reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieprawidłowy pęcherzyk ciążowy

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

djdjdj

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
24 Kwiecień 2024
Postów
33
Cześć,
USG po prawej było zrobione w piątek (6+3), nie było na nim widocznego zarodka, lekarz stwierdził nieprawidłowy kształt pęcherzyka i kazał nastawić się na poronienie.
Wczoraj zrobiłam drugie USG (7+0) u innego lekarza, pojawił się zarodek z prawidłową akcją serca, ciąża wymiarowo młodsza o tydzień (6+0) względem ostatniej miesiączki, kształt pęcherzyka wygląda lepiej, ale również nie była optymistycznie nastawiona do powodzenia ciąży.

Przeczytałam cały internet, za chwilę zwariuję - najbardziej przeraża mnie myśl o możliwej chorobie genetycznej.
Czy u którejś z Was wyglądało to podobnie? Jak to się skończyło?
 

Załączniki

  • IMG_20240424_093522.jpg
    IMG_20240424_093522.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 666
reklama
Hej, ja przeżyłam taki horror 3 lata temu w ciąży, lekarz powiedział „spłaszczony pęcherzyk”, czyli nie wyglądał jak pęcherzyk, tylko jak rozlana plama. Przepisał luteinę, powiedział, że jak będzie poronienie to i wiadro luteiny nie pomoże, jak pojawi się krwawienie mam jechać do szpitala. Myślałam, że umrę, bo 3 miesiące wcześniej straciłam ciążę w 16 tygodniu, gdy zaszłam ponownie dostałam na dzień dobry kopa od życia pod tytułem spłaszczonego pęcherzyka. Dzisiaj mój „spłaszczony pęcherzyk”, ma ponad 2 latka, właśnie zasnął. W wieku 15 miesięcy znał cały alfabet, i umiał już policzyć do 13. Teraz już szlifuje alfabet i kolory po angielsku.
Nie zamartwiaj się, wiara czyni cuda 🙏
Dbaj o siebie i swój cud pod sercem i czekaj do kolejnej wizyty ☺️
 
Ostatnia edycja:
Ps. Wtedy też szukałam tutaj wsparcia na forum, ktoś mnie pocieszył, nie wierzyłam w powodzenie. Za jakiś czas odezwała się do mnie na priv dziewczyna, która znalazła moje posty w tym temacie, miała taki sam problem jak ja. Powiedziałam Jej wszystko co teraz Tobie, dziś wiem, że Ona również urodziła ślicznego i w pełni zdrowego chłopca ☺️
 
Ps. Wtedy też szukałam tutaj wsparcia na forum, ktoś mnie pocieszył, nie wierzyłam w powodzenie. Za jakiś czas odezwała się do mnie na priv dziewczyna, która znalazła moje posty w tym temacie, miała taki sam problem jak ja. Powiedziałam Jej wszystko co teraz Tobie, dziś wiem, że Ona również urodziła ślicznego i w pełni zdrowego chłopca ☺️
Bardzo dziękuję, miło to przeczytać ❤️
 
Mój pęcherzyk jakoś w tych początkowych tygodniach też był spłaszczony, lekarz powiedział że to nie musi o niczym świadczyć i żeby się nie przejmować. Na kolejnej wizycie pęcherzyk już wyglądał zupelnie inaczej. Aktualnie jestem w 17tc, w badaniach prenatalnych wyszły niskie ryzyka chorób genetycznych. Ile stresu się najadłam po przegrzebaniu wtedy Internetu to tylko ja wiem.. Więc mimo że nie jestem specjalistą to uważam że kształt pęcherzyka wcale nie musi świadczyć o czymś złym 😍
 
Hej, ja przeżyłam taki horror 3 lata temu w ciąży, lekarz powiedział „spłaszczony pęcherzyk”, czyli nie wyglądał jak pęcherzyk, tylko jak rozlana plama. Przepisał luteinę, powiedział, że jak będzie poronienie to i wiadro luteiny nie pomoże, jak pojawi się krwawienie mam jechać do szpitala. Myślałam, że umrę, bo 3 miesiące wcześniej straciłam ciążę w 16 tygodniu, gdy zaszłam ponownie dostałam na dzień dobry kopa od życia pod tytułem spłaszczonego pęcherzyka. Dzisiaj mój „spłaszczony pęcherzyk”, ma ponad 2 latka, właśnie zasnął. W wieku 15 miesięcy znał cały alfabet, i umiał już policzyć do 13. Teraz już szlifuje alfabet i kolory po angielsku.
Nie zamartwiaj się, wiara czyni cuda 🙏
Dbaj o siebie i swój cud pod sercem i czekaj do kolejnej wizyty ☺️
Masz geniusza w domu😱
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry