Nieoficjalna dyskryminacja po powrocie z macierzynskiego

[Lady Loka]

Tak, moj zakres obowiazkow sie zmieni z samego faktu bycia na macierzynskim. Jest to jednak trune do udowodnienia. Struktura organizacyjna nie zostala zmieniona ( w tym rzecz). Mam raportowac do osoby, ktora w hierarchii oficjalnej ma niższe stanowisko.

I tu czuć głownie urażoną dumę. No trudno, zycie toczy sie dalej i firma sie zmienia jak nas nie ma.

 

[kama1112]

I tu czuć głownie urażoną dumę. No trudno, zycie toczy sie dalej i firma sie zmienia jak nas nie ma.

Ciężko nie byc urażonym. No toczy ale nie zmienia to faktu, jak zostalam potraktowana i pewnie nie tylko ja po powrocie z urlopu.

 

[Lady Loka]

Ciężko nie byc urażonym. No toczy ale nie zmienia to faktu, jak zostalam potraktowana i pewnie nie tylko ja po powrocie z urlopu.

Ale jak dokladnie? Masz swoje stanowisko, masz swoją wypłatę, tylko raportujesz komuś, kto przez ostatni rok ogarniał to wszystko. Jakkolwiek nazwali stanowisko tej osoby ja tu trochę nie rozumiem, gdzie leży problem. Poza własnie dumą. Moze za jakiś czas przeorganizują jak zobaczą, ze jest wszystko ok? Przecież musisz mieć czas na wdrożenie się.

 

[kama1112]

Ale jak dokladnie? Masz swoje stanowisko, masz swoją wypłatę, tylko raportujesz komuś, kto przez ostatni rok ogarniał to wszystko. Jakkolwiek nazwali stanowisko tej osoby ja tu trochę nie rozumiem, gdzie leży problem. Poza własnie dumą. Moze za jakiś czas przeorganizują jak zobaczą, ze jest wszystko ok? Przecież musisz mieć czas na wdrożenie się.

Rozumiem, co masz na myśli jednak to nie jest sytuacja tymczasowa, jasno mi powiedziano, ze ta osoba ma byc moja bezposrednia przełożoną. Np bedzie rowniez odpowiedzialna za zespol. Ja niestety nie przywyklam do takiego podejscia do pracownika..

 

[lady in black]

Tak, moj zakres obowiazkow sie zmieni z samego faktu bycia na macierzynskim. Jest to jednak trune do udowodnienia. Struktura organizacyjna nie zostala zmieniona ( w tym rzecz). Mam raportowac do osoby, ktora w hierarchii oficjalnej ma niższe stanowisko.

to zmienia postać rzeczy. Skonsultuj się z adwokatem albo radca prawny, który zajmuje się takimi sprawami. Oceni czy postępowanie pracodawcy jest zgodne z prawem.

 

[kama1112]

to zmienia postać rzeczy. Skonsultuj się z adwokatem albo radca prawny, który zajmuje się takimi sprawami. Oceni czy postępowanie pracodawcy jest zgodne z prawem.

Dziekuję za radę. Myślałam o tym, ale po Waszych komentarzach już sama nie wiem co myśleć. Dzieki jeszcze raz, daje mi to do myslenia.

 

[Lady Loka]

Rozumiem, co masz na myśli jednak to nie jest sytuacja tymczasowa, jasno mi powiedziano, ze ta osoba ma byc moja bezposrednia przełożoną. Np bedzie rowniez odpowiedzialna za zespol. Ja niestety nie przywyklam do takiego podejscia do pracownika..

Ale co konkretnie Ci nie pasuje? Że dostalaś przełozoną?
Stanowisko to tylko nazwa, zwłaszcza jak ona jest na b2b.

 

[kama1112]

Ale co konkretnie Ci nie pasuje? Że dostalaś przełozoną?
Stanowisko to tylko nazwa, zwłaszcza jak ona jest na b2b.

Bede robila wycinek tego, co robilam wcześniej.

 

[Lady Loka]

Bede robila wycinek tego, co robilam wcześniej.

ale pensja zostaje taka jak byla?
Wiesz, cięzko po macierzyńskim nagle dostać dokladnie to, co się robiło wczesniej, bo w międzyczasie wiele się moglo zmienić. I wydaje mi się, ze w tym momencie trochę sama sie napędzasz zamiast zobaczyc, co faktycznie będzie.

 

[kama1112]

ale pensja zostaje taka jak byla?
Wiesz, cięzko po macierzyńskim nagle dostać dokladnie to, co się robiło wczesniej, bo w międzyczasie wiele się moglo zmienić. I wydaje mi się, ze w tym momencie trochę sama sie napędzasz zamiast zobaczyc, co faktycznie będzie.

Tak, ta sama. Dodam, ze pierwotnym pomyslem bylo przeniesienie mnie do innego działu, jako specjalisty. Tutaj oni faktycznie nie przywiazuja uwagi do nazwy stanowiska. Ewidentnie nie maja na mnie pomyslu i licza pewnie, ze sie zwolnie.