reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

NDT-Bobath

Majka super wieści że Adaś już nie potrzebuje rehabilitacji. Gratuluję! :-) Chyba wszystkie mamy dzieci rehab. czekają na takie słowa:tak:
Co do krzywych stópek to chyba bardzo dużo dzieci ma z tym problem na początku. Nam pediatra poleciła wkładki ortopedyczne do wszelkich butków jakie mała nosi. A w domu to zakładam tylko skarpety z antypoślizgiem i widzę że płaskostopie ustępuje.
 
reklama
FraniowaMamo, wiem że dziecko może mieć asymetrię i w późniejszym wieku. Jak chodzę z małym na basen i rozmawiam z rodzicami innych maluchów to większość chodzi na ćwiczenia własnie przez asymetrię. Nie wiedziałam za to, że asymetria lubi wracać :-( Myślałam, że jak już jest ok to tak będzie i kropka. Zastanawia mnie tylko w takim razie dlaczego ta neurolog tak się oburzyła o tą asymetrię (choć ćwiczyliśmy nie tylko asymetrii - Adaś miał jeszcze stwierdzone opóźnienie rozwoju ruchowego). Myślę, że akurat u Adasia to wynikało z obniżonego napięcia mięśniowego - więc raz leciał na jedną stronę, raz na drugą.
Tak przy okazji zapytam co mogę zrobić, żeby mi dziecko nie "zjeżdżało" w wózku, krzesełku do karmienia czy foteliku samochodowym? Zapinam w pasy bezpieczeństwa, ale właściwie musiałabym go przymocować na siłę tymi pasami do siedzenia, żeby się nie zsuwał. Czy to możliwe, że jest za mały gabarytowo, że tak powiem, i dlatego jest z tym problem? Jak dziś widziałam jak siedział w foteliku samochodowym to wręcz pomyślałam, że to się robi niebezpieczne - przypięty jest, a jakby wisiał na tych pasach, głowa gdzieś na boku oparta o bok fotelika.
Monik, u nas nie chodzi o płaskostopie, tylko o wstawanie na palce/wykrzywianie stópek przy wstawaniu. Ale faktycznie słyszę, że czasem dzieci zaczynają od chodzenia na palcach. A jak było u Was?
 
No mnie też zastanowiło oburzenie p neurolog, dlatego napisałam jak napisałam.

Zjeżdzanie jest niestety zmorą dzieciaków z obniźonym napięciem./z kifotyzacją odcinka lędżwiowego. No chyba że macie żle dopasowane foteliki. W samochodowym na pewno nie może być tak jak piszesz, bo nie daj Boże...choćby minimalna stłuczka...wyobrażasz sobie co się stanie z głową dziecka? U nas rewelacyjnie sprawdza się foteli Roemer King plus. Kosztował kupę kasy, ale trzyma Franka w miejscu (kupiliśmy go jak młody jeszcze samodzielnie własciwie nie siedział, już chwilę się utrzymywał w siadze, ale nędza to była straszna). ZObacz sobie w necie - rewelacyjny zagłuwek. Mały śpi w im bez problemy, a mjy przecież dużo jeżdzimy. Bałam się o to, bo dziecko praktycznie siedzi jak dorosły w nim. Jednak fotelik jest rewelacyjnie wyprofilowany.
A jakie macie krzesełko do karmienia?
 
Majka, tak sobie myślę o tym filmiku jak Adaś wstaje i że to nieprawidłowe a tu nagle koniec rehabilitacji... Jakoś za szybko mi się wydaje. No ale jak lekarz tak mówi, to tylko się cieszyć.
Czytam o tych butach a u nas zalecenie, że mają usztywniać kostkę, bo lewa stopa cały czas rotuje na zewnątrz i kostka strasznie wystaje.
W wózku mamy ten sam problem, asymetria wychodzi, bo ją skręca na lewo jak rogalik i pasy na maxa są ściągnięte a i tak to nie pomaga. Szukamy innego wózka, Franiowa jaki model ty kupiłaś? Bo mnie ta budka cały czas intryguje no i muszę mieć na zimę z pompowanymi kołami i oczywiście amortyzatory. Do tego też mała mi zjeżdża w wózku i ciągle ją podsuwam do góry. Jest zwyczajnie za mała i za chuda i pasy nawet do końca ściągnięte są za luźne :szok: Fotelik mamy do 13kg, ale używamy tylko w transporcie niepełnosprawnych 3 razy w tyg o ile nie odwołają go nam albo rehabilitację. Dziś kolejny raz sama muszę działać w domu, od tyg nie byłam na ćwiczeniach :wściekła/y:
 
Kurka, babki ja tam jestem z tych krytycznie nastawionych.. Cholerka, Majka, skonsultuj małego jeszcze z jakimś neurologiem... Dr Dołyk w Pulsantisie jest genialna, ona jest Vojtowcem i jakby co to zawsze pana wojtka zaleca, ale chrzanić to. Chodzi o badanie dziecka. jej nic nie umknie.

