reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niedobrze mi-czyli:dolegliwosci ciazowe

O rany, Martuska, to ja do Matek Polek zdecydowanie nie naleze:-) A brodawek hartowac ani mi sie sni;-)

A co do watku, to od paru dni tylko jem, jem i jem. Zjem obiad i zaraz potem lody czekoladowe. A wczoraj rano zjadlam bulke ze sliwka i 15 minut pozniej 2 golabki w sosie pomidorowym. I ciagle mnie ssie w zoladku. Waze juz tyle, ile w pierwszej ciazy wazylam w 5-6stym miesiacu.
 
reklama
Martuśka podziwiam:-)
Ja też zdecydowanie do matek polek nie należę, jak brodawki przestaną być wrażliwe to może znowu przyjemności zaczną służyć;-) Jak minął 6 miesiąc cieszyłam się bardzo, że mogę przestać się męczyć, Synek też raczej nie narzekał bo mieszanka na dłużej mu brzuszek wypełniała i mógł też wreszcie pospać trochę

Onesmile przynajmniej wagę nie musisz się przejmować, ja Ci trochę zazdroszczę apetytu bo sama nie pamiętam już kiedy zjadłam coś naprawdę z ochotą, jem jak głód staje się większy niż niechęć do wsadzenia czegokolwiek do ust. Z drugiej strony nie narzekam na to jakoś specjalnie bo ja nie mogę sobie na dużo dodatkowych kg pozwolić, mam więc nadzieję, że niechęć do słodyczy i jedzonka ciężkowstrawnego będzie mi towarzyszyć przez całą ciążę
 
A ja od ponad tygodnia oprócz mdłości mam straszną zgagę :( nigdy nie miałam zgagi i to takiej :( cały czas pali mnie w gardle i przełyku i trochę w żołądku :( a jak chce coś zjeść to jest już wielka katastrofa :( mam już dosyć tych ciążowych dolegliwości :( i wszystko mi śmierdzi :(
 
Ja też mam bardzo wrażliwy nos, wyczuwam wszystko:-) Co do jedzenia to co chwila coś podjadam , ale w małych ilościach i jak na razie nic na wadze nie przybyło. Za to non stop chce mi się pić. Zgage miałam w pierwszej ciąży ale w późniejszych miesiącach. Teraz mam jeszcze z tym spokój ale pewnie w tej ciąży też mnie to nie ominie.
 
Cześć..
kurde ja od dwoch dni udzielam się na tym watku a główny w tyle został znowu:-p
Ja wam powiem, ze od kiedy się pożaliłam, że mnie ssie i jestem wypompowana z energii to mi się poprawiło. U mnie tak jest, ze jak ponarzekam to jest na chwilę lepiej:tak: (hmm ciekawe jak szybko po tym wyznaniu mi się pogorszy:confused2:)
Jakoś z jedzeniem już mniej zachodu. Wczoraj na kolacje zjedliśmy z dziećmi całą puszkę fasolki czerwonej z majonezem i do tego ja zagryzłam to szprotkami w oleju. Dzisiaj od rana chce mi się kromek z masłem i miodem:rofl2: Mam taki pyszny miodzik od teścia. Do mięsa mnie nie ciągnie ale jak mam ochote na białko roślinne to raczej wszystko w normie.
Ja nie miałam jeszcze badań krwi i jestem ciekawa jak stoi moja hemoglobinka, z litr barszczu czerwonego, kiszonego juz wypiłam i chyba sobie zakiszę następny, bo mi się aż w głowie przestało kręcić:tak:
Jednak krótkie przerwy w jedzeniu pozostają u mnie i byle tylko tak niedogodność była to wytrzymam.
Bolące cycki są nawet ok (bo ból mi wrócił).

Co do matek Polek to ja jak nabardzej jestem za karmieniem i wygodne to dla mnie było, ale nie potarfiłabym chyba się odciągać i dawać dziecku tego mleka gdyby nie chciało samo ciągnąć. Niecierpie odciągać mleka i myśle, że na takie poświęcenie nie byłoby mnie stac:no:
 
A nos tez mam wrażliwy, ale głównie na zapachy spożywcze, że się tak wyrażę. No i smród z papierosów mi przeszkadza, ale to się właściwie tylko nasiliło.

Kiedyś miałam się dzielić dietą według 5 przemian. Poddaje się i nie podzielę, bo starsznie duzo pisania i ciężki misię tak strścić w kilku zdaniach:zawstydzona/y: Zamiast tego polecam dwie książki na ten temat Anny Ciesielskiej "Filozofia zdrowia" i "Filozofia życia"

Na naszym forum też gdzieś można o tym poczytać.
 
martuska ja tez nie moge zniesc smrodu papierosow, strasznie mi przeszkadza, jak ktos palacy idzie ulica kolo mnie to czuje dym w buzi i siedzi mi na zoladku:)
 
Mnie te mdli, ale jak nie zjem, to mnie ssie, wiec jem. I efekty widać na wadze, bo przytyłam już 2 kg;( Jak tak dalej pójdzie to znów skończę 16 kg na plusie...
 
Ja chyba wkrótce umre - chyba z tydzień już co noc mam takie bóle brzucha, że nie mogę spać:/ w dodatku dlaczego mdłości w ciąży nazywają się "poranne", skoro mnie męczą głównie wieczorem? I czemu ciągle jestem głodna?? ehhh... zjadłabym gołąbki.
 
reklama
Ja też mam mdłości przez cały dzień :baffled: i nie jem póki nie przyjdzie "wielki głód" - wtedy coś wciskam na siłę...
W tej ciąży nie mam żadnych zachcianek! a w pierwszej ciągle mnie do czegoś ciągnęło...
 
Do góry