reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

NDT-Bobath

Ja też właśnie kupiłam puzzle, bo małej na kocyku nóżki się ślizgały i nie mogła pełzać, dziś wypróbujemy. Poza tym to dla niej nowa, chropowata powierzchnia, może będzie rączki otwierać i badać? Ona tak lubi, jak jej podejdzie jakaś faktura albo milutki kocyk to otwiera rączki i gładzi, dotyka... zobaczymy jak będzie dzisiaj ćwiczyć
 
reklama
my te puzzle mamy juz prawie 4miesiace, poprzecieraly sie od mycia ;-) a maly wykombinowal ze sie je rozklada i caly czas je rozbiera na kawalki- ciagnie za krawedzie i rozwala mate ;-)

Z innej beczki. Jestesmy PO psychologu. Jestem bardzo zadowolona z pana psychologa, ktory byl niesamowicie mily z idealnym podejsciem do malucha a do tego aby udzielic diagnozy najpierw omowil ja z logopeda a potem wykonal jeszcze telefon do naszej rehabilitantki zeby wszystko mialo rece i nogi...
I taaakkk... Najgorzej mamy z gaworzeniem. Pan psycholog wpisal Adaska jako wczesniaka (ze niby z 37tc wiec dal mu troche fory) ale i tak z gaworzeniem mamy 3-4mies w tyl. I tu nie wiem, psycholog kazal go obserwowac i zalecil zabawe w mowe. Stwierdzil ze logopeda nic teraz z nim wiele wiecej nie zrobi ponad to co ja moge zrobic z Adasiem w domu. Zatem przy nastepnej kontroli (za ok 3mies) bedziemy dzialac (Adas bedzie mial rok) jesli nie bedzie jako takiej poprawy. Co do percepcji i cwytania- zostal oceniony jak na 7mies, 7 i pol. Ale to pan psycholog tlumaczyl zanizonym rozwojem motorycznym - jesli motoryka nie jest wyksztalcona na wiek urodzeniowy to niskie (a praktycznie niemozliwe) sa szanse ze dziecko umyslowo bedzie dorownywalo rowiesnikom. Wiek raczkowania mamy okreslony na 8mies dziecko, wiek siadania na 7mies dziecko a wiek chodzenia jak u 6miesieczniaka. Wiec tu zadne zaskoczenie ze chwytanie i zainteresowanie oddalonymi zabawkami ma jak 7miesieczniak. Za to SUPER WIESCI!! Wiek rozumienia mowy i wiek spoleczny okreslono jak u 10 MIESIĘCZNEGO DZIECKA! Czyli prawidlowy! :-D Jestem tak szczesliwa ze szok!!!!

Zalecenia. Cwiczenie mowy na zasadzie nazywania przedmiotow i pokazywania "to jest krowa, krowa robi MUU" (tak jak wczesniej pisalas FraniowaMamo) i wymuszanie mowy. Pan doktor stwierdzil ze dzieci sa bardzo przebiegle i potrafia sie rozleniwiac. Nie wolno mi dawac Adasiowi wybranego przez niego przedmiotu mimo ze widze ze go cce Musze zaczekac az go nazwie. Byle jak, chocby zwykle "yyyyy" ale maluch musi wydac dzwiek.
Cwiczenia chwytu, zwyczajne. Dawac malemu zabawki do kombinowania. Cos co latwo otworzy, cos co go zainteresuje. Pokazywac! Np spadajaca zabawke i wymagac powtorzenia za mna, lub wrzucac mniejszy przedmiot do wiekszego. Wyrabiac rozumienie polecenia DAJ.

Chyba nic nowego, ale to takie streszczenie :-)
 
No więc u nas taka wizyta poznawcza była ;-) oczywiście Paulinka zaskarbiła sobie sympatię pani psycholog i pani logopedki :-) Zaskoczone były tym jak długo skupiała na nich wzrok, bardzo się przyglądała i słuchała co mówią, ba nawet się uśmiechała, kiedy ją zabawiały :-) Głównie to mnie przepytywały co potrafi, bo jest jeszcze malutka, no i trudno im tak od niej wyciągnąć, co umie. Ale wzięła sobie grzechotkę od "cioci", bawiła się nią, zaskoczyła ich swoją ruchliwością. Widać, że rączki są przykurczone, ale wyciąga je do zabawki, zwłaszcza prawą. Nóżkami przebierała, jak to ona potrafi. No na 3 miesięczne dziecko to jest ok. :-)
Dostaliśmy zalecenie masowania buziaka w środku, narazie na ile sobie pozwoli, a potem coraz głębiej. Do tego przyzwyczajać do łyżeczki, dać do zabawy (mój pomysł) i oswajać, dać kubeczek do rączki i pokazać, że są różne w dotyku rzeczy, nazywać je za każdym razem, że by sobie to utrwaliła. Narazie możemy podawać mleko łyżeczką, nawet minimalne ilości, żeby się oswoiła z dotykiem czegoś innego niż smoczek na języku. A jak rozszerzymy dietę to wogóle odchodzić od butelki. Mamy się z nią np. bawić i po skończeniu dać szansę zdecydować, jeżeli dalej będzie się domagać zabawy to znów zacząć aby wiedziała, że ma wpływ na to co z nią robimy. Jak najwięcej stymulować rączki, pokazywać różne faktury, kształty. I oczywiście mówić jak najwięcej, nazywać rzeczy, pokazywać części ciała i też je nazywać. Możemy stosować masaże, a raczej takie muskanie ciałka np. pieluszką, czymś delikatnym, nawet przez chwilę, żeby miała świadomość swojego ciałka. Widziałam na filmiku z masażem shantalla głaskanie maluszków delikatnym pędzelkiem, też można wykorzystać.
Przede wszystkim usłyszałam, że sama wykonałam wiele pracy :tak: a to, że trafiliśmy tak wcześnie do specjalistów to daje szansę, że będziemy kontrolować wszystko na poszczególnych etapach rozwoju i korygować. Następną wizytę mamy 9.12 więc do tego czasu mała będzie już na innym etapie, zobaczymy jak się to rozwinie, przez 2 miesiące mamy troszkę dodatkowej pracy ;-):-)
 
Mój Gabrys nie ma opoznienia w mówie czy chwytaniu przedmiotów, ale kari tak jak tobie pan psycholog kazał robic to ja praktycznie studiuje z małym od 3 miesiaca życia. Kżdego dnia przy każdej okazji uczego go czegos nowego. Nawet na spacerze pytam gdzie sa ptaszki chmurki itp. Super do nauki i rozpoznawania przedmiotów i zwierząt nadaja sie kolorowe ksiązeczki - mój synek je uwielbia:) ma swoje ulubione w których potrafi pokazać krówke, ptaszki, konika itp. Tata nauczył sie mówic sam, a mama nauczyłam go ja:) co do chwytania przedmiotów to daje mu puste pudełka po kremach które może otwierac i zmaykać no i wkładać do niech różne rzeczy:)
Ucze go tez gdzie jest uszko,oczy,serduszko, włosy czasami sie mi wydaje ze nie można juz w ciagu dnia pogadac ze mna normalnie!
ale kończąc to moje przechwalnie czego to mój syn nie potrafi, chce zaznaczyć ze mimo upływu czasu nóżki małego wciąz sa jak galaretka i narazie niema co liczyc ze zacznie chodzi:( ale ja wiem ze ten dzien kiedys nadejdzie a wtedy bede szalała ze szcześcia, bo to co dla innych mam było normalne i oczywiste dla mnie bedzie błogosławieństwem:)
 
Ja tam jestem teraz dobryc mysli co do rozwoju umyslowego mojego malucha :-) no bo skoro rozumienie ma dobre do swojego wieku to i inne rzeczy sie wyrownaja :-) to ze ma problemy z cwytaniem to dla mnie nie zaskoczenie, jeszcze nie tak dawno mial takie napiecie w raczkach ze nie radzil sobie z nimi... A z mowa sie zastanawiam czy to nie jest tez po czesi uwarunkowane genetycznie. No i na pewno jet tez wina w tym ze ja do tej pory nie poswiecalam malemu az tyle uwagi na gadanie i zabawe. No i to ze on ma kontakt w 99% tylko ze mna. No ale mniejsza z tym. BEDZIE DOBRZE. MUSI BYC...
 
Cześc dziewczyny,
to powiem, co wiem: do 3 roku zycia wczesniaki maja miec prawo do opóźnienia - 6 mies w mowie czynnej. Jesli jest powyżej 6 mies (patrzymy na wiek korygowany!) to dopiero jest patologia.
Karmcie dzieciaczki sztywnymi łyżeczkami z dociskiem na język, żadnych silikonowych łyżeczek.
Zwróćcie uwage jak dzieciaczki układają jęzorek po otwarciu paszczy - ma byc na linii zebów (jak u nas). Mój Franek cofa b daleko, tzn cofa już ino daleko. B daleko było miesiąc temu. Jesli cofa jęzorek b przestrzegac nalezy docisku na język.
Kupcie "Co to? kto to?" (ok 30 zł), obrazki + dźwięki. Suuuuper sie ćwiczy z dzieckiem odgłosy z otoczenia.

Przepraszam, że tak sucho i skrótowo, ale późno i zmęczona jestem.
 
my na razie mamy takie cos z 4 zwiarzatkami, krowa, owca, swinka i pieskiem. Jak sie je wlozy na odpowiednie miejsce to wydaja odglosy. Adas juz rozroznia krowe.

Pochwale sie kolejnym malym sukcesem. Po pierwsze, Bąbel nauczyl sie robic "papa". Na prosbe "zrob papa" macha raczka i mowi "da da da da". A po drugie mamy calkiem niezle opanowane czolganie. Kilka krotnie maluch sam ulozyl sie tez w raczki.
 
Witam, nie doczytam całego topik, bo jestem tu "nowa" :) a pilnie potrzebuje informacji dotyczącej rehabilitanta z Katowc (lub okolic)który zajmuje się metodą Bobath. Mójsynuś jest jeszcze w szpitalu, ma teraz 1500g, (waga urodzeniowa 1000g) ale chcę już zacząć organizować sobie rehabilitację. Jeśli mcie jakieśnamiary,będe wdzięczna!
 
reklama
dziękuję FraniowaMamo :) :* Będę wdzięczna! Synuś za jakieś 2 tyg zostanie przewieziony do iinego szpitala, w Chorzowie, bo w tej chwili przebywa na oddziale OIOM w Bytomiu, a jego stan już jest stabilny, więc zwalnia miejsce dla bardziej potrzebujących Maleństw.. Wspomagany oddechowo, leczymy bakterię w moczu, no i czekamy....
 
Do góry