reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieobecnosci...

reklama
Ja tylko króciutko melduję, że wróciliśmy w niedzielę wieczorem. Teraz tonę w praniu i odsypiam 9-ciodniowe imprezowanie. :-p:-D
Było super!
 
Mamootku dawaj dawaj i wracaj...Ja tez mam fzure prania a zeby jeszcze bylo fajniej to dostalam cala wielka siate taka jak te zolte w ikei recznikow z przedszkola...:-D
 
Hej!
i my wracamy. Bardzo cięzko chorowałysmy. najpierw Ola teraz ja. Cięzko było... Olcia dawała mi w czasie mojej choroby ostro we znaki. Ja ledwo chodziłam a ona szalała np. szukała sera w lodówce, wyrzucając wszystko co nim nie było. Nalezy wspomnieć że drzwi do lodówki mam na wysokości około metra, cwaniara brala swój stolik wchodziła na niego i buszowała. Pobiła mi kilka talerzy i tak dalej. Przy okazji złapałam się z Adamem za głowę i prawie go wywaliłam za drzwi. Bardzo bałam się, że się wyprowadzi ale na szczęscie wszystko przemyslał i jest spokój. W sylwestra szampan wybuchł na suficie-czerwony. To tak pokrótce. Teraz już dochodzę do siebie i chwała... A mrozy... pomagaja mi w odzyskaniu zdrowia. Mam zapalenie oskrzeli i niska temperatura udrażnia mi nocha. A tak poza tym siedzę w pracy.... z głową chyba wszystko mam w porządku.
 
niezle Fredzia!;-)

my szwedamy codzennie do przedszkola- w jedna str pieszo mamy 1,3km- MOgłabym coprawda jeździc samochodem, ale to ostatnio(oprócz basenu) jedyny ruch jaki mam:-Dwiec lepiej mi jak sobie codziennie te 2,6 km przemarszuje:nerd:
wracam- to obiadek, pranie, plotuchy -zawsze ja gdzies badz ktos do mnie- wpadnie i leci..no i czasem na zakupy sie wyskoczy badz baru..basen..no i czas wypełniony..wieczorkami lubie sobie filmik zarzucic z mezolem:-)

ale jestem ze wzytkim na biezaco!:tak::tak::tak::-D:-D:-D
 
reklama
faktycznie tu strasznie cichooooo:szok:a ja zrobiłam sobie popołunie z bb:baffled::baffled::baffled:i tak samotnie chlipie mała czarną..a fe dziewczeta!:no::wściekła/y::baffled:;-)
 
Do góry