reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze zakupy

reklama
położna dzisiaj na zajęciach powiedziała że mamy podawać... dobra dowiem się w szpitalu jak już urodzę jak to z tym jest ;-)
 
Karmienie piersią jest najlepszą formą żywienia dziecka w pierwszych miesiącach po urodzeniu. Jednak ilość witaminy Ki D zawarte w kobiecym mleku są niewystarczające. Zalecane jest zatem, oprócz jednorazowej dawki witaminy K podanej w szpitalu, codziennie doustne podawanie niemowlętom karmionym piersią witaminy K w ilości 25 µg począwszy od 2 tygodnia życia do ukończenia 3 miesiąca życia. Niemowlęta karmione mieszankami mlecznymi modyfikowanymi, mlekiem dla wcześniaków, a także mieszankami mlekozastępczymi, po otrzymaniu jednorazowej dawki witaminy K w szpitalu nie wymagają dalaszej profilaktycznej podaży. Natomiast rekomendowana dzienna dawka witaminy D3 dla niemowląt to 400 j.m. niezależnie od tego czy matka karmiąca przyjmuje preparaty z witamina D3.

Nie to żebym ja była taka mądra, znalezione na necie i to samo mówiła położna ;-)
 
ja bym też jeszcze nie kupowała. A jak sie okaże że jednak piersią nie bedę mogla karmić - różne rzeczy się przytrafiają, albo bedę miała tak malutko pokarmu że będę musiala podawać też mleko modyfikowane to wtedy trzeba będzie ustalić dawkę z pediatrą i okaże sie że lepsze będą witaminki w kropelkach a nie te w kapsułkach.

co do wody morskiej, to tez bym jeszcze nie kupowała bo ja używałam tylko przy katarku i to taka jaką zalecił pediatra. Wiem że są jakieś hipertoniczne i izotoniczne (czy jakoś tak) a ja sie na tym nie znam. Kilka ampułek soli fizjologicznej w szufladzie wystarczy na tzw wszelki wypadek.

Poza tym w aptekach teraz jest wszystko więc nie ma sensu kupować wszystkiego tak na wszelki wypadek. Ale jak już macie wody morskie to na pewno w domku się przydadzą jak nie dzieciom to rodzicom :-)


no a ja w końcu zamówiłam łóżeczko, teraz jeszcze czekam tylko na komodę z IKEA i to co najważniejsze mam o ile oczywiście przyjdzie mi wszystko co zamówiłam :-)
 
ja tam pozytywnie myślę i nawet nie dopuszczam do takiej myśli że nie wyjdzie mi karmienie piersią :-)
Innej opcji nie zakładam, już rozmawiałam z malutka i powiedziała "ok mamo, damy radę " :-D
Same widzicie jakie te moje dziecko zgodne :-D
 
o konieczności podawnia wit K piszą w ostatniej m jak mama ale ja kupię jak wyjde do domu, bo dziecko przy poorodzie ma podawana duża dawkę wit k ale później po ok 7 dniach trzeba zaczać podawać taką w kropelkach
 
ja tam pozytywnie myślę i nawet nie dopuszczam do takiej myśli że nie wyjdzie mi karmienie piersią :-)
Innej opcji nie zakładam, już rozmawiałam z malutka i powiedziała "ok mamo, damy radę " :-D
Same widzicie jakie te moje dziecko zgodne :-D


Kasia_ZG, życzę Ci z całego serca żeby udalo Ci sie długo i obficie karmic córenkę. ja tez miałam takie plany, wogole nie rozważalam innej opcji ale po mniejwięcj 5 tygodniach mialam duże problemy z zębami i wkońcu skapitulowałam i musiałam wziąc cos przeciwbólowego i na dwa dni odstawiłam małego od cyca. Potem przez kilka dni karmilismy się normalnie ale w końcu synek stwierdzil że butelką jest łatwiejszai nie było opcji powrotu do cyca. uwierz mi próbowałam na różne sposoby. Ja co prawda postanowiłam zaprzyjaźnić się z laktatorem i tak go karmiłam do czasu az się nie dowiedziałam o kolejnej ciaży czyli prawie do roczku ale wymagało to dużo samozaparcia z mojej strony. Generalnie chodzi mi o to że teraz wszystko jest w sklepach i nie warto kupować tak na wszelki wypadek no chyba że sa to pampersy w ekstra cenie :-)
 
Nam na szkole rodzenia też radzili podawac witaminy K i D. Położna mówiła, ze wit. K należy podawac jeżeli karmimy piersią od 2 tygodnia do ukończenia 3 miesiąca w dawce 25 mikrogramówna dobę, a wit D w dawce 400 j.m. na dobę. Nawet dostaliśmy jedno opakowanie gratis:-) Ale spytam się jeszcze w szpitalu co oni myślą na ten temat.

Dziewczyny, nie wiem czy już o tym pisałyście, ale czy możecie polecic jakis laktator? Używała może któraś z Was Tommee Tippee?
 
reklama
Pozytywne nastawienie i samozaparcie to dla Nas przyszłych mam podstawa.
Nie chcę lawirować pomiędzy uda się czy nie uda bo bez sensu takie rozprawiania, ja wiem że jak znajdę "wyjście ewakuacyjne" to będę kombinować, a tak powiedziałam sobie KARMIĘ PIERSIĄ i zrobię wszystko aby tak było.

A co do kupowania to ja wychodzę z założenia że pewne rzeczy powinno się w domu mieć nie patrząc na to że "jak coś to się poleci i kupi" wiem że dla mnie przyjście na świat dziecka będzie sporym wyzwaniem i chcę być przygotowana tak dobrze jak tylko się da. Ale ja to ja nie każdy musi tak mieć i to rozumiem ;-)
 
Do góry