Ja przeszlam to kilka dni temu... Wiem co to znaczy. W 9tygodniu poszlam na usg i tez sie okazalo ze serduszko przestalo bic, ciaza obumarla, mialam w szpitalu wywolywane poronienie - cierpialam i fiz i psychicznie, plakalam chcialam umrzec.. Zabieg mialam o 22 dopiero gdy czekalam na niego widzialam noworodki, plakalam i myslalam czemu ja stracilam dzieciatko a inni je maja...
Balam sie dalszego zycia, moj maz tez to przezywal widzialam lzy w jest oczach.
16pazdziernia stracilam dzieciatko... Minelo kilka dni i dochodze do siebie mysle ze gorzej chyba jest byc bezplodna...
Myslalam tez ze na ciaze dlugo sie nie zdecyduje, a teraz mysle ze jak mina tylko 2cykle sprobujemy nie wyobrazam sobie czekac na dziecko jeszcze roku czy dwoch...choc jesli znowu mnie to spotka nie wiem czy przezyje, musze tez dojsc do tego jak przezywciezyc strach w kolejnej ciazy.
DZIEWCZYNY JESTEM Z WAMI MUSIMY SIE WSPIERAC...
Balam sie dalszego zycia, moj maz tez to przezywal widzialam lzy w jest oczach.
16pazdziernia stracilam dzieciatko... Minelo kilka dni i dochodze do siebie mysle ze gorzej chyba jest byc bezplodna...
Myslalam tez ze na ciaze dlugo sie nie zdecyduje, a teraz mysle ze jak mina tylko 2cykle sprobujemy nie wyobrazam sobie czekac na dziecko jeszcze roku czy dwoch...choc jesli znowu mnie to spotka nie wiem czy przezyje, musze tez dojsc do tego jak przezywciezyc strach w kolejnej ciazy.
DZIEWCZYNY JESTEM Z WAMI MUSIMY SIE WSPIERAC...