reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocnikowe sprawy:))

Nadia zaczęła mi robić w koncu na nocnik.Na sedes tez robi, wszystko jej jedno.Mam tylko problem w nocy i południowej drzemce.Gdy się obudzi rano to zaraz chce siku , zrobi ładnie ale pampers jest mokry więc w nocy sika do pieluchy to samo w południe gdy śpi :baffled:Nie wiem jak temu zaradzić.Pozatym co ze spacerem?Co robicie, chodzicie z nocnikiem?

Nocnik zabieram jak wychodzimy do kogoś :tak: Na spacerach Michał nie chce sikać na trawkę, ale...za to wstrzymuje siku nawet na dwie, trzy godzinki. Na dłuzszych spacerach wpadamy do domu na siku i dalej w drogę.
 
reklama
Ja na poczatku mowilam Kindze jak bylysmy na dworze cos tego typu: chodz obsikamy mrowki, patyk ...itp. podzialalo i sikamy na trawe.
 
u nas na początku mała też miała opory żeby zrobić na dworzu siku, ale szybko jej przeszlo i teraz jak ma do wyboru ubikację albo trawę na podwórku to wybiera to drugie:-D
Też mowilam że podlewamy kwiatki, myjemy kamyczki i inne takie bajki....
na początku (jak gdzieś szliśmy) zawsze nosilam przy sobie zapasowy komplet majtek i spodni do przebrania, a przy dłuższych podróżach samochodem to mimo wszystko zakladałam majtki pampersowe-tłumaczyłam Wiktorce że to takie specjalne majtki na spacery i do spania bo nie chciala już pieluch nakladać:tak:a jak zobaczyłam że umie wstrzymywać siusiu i pieluchomajtki są suche to całkowicie je odstawiliśmy.
 
U nas dziś pierwszy raz mala obudziła sie w nocy i wołała że chce siusiu:-D do tej pory w nocy nie sikała wcale no ale wczoraj przed snem tyle zatankowała soku że żaden pęcherz by tego nie wytrzymał:laugh2: Pytałam ją przed snem czy nie chce siku a ona mi na to "no przeciez niunia(tak na siebie mówi) już robila siusiu mamusiu jak szła się kąpać" no fakt tylko od tamtej pory minęły conajmniej 2 godziny:-D:-D:-D śmiać mi sie chce jak ona się tak mądrzy-gada jak stara anie jak dwulatek:-) chyba powinnam zapisywać gdzies jej teksty:tak::-D
 
GRATULACJE !!!
U nas dalej walka trwa,jak mu się chce i spojrzy na to łaskawym okiem ,to zrobi siku na nocnik ale niech tylko zarzuci fochem ,to dupa:-D:-D,sama sobie mogę siąść:-D:-D
Ostatnio jak chciałam zrobić siku to tylko żebym nigdzie nie szła przyniósl mi swój nocnik żebym robiła tam siku:-D
 
Hihi, ale mądralińskie te dzieciaki:-D:-):tak:
Oliwier już wcale nie nosi pieluch, nawet w nocy, od jakiegoś miesiąca juz mu nie zakładam i ani razu nie było wpadki:-) Wszystkie swoje potrzeby załatwia do sedesu i nocnik jest nie potrzebny:tak:
 
U nas podobnie jak u Wioli, chociaz Witek bardzo dobrze wie gdzie sie robi siusiu to jak akurat jest wkurzony to nie siadzie na nocnik albo leci dopiero jak ciutke popusci bo inaczej to nie ma czasu:dry:
 
Mój Tomuś to jak go nazwałam "Dyzio Marzyciel" - kiedy się akurat bawi to potrafi się tak tym zająć, że nie wie kiedy zaczyna siusiać - niestety nie potrafi "zakręcić kranika" i już sika do końca. Teraz jak widzę, że się łapie za siuraka to od razu reaguję, bo wiem, że zaraz będzie awaria lub zawczasu go pytam czy może chce siusiu. Zazwyczaj robi bez problemu.
 
Zuzia juz opanowała nocnik i sedes w 100%, gdy nagle zaczęła sikać po nogach. Myślałamże robi mi na złość bo bunt dwulatka w pełni, ale okazało się , że ma zapalenie cewki moczowej!:-( Na szczęście leczenie furaginem pomogło i już jest lepiej:tak:,czasem tylko jest wpadkai przez to podejrzenie o złośliwość nie do końca upadło:dry:
 
reklama
A co zrobić z zasikanym materacem? Zuzia śpi na pełnowymiarowym materacu i ostatnio było kilka nocnych wpadek. za pierwszym i drugim razem po prostu wyschło:dry: i niby ok ale mam wrażenie że teraz smrodek nie mija.:baffled: Co wy robicie w takich sytuacjach?
 
Do góry