reklama
Oj Skakanka ;-)a Lorience chyba na tym nie zalezy czy Skakanka ja lubi czy nieAha juz wiem...napisalam tylko gratki Monia a zapomnialam o Loriensory przeoczenie zwyklerowniez gratuluje Lorien;-)
nie musze sie tlumaczycale sie wytlumacze juz kiedys napisalam,ze odbieramy chyba;-)na innych falach,mamy rozne podejscie do roznych spraw;-)no a poza tym nie wszyscy wkolo sie musza lubic nawzajem....i wiem,ze mnie tez nie wszyscy tu lubia;-)Xandii czemu nie lubisz Skakanki;-)
przecież swoje zdanie powinien mieć każdy i kij w oko temu, co się z tym nie zgadza. Podpuściłam Cię, niezła ze mnie prowokatorka
To czemu w takim razie Emi mi nie śpi za dobrze, skoro ja tak cudnie spałam zawsze i byłam taaaka grzecznaJa tez nie wiem jak dlugo chodzilam z pieluszka i tez niestety lekko ze mna nie bylo. Bylam bardzo chorowita i przez to nie spalam po nocach i mama z tata na zmiane mnie wnocy nosili bo wylam. To teraz mam za swoje sprawiedliwosc jakas musi byc.
Oj, ja też byłam paskudna. Nie jadłam, nie spałam i wszędzie mnie było pełno. Aha, no i ryczałam non stop Wszyscy w rodzinie modlili się by ich dzieci nie były takie jak ja. Za to jak ja byłam w ciąży to wszyscy mówili mi, że teraz dostanę za swoje ;-) I się pomylili. Witek śpi (ogólnie mówiąc), jest wszystkożerny i w sumie jest wesołym dzieckiem ;-)
Wychodzi na to, że zachowania naszych dzieci to jednak nie jest jakaś kara ;-)
Wychodzi na to, że zachowania naszych dzieci to jednak nie jest jakaś kara ;-)
geperty
Mamy styczniowe 2007 Kasia Mamusia Nikusia
Jak czytałam zaległości, to też w to obrażanie uwierzyłam , ale dobrze, że to była zasadzka .
Ja nie wiem jak długo chodziłam w pieluchach , ale skro moja Mama dostała szału jak Krzysiek (brat) miał dwa lata i nawalił w pieluchę, to pewnie ja miałam też coś koło tego. A z pampersem święta racja, bo dziecku w ogóle nie przeszkadza, a z mokrą, zimną, tetrą, to kiedyś dzieci nie chciały chodzić. Mama tylko mi opowiadała, że jak się zesikałam to było ok, póki siuśki nie wystygły i wtedy był wrzask .
Ja nie wiem jak długo chodziłam w pieluchach , ale skro moja Mama dostała szału jak Krzysiek (brat) miał dwa lata i nawalił w pieluchę, to pewnie ja miałam też coś koło tego. A z pampersem święta racja, bo dziecku w ogóle nie przeszkadza, a z mokrą, zimną, tetrą, to kiedyś dzieci nie chciały chodzić. Mama tylko mi opowiadała, że jak się zesikałam to było ok, póki siuśki nie wystygły i wtedy był wrzask .
Coyote
Mama Gracjana i Mateusza!
Ja tez chodziłam w tetrze do 3 lat i tez chyba za bardzo mi nie przeszkadzała, ale pamietam jak kiedys zabraklo mi pampersiakow i malemu zalozylam tetre, darl sie jak glupi, probowalam mu pare razy zalozyc teraz tetre, ale jakos tempa jestem i nie potrafie mu zalozyc w taki sposob zeby sie trzymala na dupsku :-(
reklama
Monia a może pierwsze dziecko za tatusia a drugie za mamusię ;-)
Nie żartuj sobie Wypluj te słowa Bo się cholerka nie zdecyduję na drugie dziecko ;-);-);-)
Coyote Pamiętam, że robiło się z jednej pieluchy trójkąt i na to kładło się drugą pieluszkę złożoną w prostokąt i tak opatulało się dziecko. Można było też dla lepszego trzymania się założyć takie ceratkowe majtusie. Ale to wszystko powoduje, że dziecku odparza się pupa.
Ja wolę założyć Witkowi majtki i puszczać go tak po mieszkaniu i co jakiś czas sadzać go na nocnik. Synuś i tak mocno się dziwi jak mu nagle lecą siuśki po nogach ;-) Czasem jak maly ma dzień to wola mama i leci do drzwi od łazienki. Wtedy wiadomo, że chce na nocnik i z reguły coś do niego zrobi. Najlepsze jest to, że woła tak nawet jak ma pieluszkę na pupie. Więc może coś z tego nam wyjdzie ;-)
Podziel się: