Witam,
Mam problem i sama już nie wiem jak do tego podejść. Do 3 tygodnia moja córka Piła mleko Bebico bardzo chętnie i w sporych ilościach, niestety nagle zaczął się problem zaczęła strasznie płakać podczas karmienia, nie dało się jej nakarmić. Myśleliśmy ze może to problem ze smoczkiem zmieniliśmy na 1+ i było lepiej przez kilka dnia, potem problem powrócił. Zmieniliśmy za rada położnej mleko na NAN opti pro, poprawa na 2 dni potem wymioty i od nowa, zmiana na NAN supreme znowu kilka dni poprawy czarno zielone śmierdzące kupki i zaczęła się prężyć przy jedzeniu. Pojechaliśmy do pediatry kazał zmienić na Bebilon Pepti Syneo, poprawa na tydzień i nagle z dnia na dzień od nowa problem Piła po 40 ml i krzyk. Byliśmy u innego pediatry uznał ze to nietolerancja laktozy i zalecił nutramigen. Na nim jest ogólnie spokojna, ma ładne kupki żółte bez problemów, pije go ale nie tyle ile powinna. Raz wypije 50 ml raz 80 a max 110 ml. Na dobę wychodzi 550-630 ml. Obecnie dzisiaj skończyła 2 miesiące. Wazy 4600 kg. Waga urodzeniowa 3190 kg, 54 cm. Przez 2 tygodnie przybrała 240 g. Pediatra mówi ze to za mało bo to daje około 0,5 kg na miesiąc a powinna przybrać w miesiąc około kilograma. Nie wiem co robić bo pije mleko chętnie ale tylko do pewnej ilości i potem nie chce, kręci głowa, wygina się, odpycha butelkę, jak zmuszam dalej to wreszcie krzyczy. Próbujemy zabawiać, włączać suszarkę, czasem pomaga. Czy zmuszać do jedzenia? Boje się ze przybierze zbyt mało… karmimy co 3-4 godziny 6 lub 7 razy na dobę, nie zawsze się dopomina, sama glodnieje po około 5 godzinach ale wtedy tez zje około 100 ml to sumarycznie wychodzi jeszcze mniej. Pomocy.
Mam problem i sama już nie wiem jak do tego podejść. Do 3 tygodnia moja córka Piła mleko Bebico bardzo chętnie i w sporych ilościach, niestety nagle zaczął się problem zaczęła strasznie płakać podczas karmienia, nie dało się jej nakarmić. Myśleliśmy ze może to problem ze smoczkiem zmieniliśmy na 1+ i było lepiej przez kilka dnia, potem problem powrócił. Zmieniliśmy za rada położnej mleko na NAN opti pro, poprawa na 2 dni potem wymioty i od nowa, zmiana na NAN supreme znowu kilka dni poprawy czarno zielone śmierdzące kupki i zaczęła się prężyć przy jedzeniu. Pojechaliśmy do pediatry kazał zmienić na Bebilon Pepti Syneo, poprawa na tydzień i nagle z dnia na dzień od nowa problem Piła po 40 ml i krzyk. Byliśmy u innego pediatry uznał ze to nietolerancja laktozy i zalecił nutramigen. Na nim jest ogólnie spokojna, ma ładne kupki żółte bez problemów, pije go ale nie tyle ile powinna. Raz wypije 50 ml raz 80 a max 110 ml. Na dobę wychodzi 550-630 ml. Obecnie dzisiaj skończyła 2 miesiące. Wazy 4600 kg. Waga urodzeniowa 3190 kg, 54 cm. Przez 2 tygodnie przybrała 240 g. Pediatra mówi ze to za mało bo to daje około 0,5 kg na miesiąc a powinna przybrać w miesiąc około kilograma. Nie wiem co robić bo pije mleko chętnie ale tylko do pewnej ilości i potem nie chce, kręci głowa, wygina się, odpycha butelkę, jak zmuszam dalej to wreszcie krzyczy. Próbujemy zabawiać, włączać suszarkę, czasem pomaga. Czy zmuszać do jedzenia? Boje się ze przybierze zbyt mało… karmimy co 3-4 godziny 6 lub 7 razy na dobę, nie zawsze się dopomina, sama glodnieje po około 5 godzinach ale wtedy tez zje około 100 ml to sumarycznie wychodzi jeszcze mniej. Pomocy.