reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nocnikowe zmagania

Ja już nawet nie mam pampersów w domu! Resztkę, która została wyniosłam 3 miesiące temu do piwnicy. Ostatni raz ubrałam Ani pampersa na początku sierpnia - na noc. I od tej pory nie było ani jednej wpadki.
 
reklama
Angie - zapewniam Cię że nie tylko wy macie takie problemy - zapraszam na analogiczny wątek u nas na czerwcu, może sie będziesz mniej stresować bo u nas maluchy tez jeszcze różniste problemy mają a w sumie wiek można przyjać ten sam, tylko te majowe wszystkie takie zdolne :) pozdrowionka
 
Angie, każde dziecko jest inne i każde robi coś szybciej, a coś wolniej. Kubeł do dzisiaj śpi w pampersie, bo nie pomaga nawet nocne wysadzanie. Musiałby spać w wannie :szok::szok::szok: Pije hektolitry wody i narazie nic nie mogę z tym zrobić.
Liczy "jeden, dwa, ci" lub "siedem, dziewięć, osiem" - zależy od humoru. Wie, że "d" jak "dupa" i chyba nic więcej. Za to jest mistrzem pilota - wie, że dobranocka jest na 1, a mój film na 5. Piotrek w Jego wieku znał wszystkie literki, a jak miał 4 lata to czytał. Wiedział, co to jest antidotum i epitafium. Jakuba bardziej interesują samochody i maszyny.
Nie martw się - Alek w swoim czasie załapie i jeszcze Cię zadziwi :-)
 
Dzieki za słowa pocieszenia. Ale wiecie co ja wczoraj poszłam po skierowanie do pediatry na badania alat i aspat bo mielismy do powtórki i jeszcze raz zapytałam o to sikanie i ona powiedziała, że da skierowanie do poradni hepatologicznej. Troche sie martwie tym jednak, ze jesli sa jakies nieprawidłowości w układzie moczowym to co operacje jakąs czy coś...:confused: Ehh nie chce narazie o tym myslec. Niech badają moze to i lepiej wiedziec wczesniej niz póżniej ze cos jest na rzeczy a jesli nic nie wykryją to sie uspokoje przynajmniej.
 
Angie, a dlaczego Aluś ma robione próby wątrobowe?
Masz rację, lepiej sprawdzić wcześniej, niż potem leczyć w jakiś tam drastyczny sposób. Może to niedojrzałość i Aluś w końcu dorośnie. Może potrzebne będą leki (pamiętam, że dzieciaki w domu dziecka dostawały Imipramin). Ale mam nadzieję, że szybko i bezboleśnie się wszystko wyjaśni :-)
 
Ma robione co jakis czas te próby od wakacji. Jak był w szpitalu to wykazało ze ma podniesione i to niby wynik taki był po infekcji i antybiotykach a potem mu spadało tak pomalutku i ostatnio miał robione 3 miechy temu to miał jeszcze jeden enzym delikatnie ponad norme chyba aspat...No ale pediatra twierdzi ze niby to nie jest nic waznego i ze jest prawie w normie. A USG wątroby i nerek miał i wyniki prawidłowe. Nie wiem dlaczego ten Aspat tak pomalutku spada i gdzies wyczytałam ze moze byc nawet podwyższony w wyniku wyciskania krwi z żyły podczas pobierania a on tak miał własnie:confused:
 
No to pewnie niedługo wszystko wróci do normy. Piotrek po mononukleozie chyba przez dwa lata miał powiększoną śledzionę. Na wszystko jest czas :tak:
 
kasiak brawo dla Julci:tak:;-):-)

angie ja rowniez mam nadzieje,ze sparawa sie wyjasni a twoje obaby odejda w cien.Tak jak pisze abryz moze Alus jeszcze nie jest gotowy.Dla pocieszenia powiem ci,ze widzialm tutaj mase dzieci ,ktore majac 3,5-4 lata nosily pieluchy.
 
reklama
angie nie przejmuj sie tak bardzo kazde dziecko zaczyna w innym wieku moze poprostu nie jest jeszcze gotowy jak sie rozbawi to zapomina:tak:
ja mialam tez problem ze lał mi w gacie ale sie nie przejmowalalm:-), tylko mysmu zrobili tak puszczalam go z gola dupa w domu i postawilam w jednym miejscu nocki i mu pokazalam gdzie jest, sam latal i sie zalatwial az mu weszlo w nawyk, potem zakladalam cos lekkiego zeby latwo i szybko mogl zdjac jak mu sie zachce i tak sie nauczyl trwalo moze max 2 tyg o oczywiscie nie caly dzien tylko ten czas jak bylismy w domu.
wiesz moze on za pozno sie orientuje ze mu sie chce i nie ma czasu juz na powiedzenie, rozebranie sie i dostanie do kibelka a wstydzi sie ciebie jak popusci

moj np bardzo wstydzil sie kupy jak wczesniej jeszcze sie uczyl i mial czasem pieluche i walnal to nie dal sie przebrac i uciekal bo sie wstydzil ....

wogole w Polsce jest duza presja jesli chodzi o pieluchy niewiem dlaczego jak dziecko ma 2 lata i ma pieluche to sie baby lapia za glowe nie rozumiem
u nas to toilet trening zaczynaja od 2go roku zycia :) i tak Ci radza ze to najlepszy wiek bo dziecko juz rozumie i szybko wtedy idze co kraj to obyczaj hehehe
 
Do góry