reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocnikowe zmagania

Witam,
nawet nie bardzo pamietam jak to było u nas, nocnik mieliśmy jakiś różowy w domu, ale on nie interesował Oli wogóle.. dopiero kiedy podobnie jak Pola, sama brała udział w kupnie nocniczka z kaczuszką to zaczęła na nim siadać..:tak: noc też przesypia spokojnie (chyba, że źle się czuje - to zdarzają jej się nocne wypadki), ewentualnie jak bardzo sie "zabawi" to ma problem ze zdążeniem na nocnik- bo ona sama musi zdejmować majteczki bo juz jest "taka duża".
I jeszcze taki mały nasz rytuał jak siada to mama (ja) podnoszę oba kciuki
icon14.gif
do góry - na znak OK, a jak juz zrobi to wtedy tata bije jej brawo... nauczył ją tak jak uczył ją samodzielnego jedzenia:-).
Teraz to nawet zdarza sie , że to Ola domaga się braw, jak np. zje wszystko z talerzyka, albo posprząta zabawki.. to chce swojej nagrody -braw :happy:
ps.
odezwijcie się do mnie Mamy majowych'06 szkrabków, chciałabym przyłączyć się do Waszego grona :)))
 
reklama
W uzupełnieniu mojej odpowiedzi dla kropecki... a może argument, że jak dorosły facet, jak tata na sedes... i kupic taką fajna nakładkę do toalety są z takimi fajnymi wzorkami i mięciutkie.. pamietam, że teść mój- dziadzio Oli kupił takie cudo bo ona u nich nie chciała na nocnik.. wcale, ale , jak wszyscy dorośli do łazienki to chiała iść zrobić..
Było to o tyle przydatne, że teraz jak jesteśmy np. w centrum handlowym to nie mamy problemu i Oli histerii, że tam nie ma nocnika , bo idziemy normalnie do toalety i ola robi do "siedesiu" tylko oni tam nie mają "koła" jak nazywa tę nakładke moja gwiazdeczka
pozdrawiam
 
U nas jest niestety cały czas ten sam problem. Poprostu nie woła a jak zawoła to juz zanczy ze popuścił a często jest tak ze popusci i tak chodzi az zauwazymy albo nie moze juz wytrzymac. Nie wiem kiedy to sie skonczy ale trwa juz pół roku i czasem mam serdecznie dosc. Poprostu wkurza mnie to:wściekła/y: A najbardziej ze czesto na siłe trzeba go ciągnąć do tgo kibla nawet jak ma juz plamisko. A w sklepach to własnie super woła i nie ma problemu jak jest kibelek. Wogóle my żadko używamy nocnika raczej na sedes a szczególnie kupe. Naszczeście kupe zawsze woła.Nie wiem czasem czy to przekora czy cos chorobowego. niby mamy isc po te skirowanie do jakiegos tam specjalisty ale nie jestem przekonana czy to nie za wczesnie. On poprostu nie wszedł w fazę wyprzedzania tego poczucia ze mu sie dopiero chce siku. tylko jak siknie to dopiero mu sie przypomina. No ale oczywiscie zazwyczaj też nie ma czasu na takie błahe sprawy jak sikanie:dry:
 
a u nas jest na zmianę - albo nocnik albo sedes, też mamy taką nakładkę na toaletę i przeważnie już robi "na duży" chociaż czasami się uprze i chce "na mały" robić ;-)
 
My nie mamy nakladki. Tz. mamy, ale ona nie chce na nia siadać, więc siada na duży, trochę wpada do środka, ale sobie radzi. Oczywiście ja nie mogę jej pomagać;-)
 
Ania prawie od początku robi wyłącznie na sedesie. Nocnik mamy w razie czego pod łóżkiem (gdyby np. ubikacja była zajęta), ale i tak nigdy go nie używamy.
Ostatnio jak Ania była chora to zachciało jej się w nocy, ale nie chciało jej się iść do WC i mi płakała. Więc w końcu siłą ją posadziłam na nocnik obok łóżka. Zaczęła mi wtedy płakać "Ale nocniczek jest dla dzidziusia!" :szok::-D
 
Pola teraz jak jest chora zrobiła to samo. D.próbowal założyć jej na noc pieluszkę, bo byla za słaba (40 st. goraczki), żeby iść do toalety, to tak plakała, że pieluszki są dla dzidziusiów i blagała D. , żeby jej nie zakładal- no i nie założył.
 
reklama
Chyba mogę się wreszcie pochwalić my również odstawiliśmy całkiem pampersy. :-) W nocy również pięknie woła nawet teraz jak jest chora. Czasem zakładałam jej pampersa jak szłyśmy do sklepu ale ona nie chce robić do pampersa bo mówi że będzie miała mokre spodnie :-D
 
Do góry