Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

[Marita45]

Poisy ja też gratuluję! Dużo zdrówka dla Ciebie i Twojej Fasolki:-)

 

[poziomki]

POISY SSSSSSSSSSTASZNIE SIĘ CIESZE ŻE TU Z NAMI ZOSTAJESZ
UWAŻAJ NA SIEBIE I KONIECZNIE PROSIMY O RELACJE OD GINA.

a niestety lekarki w szpitalach często są sukowate i kit im w (coś tam)

 

[sroczka24]

poisy TO CUDOWNIE! Jak napisałas, że drugi test też wyszedł pozytywnie to ja już wiedziałam, że to fasolka GRATULUJE!!!!!!!!
A z tym śluzem i zagrożonej ciąży to wiem od bratowej mojego lubego, że.. takie coś ciemno brązowe pojawia się wtedy gdy odkleja się łożysko, trzeba szybko do gina iść, on Ci przepisze specjalne leki i każe poleżeć w łóżku i będzie ok. ona tak miała ale w 12 tc. Czytałam też, że takie plamienia na samym początku ciąży mogą zastępować @. Nic się nie przejmuj jakąś tam gderliwą suką, jutro twój lekarz Cię porządnie przebada i powie Ci co i jak, ale na wszelki wypadek duuuużo odpoczywaj i nie forsuj się!

 

[poziomki]

Dziewczynki te które widziały fasolki na USG powiedzcie czy miałyście badanie dowcipne czy przez powłoki brzuszne????

 

[_Roszpunka_]

poisy gratulacje przeogromne narazie lepiej odpoczywaj i czekaj do tej piątkowej wizyty , a tym babiszczem się nie przejmuj;-)

Kamcia - dziekuje Kochana za odpowiedz! ja to jak prawdziwa baba w ciazy co do tych badan, to co 2 godziny mam inna wersje co ja zrobie ze soba... moj T to tylko pyta grzecznie co w koncu postanowilam (bo On musi wtedy wziac wolne i zostac z Aleksiem w domu jakies 2 dni, ja polece sama na te badania)
A Ty bys chciala CC? bo oni tutaj w przypadku duzych dzieci biora to pod uwage, wiec moze rozmawiaj o tym jesli chcesz miec taka opcje... mnie tam ta opcja uspokaja... powiem Wam, ze czulam dosc dlugo te rane, jak sie np. przeciagalam, to rwalo, ale gorzej jakos wspominam rwanie krocza po nacinaniu, bolalo na kazda zmiane pogody jeszcze pare ladnych lat po porodzie... ja jestem z tym co sobie chwala CC, no ale jeszcze nie wiem na 100% co bedzie...

a glukoza obrzydliwa - fakt, ale do zniesienia, chyba ktos kiedys mowil (moze moj gin?), ze ta cytryna to cos tam falszuje? albo zmyslam... pozwolil mi za to wypic potem odrobine samej wody zeby ten zamulajacy smak znikl... da sie przezyc...

troszke sie martwie, bo chyba zaczyna mi sie brzuszek spinac tak samo jak przy Aleksie, tylko ze wtedy gdzies od 14 tc dopiero, dzieje sie to jak sie za szybko poruszam (tak samo mialam z A., nie wolno mi bylo za szybko chodzic, za dlugo stac, jak zamiatalam to w takiej schylonej pozycji tez to sie dzialo, brzuszek sie robil jakbym polknela duzy kamyk), mialam tak do samego konca ciazy, ponoc to tzw. skurcze przepowiadajace, czyli ze macica sobie trenuje przed finalowymi skurczami...
nie mialam tego w 1 ciazy, tylko w 2, no i chyba teraz kurcze sie zanosi na to samo...

w żadnym wypadku nie chcę cc
fakt boję się że dziecko będzie za duże, ale pójdę do pl gina przed porodem , jak będzie ważyc tyle co Vi to rodzę naturalnie jak więcej to się poradzę gina polskiego co z tym zrobić ...
z tą cytryną też słyszałam że zmienia się wynik , i wtedy jak wychodzi na graniicy to trzeba wypić tą większą dawkę czyli 75 ale jeśli jest w normie to nie biorą tego pod uwagę także ryzyk fizyk;-)

kochana skurcze przepowiadające są najwcześniej miesiąc przed porodem....
wtedy wiadomo że za niedługo zaczną sie skurcze porodowe...
więc lepiej żebyś nie miała takich skurczy
ale ja się nie znam z tym spinaniem, lepiej idź do lekarza

Dziewczynki te które widziały fasolki na USG powiedzcie czy miałyście badanie dowcipne czy przez powłoki brzuszne????

ja miałłam przez powłoki , u nas się nie robi dopochwowego wogóle
usg było w 7 tc, a z Vi miałam w 6tcc3dniu i róznież było widać fasolinke
ale musiałam być na czczo no i dużo pić do usg

 

[poziomki]

Właśnie się zastanawiam bo ja miałam robione 6 tyg i 1 dniu i zarodka nie było widać a miałam robione przez powłoki

 

[yra245]

ja dowcipnie

a o te skurcze przepowiadające to pewnie chodzi ci o twardnienia brzucha, ja miałam od 25 tc. w poprzedniej ciąży

 

[mandrzejczuk]

ja w 4 tyg 6dn przez pochwe i bylo juz widac.

poisy dolaczam sie do gratulacji lez kochana i duzpo wypoczywaj i nie denerwoj sie jutro lekarz cie zbada i na pewno zaleci jakas kuracje podtrzymujaca

 

[trina79]

no i po lekarzu. obraz bez zmian. coś tam jest, zresztą to samo co tydzień temu, ale nie jest to płód a raczej resztki pępowiny. Lekarz mi powiedział, że na jedo oko obumarcie nastąpiło około 4 tyg, więc miesiąc temu. Proponował dalej czekać, bo nic się nie dzieje, nie ma stanu zapalnego, organizm po prostu nie odbiera wiadomości o braku płodu. I może tak być nawet do 16 tyg. mówił, że teraz pewnie beta spada i wynosi ok 16 tys i jak spadnie do ok. 5 tys to powinno się zacząć krwawienie. ale nie chce mi się dłużej czekać na naturę, boję się jak przyjdzie, bo wiekszość tyg jestem sama z Maćkiem i nie wiadomo jak sie będę w razie czego czuła. Więc dostałam skierowanie do szpitala na zabieg. Pójdę w przyszłym tyg, bo teraz jestem zasmarkana a nie chcę mieć żadnej infekcji. No i mam nadzieję, że skoro mój organizm tak mocno podtrzymuje ciąże, której nie ma to dobrze wróży na przyszłość. Jak tylko będzie można zaczynamy kolejne staranka, może uda się jeszcze dzieciaczka urodzić w 2011

 

[poziomki]

Trina tak strasznie mi przykro,musisz czuć się koszmarnie. Nie ma jak Cię pocieszyć a pewnie nawet się nie da.Faktycznie skoro często jesteś sama lepiej nie czekać na nature bo możesz mieć problem. Dobrze że masz już dzieciaczka może troche będzie Ci przez to łatwiej. SSSSSSSSSSSTRASZNIE MOCNO CIĘ ŚCISKAM:****