reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarzy, badania, USG i porady.

reklama
avocado- kruszynka śliczna i fajne zdj. nogi poprostu boskie.
U mnie maluch sie tak kręcił strasznie to w buzi rączki trzymał a to przewracal bawił pępowiną, a najsłodsze było jak trzymał dwoma rączkami obie nóźki i przez te jego wiercenie można było rozpoznać płeć i nie dało sie zbytnio serduszka zmierzyć bo taki wiercipięta.
 
no ciekawe jak będzie ze statystyką płci u nas :-) ja jakoś dziś jestem nastawiona pozytywnie do wizyty i wierzę, że przekonam mojego gina i trochę zmienię statystykę:blink: wizyta o 18:3 trzymajcie mocno kciukasy
 
Ja w ogóle słyszałam że dużo dziewczynek się rodzi teraz albo co druga koleżanka w ciąży i bedzie miala dziewczynke:-):-)
 
Już po wizycie. Ku mojemu zaskoczeniu Pan doktor bez żadnego problemu zaczął sprawdzać płeć i nawet nic nie komentował. Tylko niestety maluszek nie chciał współpracować :no: Siedział z nogami podkurczonymi i nic nie dało się zobaczyć. Lekarz na prawdę próbował. Wstydziochy te nasze dzieci :-)
Z dzieckiem wszystko OK, rośnie ładnie kolejna wizyta za 3 tygodnie (chyba zwariuje!!!!) Życzę innymi powodzenia, ja muszę nadal żyć w niepewności :sorry2:
 
reklama
Do góry