reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Niania i powrót do pracy

Bardzo mi przykro 🙁
Moje dzieci mają juz niemal 7 i 6 lat. Mam nadzieję, że co najgorsze jest za nami. Nie ma co sie smucić.
Moje dzieci można powiedzieć, że nawet wywinely sie niepełnosprawności. Teraz patrzę na to z pogodą ducha.

Tylko jest tak jak pisze @Lady Loka. Wciąż bardzo potrzebują bliskości. Tula sie co 5 min. Na przemian raz jedno raz drugie. Im dłużej z nimi jestem, tym więcej mnie potrzebują. Tego niestety nie da sie nadrobić, a trzeba dziecku pozwolić na tą bliskość. Nawet jeśli czasem ma sie tego dość, bo chciałoby sie coś zrobić.
Córeczka chodzi do przedszkola. Mam jednak świadomość, że w szkole będzie jej trudno sie odnaleźć. Zaczniemy od nowa uczenie samodzielności, odwagi i separacji od rodziców. Dla niej to bywa nie do przeskoczenia. Dlatego rozumiem trochę @Lady Loka.
 
reklama
Pozwolę sobie na update, bo w sumie chyba się Dzidziul przyzwyczaił. Nianię wita rano bez problemu, macha mi na papa jak idą na spacer, potem po powrocie trochę tulasków, ale grzecznie idzie się z nią bawić. Problematyczne jest trochę zasypianie na drzemkę, bo trochę wrzasków jest, ale to 5min, a nie 30, tak jak bywalo w najgorszym momencie.

W sierpniu szykuje nam się 2,5 tygodnia urlopu, więc pewnie znowu będą bunty, ale już sama widzę, ze mijaja szybko :)
 
Pozwolę sobie na update, bo w sumie chyba się Dzidziul przyzwyczaił. Nianię wita rano bez problemu, macha mi na papa jak idą na spacer, potem po powrocie trochę tulasków, ale grzecznie idzie się z nią bawić. Problematyczne jest trochę zasypianie na drzemkę, bo trochę wrzasków jest, ale to 5min, a nie 30, tak jak bywalo w najgorszym momencie.

W sierpniu szykuje nam się 2,5 tygodnia urlopu, więc pewnie znowu będą bunty, ale już sama widzę, ze mijaja szybko :)
Cieszę sie, że jest lepiej. Wtedy mama jest też spokojniejsza. Gratuluję i życzę powodzenia
 
Do góry