Dorota, podobno nie ma wózka idealnego. Ja z naszego jestem więc w miarę zadowolona. Przy asymetrii w sumie w każdym wózku dziecko będzie się jakoś krzywiło, chociaż chyba teź nie.. Mamy taki stary Graco po 3 dzieci znajomych. W nim Franiu siedzi pięknie, ale niestety kółka są już b dorżnięte i na nasze górskie ścieżki wokół domu nie do użytku. Ten, w którym Frania widziałaś w Wawie to X-lander XA. Mamy w domu na wypady w góry stary typ X-landera X3. gdyby te 2 typy złączyć byłby wózek idealny:) W XA jest do doopy wkłądka dla dziecka. ja jej w ogóle nie używam, bo na niej dziecko się koszmarnie ślizga, w X3 ta wkłądka jest z miękkiej bawełny i rewelacyjnie utrzymuje dziecko w miejscu. Jux nawet rozmyślam nad s[posobem przełoźenia tej wkładki do XA (nie pogubiłaś się jeszcze?;-)). Generalnie jest tak przy wyborze fotelika do auta i wózka: trzeba przymierzyć dziecko. My foteli do auta wybieraliśmy b długo, próbowaliśmy wiele typów, w końcu stanęło na Roemer King i jest to rewelacyjny zakup. Wózek kupowałam dość szybko (przygotowanie ino merytoryczne miałam), budżet był dość ograniczony (choć X-lander też do tanich nie należy, kosztował jakieś 1200). Ale tak naprawdę Franuś najlepiej siedział w modelu Emmaljunga.. tylko cena mnie zabiła. 1 tys droższy:(
 
No wiesz i to nie mi oddałaś to krzesełko. Chętnie przygarnę. logopeda zleciła na wprost małolata karmić, a ja niestety nie mam kasy na krzesełko nawet w komisie ceny są powalające...
 
I ja się złapałam za głowę na widok cen Emmaljunga. Dziś to wogóle stwierdziliśmy z Jackiem, że klin między nóżkami by jej się przydał, bo zjeżdża strasznie, ja co chwila się zatrzymuję i ją poprawiam, a ze skręcaniem w bok to wiem, nie ma rady. Tak myślałam, ze to X lander ... Na razie szukamy kojca lub łózeczka wyższego od normalnego. Pewnie stanie na turystycznym, bo mała zawiesza mi się na poręczy, opiera się paszkami i w ten oto sposób ramiona w górę :wściekła/y: Żadna metoda nie działa, musiałabym stać i lać tyłek non stop :zawstydzona/y: jak jej zabronię to specjalnie tak robi i testują moje nadszarpane nerwy :no:

Krzesełko też mam nie bardzo, bo podnóżek bez regulacji, ale malutka jest i jak siedzi prosto to tylko stópki jej wystają za siedzisko. Jak podrośnie to kupimy inny. A że wierci się przy jedzeniu to inna sprawa, ale to wiadomo, taka jest Paulinka :-D
Z nowości- odkąd dziecko moje uruchomiło paluszek wskazujący, to pokazuje na jedzonko, ale i wkłada w rózne miejsca, dziurki ;-) np w dziurkę od nosa 9dziś jej krew poleciała) albo grzebie w uchu i to w miejscach publicznych :no: Ale z dobrych rzeczy polubiła mycie ząbków :-D
 
Dorota, coraz więcej fajnych wiesci od Was:tak:
Oj co do klina to nic nie da. Klin jest na spastykę - zeby dzieci nóżek nie krzyżowały. Musicie znaleźć małej po prostu wózek w którym nie będzie jeździła. Ja mysle, xe ten nasz staruszek graco byłby dla niej rewelacyjny. On ma bardzo wąskie siedzisko, ale jakoś tak cudnie wyprofilowane ze nie ma bata - dziecko siedzi prosto.Tylko tego modelu pewnie juź nie produkują:(
Zaraz przekopie net i dam znać:)
Gratuluje poszukiwaczkizawartościdziurek;-)

Madlein, przy foteliku do karmienia najwazniejszy jest regulowany podnózek i regulowane oparcie. Dziecko musi miec kąt 90 stopni pomiedzy tułowiem a udami..
 
reklama
Do góry