Gratulujemy kolejnych suchych pup
A ja chyba za wczesnie sie pochwalilam bo dzis na spacerze julka obsikala mi wszystko . Problem w tym ze spacer dlugi i wysadzalam ja na trawke. ale moja panna zdecydowanie "nie lubi" na dworze jak wszyscy patrza wiec nie robi dla zasady w terenie No i po jakims czasie biedna nie wytrzymala i popuscila. A moja sasiadka w smiech...a mi tak szkoda bylo dziecka ( Julka odrazu wyleciala z "o masz ci los") ze ja odrazu pod pache i do domu wzielam, w nagrode ze i tak tyle wytrzymala dostala paczka z dzemem i byla w swietnym nastroju.
Chyba bede musiala do lasu z nocnikiem chodzic
Albo jeszcze lepiej - z sedesem...
A ja chyba za wczesnie sie pochwalilam bo dzis na spacerze julka obsikala mi wszystko . Problem w tym ze spacer dlugi i wysadzalam ja na trawke. ale moja panna zdecydowanie "nie lubi" na dworze jak wszyscy patrza wiec nie robi dla zasady w terenie No i po jakims czasie biedna nie wytrzymala i popuscila. A moja sasiadka w smiech...a mi tak szkoda bylo dziecka ( Julka odrazu wyleciala z "o masz ci los") ze ja odrazu pod pache i do domu wzielam, w nagrode ze i tak tyle wytrzymala dostala paczka z dzemem i byla w swietnym nastroju.
Chyba bede musiala do lasu z nocnikiem chodzic
Albo jeszcze lepiej - z sedesem...