reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze zdrowie

Estragon... mialo byc padlam ..ale lepsze wytlumaczenie jest twoje ..wybieram dwie ostatnie opcje ...w pelni oddaje to co poczulam po przeczytaniu ostanich postow :-)

podłam ( w sensie, że się podłamałaś/załamałaś), razem w kombinacji z padłam ( że padłaś i nie możesz powstać)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aga ale ja mam lustro w domu i wiem jak mogę się ubrać a jak mi nie przystoi ;)
Sęk w tym, ze mi sie czasem wydaje, ze dobrze wygladam,, a w rzeczywistosci tak nie jest:baffled:
A tak na marginesie, mamy remont w chacie i uwierzcie mi nie mam zadnego lustra:sorry2:, mam takie malutkie tylko. Serio! :-)
 
A to powaznie wezcie tez pod uwage wzrost, bo logiczne ze ja ze swoim wzrostem 155 inaczej wygladam osoba z taka sama waga jak ta, ktora ma 168 wzrostu.
ja to chyba jedynie do krewetki moge sie przyrownywac, bo jak dobrze pamietam, to krewetka tez masz taki wzrost jak ja?:confused:
tak, tylko kg troche wiecej :baffled:

Sęk w tym, ze mi sie czasem wydaje, ze dobrze wygladam,, a w rzeczywistosci tak nie jest:baffled:

dokladnie mam tak samo:no:
 
Aga ja na zakupy zabieram siostrę albo koleżankę i one mi mówią czy jest ok czy nie, jeśli nie jest dobrze to nie kupuję takich ubrań :)
Jeśli teraz masz tylko malutkie lusterko to faktycznie opinia męża może być pomocna :)
Tak czy inaczej ja wolę jak mąż mnie komplementuje niż krytykuje, że w tym źle, a w tym za grubo...
 
tak, tylko kg troche wiecej :baffled:



dokladnie mam tak samo:no:

To Ile masz teraz kg?

Aga ja na zakupy zabieram siostrę albo koleżankę i one mi mówią czy jest ok czy nie, jeśli nie jest dobrze to nie kupuję takich ubrań :)
Jeśli teraz masz tylko malutkie lusterko to faktycznie opinia męża może być pomocna :)
Tak czy inaczej ja wolę jak mąż mnie komplementuje niż krytykuje, że w tym źle, a w tym za grubo...
hmm nie bardzo mam z kim na zakupy chodzic, siostra 350 km, kolezanki niestety pracuja, albo czasu nie maja,
wczoraj to sama bylam, bo Tomek uciekal, to M za nim ganial, a ja obskoczylam kilka sklepow :-)
 
hmm nie bardzo mam z kim na zakupy chodzic, siostra 350 km, kolezanki niestety pracuja, albo czasu nie maja,
wczoraj to sama bylam, bo Tomek uciekal, to M za nim ganial, a ja obskoczylam kilka sklepow :-)

W takim wypadku faktycznie jesteś zdana na M :) Ale jeśli Tobie to pasuje to najważniejsze :) Ja sobie nie wyobrażam żeby mi mąż doradzał w zakupach ciuchowych bo to zwyczajnie nie jego bajka i nie ma o tym zielonego pojecia :p
 
reklama
Mój mąż uwaza, ze mam za duzo ubran, woec kupuje po kryjomu przed nim:-p. Chociaz po remoncie (i wywaleniu) 4 worków okazalo sie, ze mam 62 pary spodni:baffled::confused: I na prawdę nie wiem skąd ich tyle. Liczyalm, bo chcialam kupic specjalne wieszaki do spodni, ale przy takiej ilości chyba się nie opłaca.

A jak spodnie nie kończą mi się pod cycami, to wystaja mi boczki:sorry2:.
 
Do góry