reklama
Ja tylko wpadam zdac sprawozdanie z mojej dzisiejszej wizyty. Wiec rano mialam ktg, wszystko prawidlowo, potem mialam usg takie super szczegolowe, trwalo prawie godzine, mala tak sie krecila ze lekarka nie umiala jej kosci udowej zmierzyc bo ciagle jej uciekala spod glowicy :-) ale w koncu sie udalo. Potem jeszcze konsultant przyszedl obejrzec wyniki, wszystko prawidlowo, przeplywy krwi ok, wody plodowe prawidlowe, tylko dzidzia jest mala. Jestem wpisana do tego programu monitorujacego male dzieci, teraz w sobote znow na ktg a we wtorek kolejna wizyta u lekrza, jeszcze nie wiem czy wtedy bedzie usg, na pewno kolejne takie bardzo szczegolowe usg bede miala za dwa tygodnie. Cos mi sie wydaje ze te ostatnie tygodnie w pracy to czesciowo spedze na wizytach w szpitalu. Dobrze ze chociaz nie chca mnie zatrzymac w szpitalu bo co ja bym tam robila
AnnaJ007
Fanka BB :)
Angi80 nie martw się, zgadzam się że waga z USG to różnie...
Ja jak się urodziłam też nie byłam olbrzymem-ważyłam 2300
Ja jak się urodziłam też nie byłam olbrzymem-ważyłam 2300
angie Pytam, bo ja miałam podobną sytuację w pierwszej ciąży, synek też niby mało ważył. Jeden lekarz mnie trochę nastraszył a drugi kazał się nie przejmować. I faktycznie, Bartuś urodził się drobny bo w 39 tc miał 2700 i 50 cm, ale był i jest zdrów jak rybka. Pewnie taka Malutkiej uroda, ja tam wychodzę z założenia że lepiej urodzić mniejsze dziecko niż np. takie 4 kilowe, zwłaszcza jak się rodzi SN.
mój równiutko 36t1d miał ok 2661g z zaznaczeniem +/- 200g ....
w 34t1d miał 2150g więc wyszłoby, że przybiera 250g tygodniowo. Czyli do końca października może spokojnie dobić do 3300g. A jak trafiłam do szpitala to też wielka panika była, bo nie dość, że małowodzie to jeszcze maluszek niewiele ważył ( na 33t4d ważył 2050g).
Wszystkie trzy pomiary na tym samym usg. Ja mam zamiar się rozpakować po 20.10, wówczas będziemy mieć za sobą 37t3d, więc może młody będzie miał około 3kg +/- 200g
Wiem, że ze skurczami, które mam w nocy mogę spokojnie jechać do szpitala i na upartego mnie zatrzymają i ustalą cesarkę, ale chcę jeszcze odbębnić ostatnią wizytę u gina, a ta będzie 20.10.
w 34t1d miał 2150g więc wyszłoby, że przybiera 250g tygodniowo. Czyli do końca października może spokojnie dobić do 3300g. A jak trafiłam do szpitala to też wielka panika była, bo nie dość, że małowodzie to jeszcze maluszek niewiele ważył ( na 33t4d ważył 2050g).
Wszystkie trzy pomiary na tym samym usg. Ja mam zamiar się rozpakować po 20.10, wówczas będziemy mieć za sobą 37t3d, więc może młody będzie miał około 3kg +/- 200g
Wiem, że ze skurczami, które mam w nocy mogę spokojnie jechać do szpitala i na upartego mnie zatrzymają i ustalą cesarkę, ale chcę jeszcze odbębnić ostatnią wizytę u gina, a ta będzie 20.10.
Anek82
Fanka BB :)
Dziewczyny, odebrałam dziś wyniki moczu i krwi. Morfologia generalnie poleciała w dół, ale to ponoć normalne, ale martwi mnie FIBRYNOGEN: mam 5,27 a norma to 2,0-4,0. Wiem, że to układ krzepnięcia jest, ale co z tym zrobić? Wizytę u gina mam na 27X dopiero. Trochę się martwię... mam jakąś zakrzepicę, czy co? Robiłyście to badanie? Jakie macie wyniki?
reklama
AnnaJ007
Fanka BB :)
Anek82 nic masz z tym nie robić! Wynik delikatnie odbiega od normy i to też jest norma!!! Jesteś w ciąży!!!Wtedy dużo czynników jest poza granicami, to jest fizjologia.Organizm jest poddany dużemu wysiłkowi jakim jest rozwój dziecka przez 9 m-cy..
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: