Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
o nieeeee, chcesz się z nami podzielić o co poszło?U mnie wczoraj zamiast trzonowania to kłótnia i spanie oddzielnie, także tak..
Ja nawet nie wiem. Moj mąż jest strasznie foszasty i jak mu sie coś nie spodoba, to woli mieć focha niż powiedzieć o co mu chodzi.o nieeeee, chcesz się z nami podzielić o co poszło?
O nie najgorzej , mój ma tak samo ….Ja nawet nie wiem. Moj mąż jest strasznie foszasty i jak mu sie coś nie spodoba, to woli mieć focha niż powiedzieć o co mu chodzi.
Mój też tak miał, trochę już mu przeszło, ale to jest najgorsze domyśl sięO nie najgorzej , mój ma tak samo ….
rany, u nas z kolei ja tak mam ale na szczęście mój mąż tego nie akceptuje i zawsze mnie zmusza do rozmowy gdy mi coś tak odwali. Na początku strasznie mnie to wkurzało ale teraz myślę że to idealnie że upiera się na rozmowę. Better out than inJa nawet nie wiem. Moj mąż jest strasznie foszasty i jak mu sie coś nie spodoba, to woli mieć focha niż powiedzieć o co mu chodzi.
Ja też na nim moge wymusić, ale nie jestem jego sługa, żeby go błagać n kolanach, zeby pogadal jak na doroslego człowieka przystalorany, u nas z kolei ja tak mam ale na szczęście mój mąż tego nie akceptuje i zawsze mnie zmusza do rozmowy gdy mi coś tak odwali. Na początku strasznie mnie to wkurzało ale teraz myślę że to idealnie że upiera się na rozmowę. Better out than in
Może też go zacznij zmuszac by przegadać
nie na wiadomo że każdy ma swoje limity. U nas akurat na pewno nie można powiedzieć że mąż mnie błaga. Po prostu siada obok i w kółko powtarza "o co Ci chodzi?" "Nie, nie dam Ci spokoju, mów" i zawsze w końcu przegrywam.Ja też na nim moge wymusić, ale nie jestem jego sługa, żeby go błagać n kolanach, zeby pogadal jak na doroslego człowieka przystalo
no w sumie racja, jest dorosłym człowiekiem i przecież go nie będziesz za każdym razem błagać by Ci powiedział, dlaczego jest na Ciebie zły...Ja też na nim moge wymusić, ale nie jestem jego sługa, żeby go błagać n kolanach, zeby pogadal jak na doroslego człowieka przystalo