andariel
mama super dwójki :]
zołzik - mam taką samą szczotkę co Ty - i też myję nią Leosiowe butelki;
przypomniało mi się, że gdzieś czytałam (ale gdzie?), że osad na butelkach robi się od wody i że wtedy wyglądają na takie właśnie nieświeże, zużyte; zalecali pomoczyć butelki w wodzie z cytryną;
u nas np. aventowe butle są jak nowe, a przecież pamiętają jeszcze czasy Ninki, tymczasem medela bardzo szybko zrobiła się taka właśnie mętnawa, przybrudzona, a woda i sosób mycia takie same; tylko mi to specjalnie nie przeszkadza - wystarczy mi pewność, że są czyste;
przypomniało mi się, że gdzieś czytałam (ale gdzie?), że osad na butelkach robi się od wody i że wtedy wyglądają na takie właśnie nieświeże, zużyte; zalecali pomoczyć butelki w wodzie z cytryną;
u nas np. aventowe butle są jak nowe, a przecież pamiętają jeszcze czasy Ninki, tymczasem medela bardzo szybko zrobiła się taka właśnie mętnawa, przybrudzona, a woda i sosób mycia takie same; tylko mi to specjalnie nie przeszkadza - wystarczy mi pewność, że są czyste;