reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocnikowe zmagania

ja chcialam pochwalic Nati pozegnalismy sie juz na dobre z pieluszka w nocy.Pieknie trzyma do rana,mleko pije na sofie,czasami w nocy wola,Teraz czekam aby maz zrobil wlacznik dla Nati,aby sama mogla isc do ubikacji w nocy.Ciesze sie:tak:
 
reklama
dziewczyny a ja mam problem z Wiktorem. O ile w dzień chodzi bez pieluszki, siusiu robi bezproblemowo do nocnika o tyle z robieniem kupy jest masakra. Do nocnika nie zrobi. Do niedawna wystarczyło założyć pieluchę, chował się gdzieś w kącie i się załatwiał ale teraz to masakra. Zaczyna jęczeć że go brzuch i pupa boli. Jak zaczynam wspominać że przestanie jak zrobi kupę to zaczyna histerię. I na przemian ryczy że go boli i że nie chce robić kupy. Czasem się nie załatwi i w nocy mnie budzi z histeriami. Po wielu wysiłkach i rykach w końcu przychodzi moment że po prostu chowa się gdzieś i się załatwia. Czuje ulgę, odzyskuje humor i jest ok... do następnego razu. Mam już dosyć i nie mam pojęcia co robić :no:
 
Kropecka, może Wiktorek ma zatwardzenia i go boli. Moja koleżanka swojej córce podawała suszone śliwki, a moja siostra synkowi - Kidabion w syropie (jest oleisty, ułatwia wypróżnianie).
Wiem, że jak dzieci boli przy załatwianiu się, to potem na samą myśl panikują i odwlekają moment załatwiania się.
 
Kropecka, jak kupy wyglądają? Jeśli są twarde i duże to pewnie Wiktor ma pwoody do takiego zachowania... Ja bym zrobiła tak:
-odciąć wszystkei słodycze, makarony i inne mamałygi (SZCZEGÓLNIE czekoladę)
-dużo warzyw w diecie
-chlebek pełnoziarnisty jakiś, z tych "szorstkich"
-dużo wody do picia
-herbatka rumiankowa jako lek uniwersalny :)

Agnieszka
 
My pożegnaliśmy pieluszki nocne jakies 2 miesiące temu jaki świat jest piękny bez pieluch:) czasami zdarzy musie siku zrobic w nocy tak raz na jakis czas ale jak mało sie poleje to nawet nie woła tylko ściaga sam spodnie i śpi z gołą pupą:)
Kroecka ja miałam ten sam problem z kupami z Szymciem w lato! chodził juz bez pieluch a po zinacie dostał takich zatwardzen ze masakra tak go pupa bolała ze kupe robił tylko na stojąco i to wyglądało tak ze mu czasami kupki przez nogawki uciekały:wściekła/y: bo pampersa juz nie miał!
Ja myśle ze Wiktor ma to w główce zakodowane ze kupka boli tak jak zgred pisała zrób mu diete zeby te kupki były luźne ja Szymonowi podawałam tez syrop na rozluźnienie laktuloze i sama ją na początku w ciązy piłam bo miałam problemy wiec łyche dziennie syropku mu daj! A zrobił kupe na nocnik w zasadzie na siłe.
Moja mama jak widzała ze ciśnie to szybko go na nocnik i przytrzymała go oczywiscie ryk był nie z tej ziemi ale w jego przypadku pomogło sam sie ucieszył i od tego czasu nie ma problemu! nie mówie ze do wszystkich dzeci to dzała .
 
kropecka, myślę, że dziewczyny mają rację - podejrzewam, że raz Wiktorek miał problem zatwardzenia i zapamiętał, że bolało... i teraz stres dla niego, bo się boi że znowu będzie boleć...
 
wiecie co, ale jego kupy nie są zbite i twarde, jak już się zdecyduje na załatwienie to też nie sprawia mu to większego problemu. Z mojej strony to wygląda na jakąś dziwną blokadę psychiczną
 
u nas taka blokada była z siusianiem. Powiem, tak-przełamaliśmy to trochę na siłę, tzn. dużo tłumaczyliśmy, ale jak widziałam, ze histeria nie mija, to po prostu w momencie kiedy już nie mogła wytrzymać, przytulałam się do niej-siedzącej na nocniku. Po jakichś 2 dniach przestała sie bać i od tego momentu nie mamy problemów. Ale z kupką podobno właśnie częściej chłopcy mają opory. Teraz przymierzam się do odstawienia pieluchy na noc, bo od ponad miesiąca zdejmujemy rano suchego pempersa. Podkaldy pod prześcieradło już mam więc chyba juz czas zaryzykować:-p
 
reklama
Powiem Wam dziewczyny, że moje dziecko to już jest bardzo "odpieluchowane" tzn. wczoraj rano nie zrobił kupki ok. 11ej poszliśmy na sanki do parku w drodze poworotenj wstąpiliśmy do Lidla na małe zakupy i Kapi do mnie .. mamusiu chcę kupę.. ja mówie że nie ma tutaj ubikacji i żeby spróbował wytrzymać, ale że ma pampersa to jak nie będzie mógł wytrzymać to może zrobić:sorry2:, powiedział że da radę wytrzymać po chwili znowu mausiu chcę kupę... to ja to samo, że ma pampersa itd. i mówie mu juz za 10 minut będziemy w domu, oczywiście byliśmy za 20 minut Kacper wytrzymał po 10 minutach siedziena w domu zrobił kupkę.
Kiedyś mieliśmy podobną sytuację czyli już może przytrzymać jak dorosły:-D.
 
Do góry