Ja mam apecicho ogromne.Sniadanko juz zaliczone.2 kromki chlebka z maslem(margarynka nie wchodzi w gre)i kielbaska sojowa i smazony sledz w occie.Herbatka pomaranczowa witaminki i ocet wlasnego przerobu.Napewno zdziwi was ze pije ocet jablkowy.Pije go juz od roku moja mame wyleczyl po ciezkiej chorobie tarczycy i schrzanionej operacji.Ocet wyciaga z organizmu wszelakie zlogi i oczyszcza wewnetrznie i zewnetrznie.Ale to nie ten ocet na odchudzanie jest specjalna procedura jego wazenia itd.Ale sie rozpisalam.....
reklama
Mnie na szczęście mdłości już opuszczają i oby to już na stałe bo zwariuję inaczej i mam też nadzieję że przestanę chudnąć. Wyobrażacie sobie że odkąd jestem w ciąży zjechałam 4 kg w dół? ostatnio mój S. mi dorabiał dodatkową dziurkę w pasku bo mi tak spodnie z tyłka leciały że musiałam je podtrzymywać. No ale w sumie z jednej strony dobrze, przynajmniej może o te 4 kg mniej później przytyję. No ale apetyt wraca, coraz więcej i różnorodniej mogę jeść, także jest dobrze
Tylko ostatnio cycki doprowadzają mnie do szału. Tak mnie sutki swędzą i bolą że nie wiem co ze sobą zrobić. A jak próbuję delikatnie podrapać to jest jeszcze gorzej No i trochę zawroty głowy mnie męczą, chociaż do tego jestem przyzwyczajona bo wiele razy przed ciążą mi się zdarzały.
Ale ogólnie nie narzekam, bo bez tych okropnych mdłości jest mi o niebo lepiej
Tylko ostatnio cycki doprowadzają mnie do szału. Tak mnie sutki swędzą i bolą że nie wiem co ze sobą zrobić. A jak próbuję delikatnie podrapać to jest jeszcze gorzej No i trochę zawroty głowy mnie męczą, chociaż do tego jestem przyzwyczajona bo wiele razy przed ciążą mi się zdarzały.
Ale ogólnie nie narzekam, bo bez tych okropnych mdłości jest mi o niebo lepiej
roksaa
Fanka BB :)
Kania ja też jestem wrażliwa na zapachy, ale akurat pasta do zębów mi nie przeszkadza. Apetyt mam jaki miałam więc ciekawi mnie, jak to wyjdzie na wadze;-)Na ostatnim badaniu i ważeniu miałam kg do tyłu. Jedyne co mi dokucza to zmęczenie, często nie mam siły na nic. Mam nadzieje, że to się zmieni, bo momentami nie daje rady i usypiam, jak tylko poczuje coś miękkiego do siedzenia.
Patrycja2810
Fanka BB :)
A mi znowu mdłości wróciły tydzień był spokój i myślałam że tak zostanie a tu od wczoraj wróciły :-(
Szczebiotka
Fanka BB :)
Patrycja współczuję serdecznie, mam nadzieję że to chwilowy nawrót tylko
Mnie dziś o piątej obudził taki głód, że aż mdłości miałam, bałam się ruszyć z łóżka bo miałam wrażenie, że do kibelka nie dobiegnę. Nie chce jednak przyzwyczajać żołądka do takich przekąsem to wtedy już na 100% nie dam sobie rady z wagą. Było ciężko ale udało się przetrzymać i zasnęłam
Mnie dziś o piątej obudził taki głód, że aż mdłości miałam, bałam się ruszyć z łóżka bo miałam wrażenie, że do kibelka nie dobiegnę. Nie chce jednak przyzwyczajać żołądka do takich przekąsem to wtedy już na 100% nie dam sobie rady z wagą. Było ciężko ale udało się przetrzymać i zasnęłam
anka26_x_07
Mama Laury :)
Głód - odczuwam go non stop :/
Tez boje się dużo jeść bo wizja kilogramów mnie przeraża
Z objawów nadal bolace piersi, posmak w ustach, senność, lenistwo )
Tez boje się dużo jeść bo wizja kilogramów mnie przeraża
Z objawów nadal bolace piersi, posmak w ustach, senność, lenistwo )
Królowa_Dramatu
Fanka BB :)
Aniu, to jak u mnie mogłabym tylko jeść i spać najem się tak, że ledwo oddycham a za 2 godziny znów jestem głodna! Jutro idę kupić spodnie z gumką
A mnie zdarzyło się wczoraj coś, czego nie mogę pojąć.. W sobotę byłam na weselu - jedzenie pyszne, ciepły posiłek niemal co godzinę - ja oczywiście za każdym razem jadłam troszkę i byłam najedzona, ale po 1-2 godzinach znowu byłam w stanie czegoś spróbować. Wróciliśmy do domu ok. 4 (aż cud, że tak długo wytrzymałam). Ok. 10 rano wstałam, wypiłam herbatę z cytryną.. i po chwili silne mdłości i niestety bieg od łazienki. Okazało się, że mam pusty żołądek, dopiero zjedzenie śniadania pomogło. W życiu tak szybko nie trawiłam tak dużej ilości jedzenia...
reklama
Ja też mam spory apetyt, chociaż mdłości nadal się utrzymują - ale nie są na szczęście tak silne jak to było w 6-10 tygodniu Ni mniej ni więcej, informuję męża, że w trzeciej ciązy (kieeeeeeeeeeeeedyś tam) będzie chodził sobie sam To ciekawe, bo nadal trzyma mnie z daleka od niektórych pokarmów - np. ziemniaków (nie wiem czemu, bo normalnie bardzo je lubiłam). Za to chętnie jem warzywa, owoce, potrawy ostre (leczo) i słodkie (serniki ;D). Wagę wyniosłam do piwnicy, bo się boje na nią stanąć
Podziel się: