Avy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2022
- Postów
- 4 832
Mam przeogromną nadzieję, że u Ciebie nie będzie potrzeby wizyty w klinice Trzymam mocno kciuki za trojaczki!dziękuję za te słowa. Przyznam, że zastanawialam się nad klinika od dwóch tygodni, ale bałam się, że nas wyśmieją w 7cs. Ale mam pisemne zalecenia od gina, żeby tam się udać, podniosła mnie też na duchu jak jej powiedziałam o moich obawach, że my w zasadzie właśnie ze względu na wiek kwalifikujemy się do głębszej diagnostyki już po 6cs, tym bardziej, że u mnie są jakieś problemy, więc po negatywnych testach po prostu nas umówię i zobaczymy co powiedzą.
Chociaż po tym wczorajszym usg znów nabrałam nadziei, że może się uda. No bo jak statystycznie jest 20% (?) szans, to my przy trzech ciałkach żółtych mamy 60%, nie? Nawet przy takim no nie fantastycznym endo 6mm mam duże większe szanse niż w poprzednim cyklu i tego się trzymam, przynajmniej dzisiaj
My trafiliśmy do kliniki po 6cs. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że ktoś mógłby mnie wyśmiać. Wreszcie czuję się odpowiednio zaopiekowana. Gdyby nie to, że trafiłam na monitoring do gina w miejscu, gdzie pojechałam na urlop to chyba nadal chodziłabym do tego samego, który ewidentnie nie chciał robić stymulacji owulacji.
@Bolilol oby moja rada Ci się nie przydała. Ale do wszystkich dziewczyn, które mają podobny dylemat: jeśli po wstępnej diagnostyce wiecie, że jest jakiś problem, albo macie poczucie, że wasz gin nie daje rady to naprawdę nie zwlekajcie, bo to tylko strata czasu.
Edit: skierowania do kliniki nie mieliśmy.