reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niania i powrót do pracy

Bardzo mi przykro 🙁
Moje dzieci mają juz niemal 7 i 6 lat. Mam nadzieję, że co najgorsze jest za nami. Nie ma co sie smucić.
Moje dzieci można powiedzieć, że nawet wywinely sie niepełnosprawności. Teraz patrzę na to z pogodą ducha.

Tylko jest tak jak pisze @Lady Loka. Wciąż bardzo potrzebują bliskości. Tula sie co 5 min. Na przemian raz jedno raz drugie. Im dłużej z nimi jestem, tym więcej mnie potrzebują. Tego niestety nie da sie nadrobić, a trzeba dziecku pozwolić na tą bliskość. Nawet jeśli czasem ma sie tego dość, bo chciałoby sie coś zrobić.
Córeczka chodzi do przedszkola. Mam jednak świadomość, że w szkole będzie jej trudno sie odnaleźć. Zaczniemy od nowa uczenie samodzielności, odwagi i separacji od rodziców. Dla niej to bywa nie do przeskoczenia. Dlatego rozumiem trochę @Lady Loka.
 
reklama
Pozwolę sobie na update, bo w sumie chyba się Dzidziul przyzwyczaił. Nianię wita rano bez problemu, macha mi na papa jak idą na spacer, potem po powrocie trochę tulasków, ale grzecznie idzie się z nią bawić. Problematyczne jest trochę zasypianie na drzemkę, bo trochę wrzasków jest, ale to 5min, a nie 30, tak jak bywalo w najgorszym momencie.

W sierpniu szykuje nam się 2,5 tygodnia urlopu, więc pewnie znowu będą bunty, ale już sama widzę, ze mijaja szybko :)
 
Pozwolę sobie na update, bo w sumie chyba się Dzidziul przyzwyczaił. Nianię wita rano bez problemu, macha mi na papa jak idą na spacer, potem po powrocie trochę tulasków, ale grzecznie idzie się z nią bawić. Problematyczne jest trochę zasypianie na drzemkę, bo trochę wrzasków jest, ale to 5min, a nie 30, tak jak bywalo w najgorszym momencie.

W sierpniu szykuje nam się 2,5 tygodnia urlopu, więc pewnie znowu będą bunty, ale już sama widzę, ze mijaja szybko :)
Cieszę sie, że jest lepiej. Wtedy mama jest też spokojniejsza. Gratuluję i życzę powodzenia
 
Do góry