krowkabordo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2010
- Postów
- 1 172
No to ja miałam wczoraj przesrany ranek i to dosłownie rzecz ujmując. Byliśmy na szczepieniu odra, różyczka, świnka i powiem Wam, że z czystym sumieniem tej szczepionki nie podałam. Póki co Jaśko aktywny jak zawsze ba nawet apetyt mu wrócił! Oby żadnych powikłań nie było! No i ja muszę się tą samą wredotą zaszczepić. Jak w ciąży byłam okazało się, że różyczki nie przechodziłam i przed planami kolejnego maluszka muszę ją przyjąć.