reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Niska BetaHCG, pozytywny test, brak okresu

Dziękuję, chyba mnie już opuściły wszelkie nadzieje ze to skończy się bezproblemowo.
Lekarka mówiła że tak widzi pęcherzyk, natomiast ten do którego idę dziś przez telefon mówił że dopiero powyżej 1tys.. Teoretycznie byłby to prawie 4 tydzień a kiedyś w tym czasie miałam zdiagnozowane puste jajo, wiec może coś..
Ile ludzi, tyle przypadków. U jednej dziewczyny się okaże, że to np. błąd labolatorium, u innej, ze to jakieś mini zaworowania i zdrowa ciaża, a u stu pozostałych, zę to ciąża pozamaciczna.

Puki lekarz nie zobaczy czegos na usg, to nie można niczego przesądzic.
 
reklama
Ile ludzi, tyle przypadków. U jednej dziewczyny się okaże, że to np. błąd labolatorium, u innej, ze to jakieś mini zaworowania i zdrowa ciaża, a u stu pozostałych, zę to ciąża pozamaciczna.

Puki lekarz nie zobaczy czegos na usg, to nie można niczego przesądzic.
Dziękuję, proszę trzymaj kciuki, żeby mnie ciąża pozamaciczna ominęł i żeby dzisiaj udało się coś zobaczyć... Przy takiej becie sama nie wieże ze mogłaby to być normalna ciąża...
 
Ja miałam dwie ciąże pozamaciczne:
1) beta nie przekroczyła 300, ale tak jak u ciebie to malała, to rosła. Ginekolog po tych wynikach wysłał mnie do szpitala i w szpitalu spędziłam kilka dni na obserwacji - oczywiście nie zobaczyli nic, ani w macicy ani w jajowodzie, bo beta niska. Zrobili mi "profilaktycznie" łyżeczkowanie, że może beta spadnie. Nie ruszyła się. Dopiero wtedy zdecydowali się na podanie metotreksatu i wtedy dopiero zaczęła spadać i spadła do 0 po jakimś czasie.
2) tutaj wbrew pozorom było gorzej, bo beta 1800 i gdy ginekolog nie zobaczyła pęcherzyka w macicy, wysłała mnie do szpitala. Pojechałam do tego samego co wcześniej z myślą że mnie tam już znają. Niestety i w tym przypadku nie widzieli nigdzie pęcherzyka, mimo dość wysokiej bety. Zrobili łyżeczkowanie (znów profilaktycznie) i się okazało że na drugi dzień beta spadła o połowę. W tym czasie nic mnie nie bolało. Dostałam wypis do domu. Na drugi dzień zaczął się okropny ból. Miałam całe szczęście wizytę u super ginekologa z super sprzętem umówioną dużo wcześniej. Myślałam, że idę do niego na wizytę z załatwionym problemem, porozmawiać co mogę zrobić w celu dalszej diagnostyki. Jak się okazało, problem nie był załatwiony bo on znalazł w jajowodzie ciążę (jako jedyny). Znów wróciłam do tego szpitala, ledwie przyjęli mnie na oddział bo nadal nic nie widzieli. W końcu się doszukali że może coś tam jest i zrobili laparoskopię. Okazało się, że jajowód już był pęknięty i musieli go usunąć.

Także niestety diagnostyka cp jest dość ciężka, nie zawsze jest widoczna od razu lub/i w ogóle jej nie widać, a lekarze jak widać po moim przypadku działają trochę "na oślep". Ja bym poszła na wizytę jak najszybciej, żeby mieć to pod kontrolą lekarza. Mam nadzieję, że w twoim przypadku nie jest to cp i trzymam kciuki, żeby lekarz rozsądnie podszedł do tematu.
 
Ostatnia edycja:
Ja miałam dwie ciąże pozamaciczne:
1) beta nie przekroczyła 300, ale tak jak u ciebie to malała, to rosła. Ginekolog po tych wynikach wysłał mnie do szpitala i w szpitalu spędziłam kilka dni na obserwacji - oczywiście nie zobaczyli nic, ani w macicy ani w jajowodzie, bo beta niska. Zrobili mi "profilaktycznie" łyżeczkowanie, że może beta spadnie. Nie ruszyła się. Dopiero wtedy zdecydowali się na podanie metotreksatu i wtedy dopiero zaczęła spadać i spadła do 0 po jakimś czasie.
2) tutaj wbrew pozorom było gorzej, bo beta 1800 i gdy ginekolog nie zobaczyła pęcherzyka w macicy, wysłała mnie do szpitala. Pojechałam do tego samego co wcześniej z myślą że mnie tam już znają. Niestety i w tym przypadku nie widzieli nigdzie pęcherzyka, mimo dość wysokiej bety. Zrobili łyżeczkowanie (znów profilaktycznie) i się okazało że na drugi dzień beta spadła o połowę. W tym czasie nic mnie nie bolało. Dostałam wypis do domu. Na drugi dzień zaczął się okropny ból. Miałam całe szczęście wizytę u super ginekologa z super sprzętem umówioną dużo wcześniej. Myślałam, że idę do niego na wizytę z załatwionym problemem, porozmawiać co mogę zrobić w celu dalszej diagnostyki. Jak się okazało, problem nie był załatwiony bo on znalazł w jajowodzie ciążę (jako jedyny). Znów wróciłam do tego szpitala, ledwie przyjęli mnie na oddział bo nadal nic nie widzieli. W końcu się doszukali że może coś tam jest i zrobili laparoskopię. Okazało się, że jajowód już był pęknięty i musieli go usunąć.
Także niestety diagnostyka cp jest dość ciężka, nie zawsze widać ją od razu. Ja bym poszła na wizytę jak najszybciej, żeby mieć to pod kontrolą.
Mogę dodać, że w pierwszej cp miałam plamienia, bez większych bóli, w drugiej zero plamienia ale po czasie pojawił się ostry ból.
 
Cześć, to straszne co cię spotkało.
Czemu od razu dali cie na zabieg, czy lek nie jest mniej inwazyjny?
 
Cześć, to straszne co cię spotkało.
Czemu od razu dali cie na zabieg, czy lek nie jest mniej inwazyjny?
Jest mniej inwazyjny, ale ja już miałam bóle, długo to wszystko trwało, beta też urosła dość wysoka, więc farmakologia nie była już tak wskazana i jak się okazało słusznie, bo jajowód był już pęknięty i do usunięcia (mówili mi, że metotreksat lepszy przy niższych wartościach bety).
Myślę, że indywidualnie lekarze decydują co jest lepsze w konkretnym przypadku.

Trzymam kciuki, żeby u ciebie nie było cp ✊
 
reklama
Jest mniej inwazyjny, ale ja już miałam bóle, długo to wszystko trwało, beta też urosła dość wysoka, więc farmakologia nie była już tak wskazana i jak się okazało słusznie, bo jajowód był już pęknięty i do usunięcia (mówili mi, że metotreksat lepszy przy niższych wartościach bety).
Myślę, że indywidualnie lekarze decydują co jest lepsze w konkretnym przypadku.

Trzymam kciuki, żeby u ciebie nie było cp ✊
Bardzo dziękuję, strasznie się denerwuje przed tą wizyta.
 
Do góry