reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Noworodek odgiął głowę do tyłu podczas odbijania bez asekuracji :(

A co, pewnie jesteś w ciąży i na L4 że się tak nudzisz? 🤪🤪🤪

Ja już nie wiem, z jednej strony L4 w ciąży należy się jak psu buda, jak pracujesz to nie dbasz o dziecko.
A jak leżysz i się nudzisz to też źle 😭😭😭

Hej,
widziałam bardzo podobną sytuację na oddziale poporodowym, dziecko dziewczyny, która leżała razem ze mną w taki mało fortunny sposób złapała pediatra na obchodzie, że właśnie ta główka poleciała do tyłu. Ja i matka dziecka zamarłyśmy, bo wszędzie na szkołach rodzenia się trąbi, że głowę trzeba podtrzymywać maluszkom i pilnować, żeby nie latała do tyłu, ale tam personel uspokajał matkę, że nic się nie stało... Maluch normalnie funkcjonował, przynajmniej przez następne 2 dni gdy go widziałam na sali, zanim go wypisali razem z mamą. Nie dziwię się, że się zdenerwowałaś. Obserwuj, jeśli zauważysz coś dziwnego, to rzeczywiście spytałabym lekarza lub położnej podczas wizyty patronażowej.

A do dziewczyn jadących po młodej matce świeżo po porodzie, w najbardziej ciężkim, z przeproszeniem wujowym czasie jakim jest połóg, naprawdę apeluję o choć odrobinę wyrozumiałości. Przechodziłyście przez to jako matki, nie wierzę, że nie martwiłyście się w emocjach o coś, co dziś wydaje się wam pierdołą. Tak jak zazwyczaj odpowiada mi Wasza nonszalancja i ciśnięcie z bekowych tematów, tak teraz naprawdę nie rozumiem, po co dziewczynie jeszcze dokładać, kiedy się denerwuje?

Nie, kompletnie nie przejmowałam się takimi pierdołami 🤷‍♀️ a urodziłam pierwsze dziecko będąc 21 latką.
Jak coś mi nie grało konsultowałam to z lekarzem/położną

Ps. Dla mnie to w ogóle nie jest bekowe - dla mnie to jest przerażające bo tak jak Malina napisała, jak mam przez forum zrobić RTG? Jak mam wziąć odpowiedzialność za życie czyjegoś dziecka?

Zobacz moje dziecko rąbnęło o krawężnik głową - nic się nie stało. Jednocześnie nie wyobrażam sobie pisać innym w takiej sytuacji - olej, też tak miałam i nic się nie stało. Bo u mojego dziecka skończyło się na nerwach, strachu - a u innego skończy się śmiercią.
Serio, ja naprawdę czekam na procesy - osób, które dają głupie rady w necie i potem nikt nie bierze za to odpowiedzialności bo to TYLKO komentarz. No nie, to jest właśnie AŻ komentarz
 
reklama
Ricky Gervais w swoim standupie powiedział kiedyś coś takiego, że to jest zły pomysł pytać przeciętnego obywatela o zdanie, skoro na wybielaczu trzeba pisać "zakaz spożywania". Ściągnąć ten napis i wtedy zrobić referendum.

Więc może pozostawić te rady z forum i zrobi się naturalna selekcja?
 
Ricky Gervais w swoim standupie powiedział kiedyś coś takiego, że to jest zły pomysł pytać przeciętnego obywatela o zdanie, skoro na wybielaczu trzeba pisać "zakaz spożywania". Ściągnąć ten napis i wtedy zrobić referendum.

Więc może pozostawić te rady z forum i zrobi się naturalna selekcja?
miałam dać dziecku na imię Malina, błagam Cie... niech mi się źle nie kojarzy 🤣
 
Nie przejmuj się, ja wcale nie jestem taka zła, ja tylko złośliwymi komentarzami tuszuję swoją wrażliwość ;) Daj dziecku na imię jak uważasz i nie przejmuj się babami z forum.
ja serio.mam.dużo dystansu, ale sama jestem po przejściach... poronieniu itp i tematy związane z ciążą i dzieckiem - mimo całego mojego luźnego podejścia do zycia - nie są dla mnie ani zabawne, ani nie jestem w stanie zdystansować się do tego... I nie ma tu głupich pytań... bo stoją za tym emocje i stres...
I naprawdę wyobrażam sobie, że dziewczyny mogą zadawać czasem absurdalne - z perspektywy tych mniej zestresowanych i przewrażliwionych - pytania... bo jak człowiek jest przewrażliwiony i przeczołgany psychicznie to stara sie nie popełnić choćby najmniejszego błędu. Wszystko urasta do rangi problemu...
Moze woli tutaj dziewczyna napisać i usłyszeć od 10 innych matek, że też to przerobiły i było ok... niż rozkminiać po nocach przez 2 tygodnie czy naraziła dzieclo na utratę zdrowia...
 
Ps. Dla mnie to w ogóle nie jest bekowe - dla mnie to jest przerażające bo tak jak Malina napisała, jak mam przez forum zrobić RTG? Jak mam wziąć odpowiedzialność za życie czyjegoś dziecka?

Zobacz moje dziecko rąbnęło o krawężnik głową - nic się nie stało. Jednocześnie nie wyobrażam sobie pisać innym w takiej sytuacji - olej, też tak miałam i nic się nie stało. Bo u mojego dziecka skończyło się na nerwach, strachu - a u innego skończy się śmiercią.
Serio, ja naprawdę czekam na procesy - osób, które dają głupie rady w necie i potem nikt nie bierze za to odpowiedzialności bo to TYLKO komentarz. No nie, to jest właśnie AŻ komentarz
Ok, tylko, że to nie jest forum eksperckie, tylko forum parentingowe i wchodząc tu, przynajmniej ja, nie oczekuję, że zastąpi mi lekarza/specjalistę. Tak jak codzienne walenie konia nie robi z człowieka seksuologa, tak sam fakt posiadania dziecka, które dużo chorowało też dla mnie nie oznacza, że jest się pediatrą - jednakże odpowiednia doza doświadczenia w każdym z tych przypadków może skutkować tym, że jak będę się chciała poradzić w tych sprawach, to opinie osoby z praktyką też będą dla mnie cenne.
Dla przykładu: założyłam tu konto, bo na USG połówkowym dowiedziałam się, że moje dziecko ma prawostronny łuk aorty - rzadka anomalia anatomiczna. Szukałam innych mam, które usłyszały taką diagnozę, a nie genetyka - opinię tego zapewniła mi amniopunkcja. Ale to doświadczenie i dobre słowo od osób, które miały podobną sytuację było w tamtym momencie cholernie ważne.

Gdyby ktoś odpisał mi na pytanie, o to, czy dzieci z taką wadą rodzą się zdrowe i mogą normalnie żyć, to nie chciałabym usłyszeć, że mam iść do lekarza, to się dowiem, bo tu jest tylko forum. Nie o wszystkim lekarz powie, nie powie jak np żyć z dzieckiem z niepełnosprawnością itp., nie zarysuje mi prawdopodobieństwa, czy coś może, czy nie może mi się przytrafić. Po to dla mnie, podkreślam dla mnie, jest m.in. to forum.

Zaś co do procesów za "głupie" komentarze na forach i to jakie spustoszenie powodują to już nawet nie będę się pastwić, bo trudno mi uwierzyć, że naprawdę uważasz, że w tym kierunku powinna pójść legislacja... bo to mi wygląda na niezbyt udaną próbę obrony po tym, jak sama komuś (nie raz nie dwa) dosunęłaś w komentarzu.
Zakażmy noży, bo ktoś może się skaleczyć, albo kogoś zadźgać.
 
Może i Olka niefortunnie zażartowała sobie z autorki, ale Wy na serio nie widzicie nic złego w tym, żeby najpierw iść do lekarza, a potem pisać na forum?
 
reklama
Może i Olka niefortunnie zażartowała sobie z autorki, ale Wy na serio nie widzicie nic złego w tym, żeby najpierw iść do lekarza, a potem pisać na forum?
Skończ. Naprawdę skończ. Obie z Olka robicie sobie z tego forum prywatny folwark, na którym wywalacie swoje złośliwości i frustracje. A potem potraficie się tylko głupio tłumaczyć i bronić. To nie był niefortunny żart tylko zwykłe chamstwo. Nie pierwszy raz zresztą. Dziwi mnie, że administracja forum pozwala na takie rzeczy.
 
Do góry