Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Jestem i ja :-)
Daria, Mimi gratuluję udanej wizyty
Milla ważne, że jesteś w dobrych rękach, na ilość wód można wpływać, będzie dobrze.
Ypra trzymaj się, bądź dobrej myśli, to połowa sukcesu :-)
Julisia gratuluję ładnie wyrośniętej dzidzi :-) Na tym etapie ciąży anemia zaczyna się powoli cofać, po porodzie wyniki powinny być już w normie, nie martw się na zapas a nawet jeśli nie wszystko będzie dobrze, dasz radę. Młoda i silna dziewczyna jesteś
Wisienka no to niedobrze, czyżbyś była przyszłą kwietniówką? Jest jeszcze szansa, że wyniki się zmienią, poprawią albo wykluczą chorobę?
A ja jestem po wizycie w szpitalu. Trafiłam w ręce zastępcy ordynatora, więc chyba dobre
Po badaniu okazało się, że szyjka jest prawidłowej długości, między 3 a 4 cm, rozwarcie ledwie na opuszek palca i na tym etapie ciąży, u wieloródek taki stan jest normalny! Szyjka rozwarta jest po zewnętrznej stronie, wewnątrz trzyma jak należy. Nie ma w ogóle wskazań do pessara, mało tego, niepotrzebnie biorę nospę Mam brać magnez, witaminy a nospa tylko wtedy, gdy pobolewa brzuch i krzyż.
Gin przejrzał moją kartę ciąży, powiedział, że miałam za mało badań zrobionych, od razu dał mi skierowanie na morfologie i mocz, za 2 tygodnie robimy nieodpłatnie posiew bakteriologiczny, który rzekomo według mojej BYŁEJ gin nie jest refundowany i miałam zapłacić. Dokładnie wszystko mi wyjaśnił i nawet narysował obecny wygląd szyjki Artysta z niego marny ale starał się ;-)
Dodatkowo okazało się, że schudłam 1.5 kg, chyba z tych nerwów i mam na plusie 10 kg nie 12.
Z tego wszystkiego, z radochy pognałam na zakupy, na pocztę i teraz krzyż mi pęka
Daria, Mimi gratuluję udanej wizyty
Milla ważne, że jesteś w dobrych rękach, na ilość wód można wpływać, będzie dobrze.
Ypra trzymaj się, bądź dobrej myśli, to połowa sukcesu :-)
Julisia gratuluję ładnie wyrośniętej dzidzi :-) Na tym etapie ciąży anemia zaczyna się powoli cofać, po porodzie wyniki powinny być już w normie, nie martw się na zapas a nawet jeśli nie wszystko będzie dobrze, dasz radę. Młoda i silna dziewczyna jesteś
Wisienka no to niedobrze, czyżbyś była przyszłą kwietniówką? Jest jeszcze szansa, że wyniki się zmienią, poprawią albo wykluczą chorobę?
A ja jestem po wizycie w szpitalu. Trafiłam w ręce zastępcy ordynatora, więc chyba dobre
Po badaniu okazało się, że szyjka jest prawidłowej długości, między 3 a 4 cm, rozwarcie ledwie na opuszek palca i na tym etapie ciąży, u wieloródek taki stan jest normalny! Szyjka rozwarta jest po zewnętrznej stronie, wewnątrz trzyma jak należy. Nie ma w ogóle wskazań do pessara, mało tego, niepotrzebnie biorę nospę Mam brać magnez, witaminy a nospa tylko wtedy, gdy pobolewa brzuch i krzyż.
Gin przejrzał moją kartę ciąży, powiedział, że miałam za mało badań zrobionych, od razu dał mi skierowanie na morfologie i mocz, za 2 tygodnie robimy nieodpłatnie posiew bakteriologiczny, który rzekomo według mojej BYŁEJ gin nie jest refundowany i miałam zapłacić. Dokładnie wszystko mi wyjaśnił i nawet narysował obecny wygląd szyjki Artysta z niego marny ale starał się ;-)
Dodatkowo okazało się, że schudłam 1.5 kg, chyba z tych nerwów i mam na plusie 10 kg nie 12.
Z tego wszystkiego, z radochy pognałam na zakupy, na pocztę i teraz krzyż mi pęka
Ostatnia edycja: