reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nie wiem co robić

W sytuacji ponownego złożenia wniosku? A dlaczego jeśli można zapytać? To wynika z ustawy o pomocy rodzinie?
Jeśli nie zmienia się sytuacja rodzinna to na jeden okres wydaje się jedną decyzję. Tutaj i tak pewnie wniosek będzie znów przekazany, bo mopr nie jest organem, który poprzednią decyzję wydał. Potrwa to długo i przyjdzie odmowa wszczęcia.
 
reklama
Jeśli nie zmienia się sytuacja rodzinna to na jeden okres wydaje się jedną decyzję. Tutaj i tak pewnie wniosek będzie znów przekazany, bo mopr nie jest organem, który poprzednią decyzję wydał. Potrwa to długo i przyjdzie odmowa wszczęcia.
Nie rozumiem, to jaki jest okres złożenia wniosku o świadczenie rodzicielskie? Czy można złożyć tylko jeden wniosek w ciągu całego tego okresu? No jak wynika z informacji od autorki sytuacja się zmieniła, wojewoda- jak można wywnioskować- nie dopilnował przesłania wniosku do kraju pierwszeństwa, co za tym idzie autorce droga do świadczenia została ukrócona, kto za to odpowiada? I co by Pani radziła zrobić? Bo ewidentnie gdzieś ktoś popełnił błąd..
 
Nie znamy całej sytuacji. Nie czytałyśmy decyzji wojewody. Tak to możemy sobie tylko gdybać. Sytuacja by się zmieniła gdyby ojciec dziecka np. wrócił do Polski. Ja bym zadzwoniła do organu, który wydał decyzję żeby mi dokładnie wytłumaczyli o co chodzi. Mieliśmy wiele takich przypadków, że świadczeniobiorca nie rozumiał o co dokładnie w decyzji chodzi.
 
Do góry