoraj tj. 8dc napieprza mnie prawy jajnik. Taki kłujący ból. Mam teraz pierwszy cykl z letrozolem (od 2 do 6 dc), wcześniej raczej nie miałam swoich owulacji, a jeszcze wcześniej byłam na anty (więc się nie liczy), a wcześniej to nie pamiętam co było. To normalne, że boli? Martwi mnie to, że może być hiperstymulacja i jakaś torbiel się zrobiła czy coś...
Ja prócz pobolewania jajnika mam jeszcze klucie w pachwinie po tej samej stronie raz w czas. Ale nie boli mnie jajnik mocno, tak trochę, po prostu raz w czas go czuje, nie jest to ból stały.
Tylko, ze ja mam na mysli czas po owulacji. Ja domyslam się, ze obolała jakbh mnie ktos skopal czuje sie dzień przed ovu i w dzień ovu - i mam kompletną niemoc i brak formy.
ja sikam jak nigdy, za wszystkie 🤣 wczoraj rano + wieczorem i dzisiaj tez 🙈 stwierdziłam ze trzeba zużyć te 21paseczków 🤣 a fajnie się doszukuje II z latarką i podwójnym światłem 😎
Piętosław... ja tez sikam i będę do 26.01 potem raczej zludzeń nie mam, ale dosikam do 30 łudząc się 🤣👀
Jakby ktos cyknął nam zdjecie w ciagu pierwszych 5 min to wszysykie wygladalybysmy jak niespełna rozumu🤣🤣🤣
 
reklama
ja sikam jak nigdy, za wszystkie 🤣 wczoraj rano + wieczorem i dzisiaj tez 🙈 stwierdziłam ze trzeba zużyć te 21paseczków 🤣 a fajnie się doszukuje II z latarką i podwójnym światłem 😎
ja właśnie teraz jak wróciłam do domu testowałam ☺️ oczywiście biało ale wiedziałam ze tak będzie ☺️
 
Do góry