reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nowości w brzuszkach naszych maluszków

reklama
A u nas od kilku dni zupki są ble:baffled::baffled::baffled: młody zjada kilka łyżeczek i to też z niechęcią:crazy::crazy::crazy::crazy: Mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys małego brzuszka
 
Weroniczka ja juz widzialam te zalecania i tez mnie lekko przerazaja bo moj maly nie zjada 180 ml tylko gora 150. A zupki dostaje 130 czyli maly sloiczek a nie 180. A poza tym ja tez daje sloiczek deserku. Dlatego ja to troszke z przymruzeniem oka traktuje bo u nas te ilosci sa inne i za nic nie wcisne malemu 180 ml.
 
Jutrzenka ja czytając tę tabelkę nawet nie patrzyłam na wielkość porcji a na ilość posiłków ( ile razy dziennie mleko a ile razy inne i jakiego rodzaju posiłki):tak::tak::tak::tak:
 
no wlasnie bo chociaz Gajut zjada 180 i raz 210 to i tak je 4 razy dziennie tylko. bo ja nie wiem jak to jest wymyslone. tak samo jest napisane na mmleku, zeby dawac co 5 godzin 5 posilkow a jak ja mam to zrobic jak dzidzia cala noc spi ( I Bogu dzieki :))
 
Dziewczynki...z góry przepraszam, bo już pewnie kiedyś ten temat był omawiany, ale.....powiedzcie mi jak Wasze Pocieszki przyjęły pierwsze zupki ze słoiczka???
Ja Wiktorowi zaserwowałam wczoraj zupkę jarzynową Bobovity i nie chciał jej za diabła.....wypluwał, mielił w buzi, krztusił się nią, Dziś już było troszkę lepiej ale bez większego entuzjazmu...a za dwa dni nie zjadł nawet 1/3 słoiczka:szok::szok::szok:.
Nie wiem czy to ta zupa jest po prostu paskudna...czy co???

 
monika kuba tez plul na poczatku i zjadl moze ze 3 lyzki ktore w niego wmusilam a potem jakos poszlo dostal marchwekowa z ryzem i bardziej juz mu smakowala niz jazynowa
ja generalnie zaczelam od marchewki jak polubil marchewke to reszta pojdzie lepiej

czytalam nawet dzis w gazecie ze niemnowlak zanim zaakceptuje w pelni nowy smak musi go sprobowac nawet 10 razy wiec nie martw sie masz jeszcze 9 prob:-)
 
Monia, nie zrażaj się. Grzechotka ma rację z tymi próbami i smakowaniem.
U nas dziś w menu po raz pierwszy brokuły. Też porażka. Po 5 łyżeczkach i przedziwnych minach oznaczających "fu" zrezygnowałam.
Za to nektar bananowy - mniammmmm!!!
 
reklama
Do góry