Moim zdaniem to cos z nia nie tak skoro tyle sie slyszy o szkodliwosci palenia, a ona nadal pali przy wnuku... Niech robi co chce, a potem nie oczekuje ze dostanie go skoro pali przy nim. Wiesz mam nadzieje, ze znajdziemy mieszkanie i wyprowadzimy...
Ja jej nie mowie, ze nie ma palic, tylko ze jak bedzie palila to wnuka nie dostaje i trudno...
Gdzie napisalam ze mi przeszkadza jak ona pali gdy nas w domu nie ma?
Jak nie szanuje nas to niech nie oczekuje tego samego ode mnie... mimo, ze mieszkam u niej, to chyba powinnismy sie sznowac...
Betiks ojj, dziekuje za wypowiedz... masz 100 % racje!!!

... Jakby ona szanowala nas to by dostawala pod opieke wnuka... Swojego syna nie szanuje - widze jak go trakyuje, wciaz o cos sie czepia, jak siedzimy na dworze to mowi do niego zeby chwasty powyrywal.... 10 godzin dziennie on pracuje i co jeszcze ma robic to co ona by mogla? Bo przeciez ona do godz. 14 cos robi do obiadu, a potem seriale oglada i fajeczki pali, czasami wodeczka z cola popije sobie...
Wiem najlepiej nam bedzie osobno bez niej... ale nie tak latwo znalesc mieszkanie. Zlobek kosztuje ok. 1000 zl, z praca nie jest lekko, najlpierw bym musiala znalesc prace, a potem dac synka do zlobka... Nabory na Panstwowe chyba sa w lutym o ile sie nie myle... Rodzice oboje musza pracowac, a gdzie zostawie dziecko w tym czasie???
Moze ktoras powie, to po co dziecko sobie robilas jak nie potrafisz niczego mu zapewnic... Potrafie, ale nie wszystko.Sa rozne sytuacje w zyciu... Ale nie kazdy to zrozumie...