reklama
Paulunia8713
Fanka BB :)
Natis !!!!!
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty &&&&&
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty &&&&&
Hiacyntka
Zaciekawiona BB
witam!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&-i ja trzymam kciukasy za wizytujące dzisiaj.Niestety ja mam wizyte dopiero 11 lutego-nieskończenie to daleko jeszcze
aguska24mir
mama Pawełka :)
hej kobietki
gratulue udanych wizyt i zdrowych maluszkow
babiniec zaczyna nam sie powiekszac
za dzisiejsze wizyty &&&&
ja juz dzis po cytologi na 1 wiec rewelka reszta badan tez oki
mały kopie nawet lekarz poczuł jak brzucha dotykał jazał mi zrobic usg na nfz 8 lutego wiec znów podejrze mojego synusia.
gratulue udanych wizyt i zdrowych maluszkow
babiniec zaczyna nam sie powiekszac
za dzisiejsze wizyty &&&&
ja juz dzis po cytologi na 1 wiec rewelka reszta badan tez oki
mały kopie nawet lekarz poczuł jak brzucha dotykał jazał mi zrobic usg na nfz 8 lutego wiec znów podejrze mojego synusia.
Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Ale fajniehej kobietki
gratulue udanych wizyt i zdrowych maluszkow
babiniec zaczyna nam sie powiekszac
za dzisiejsze wizyty &&&&
ja juz dzis po cytologi na 1 wiec rewelka reszta badan tez oki
mały kopie nawet lekarz poczuł jak brzucha dotykał jazał mi zrobic usg na nfz 8 lutego wiec znów podejrze mojego synusia.
U mnie Mikołaj ucieka, jak próbuję go wyczuć dłonią. A do Ara to lgnie (nie ważne, czy ręką głaska, czy głowę przyłoży, czy się przytulamy "brzuszek do brzuszka"). To nie fair :-(
Cześć Kobietki,
BARDZO, BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ ZA KCIUKI!!! JAK ZWYKLE ZADZIAŁAŁY, DZIĘKUJĘ!!! DZIĘKUJĘ ZA CUDNE SŁOWA...
Zaległa relacja z wczorajszej wizyty .
Z Małą wszystko dobrze, ładnie rośnie, równo. Niestety nie udało się jej zbadać tak jak powinno. Po pierwsza była tak ułożona, pleckami do głowicy usg, że nie dało się zdabać serduszka, twarzyczki też nie pokazała.
Miałam wrażenie, że lekarz się bardziej skupił na mnie i jakby nie starczyło już mu czasu, żeby dokładniej zbadać Małą. Stwierdził, że na kolejnej wizycie za 2 tyg. uzupełni brakujące dane, będzie wtedy lepiej ułożona...
Ważyła wczoraj 487g, wg wymiarów główki, brzuszka, kości udowej spóźnia do terminu z OM o 4dni.
Jeżeli chodzi o mnie bardzo niepokojące są spinania się brzucha. Łożysko poszło ku górze, nie styka się już ze ścianką szyjki. Szyjka 3cm, ok.
W kwestii krwawień w dalszym ciągu nie wiadomo skąd się one pojawiają. U gina, jak i ostatnio, było czyściutko, ani śladu krwi, brudnego śluzu, nic.
Miałam iść do szpitala, ale, że było czysto przy badaniu powiedział, że poczekamy do następnej wizyty za 2 tyg.
Oczywiści dzisiaj rano wstałam i krew znów jest. Skąd to nie mam bladego pojęcia. Pojawia się i znika. Gdyby mąż tego też nie widział wiele razy to pomyślałabym już chyba, że ze mną jest coś nie tak...
Za tydzień mam przyjechać na pobranie wymazu do badania powtórkowego czy antybiotyki zwalczają tego paciorkowca. Lekarz mówi, że ta ostra infekcja może też powodować miejscowe krwawienia w szyjce.
Dostałam też Fenoterol p/skurczom. Lek po którym ledwo funkcjonuję, bo mam od wczoraj takie trzęsawy, że kubka nie umiem utrzymać w ręku. On ma ustabilizować macicę i skurcze.
DZIEWCZYNY pozwolę sobie napisać kilka informacji, o których pewnie większość wie, ale może się komuś przydadzą. Sama o tym nie wiedziałam wcześniej...
1. Wymaz z pochwy, z szyjki - bardzo ważne badanie w ciąży. Należy je wykonać teraz, żeby wyleczyć ewentualną infekcję do porodu. Poród sn z paciorkowcem (30% kobiet jest zainfekowanych) grozi poważnymi konsekwencjami dla noworodków - zapaleniem płuc, zapaleniem opon mózgowych. W części szpitali wymagany jest aktualny wymaz do porodu, jeżeli kobieta takiego nie posiada traktują ją jak zainfekowaną i podają antybiotyki - w tym momencie teoretycznie 70% zdrowych kobiet dostaje antybiotyki.
Znajoma niedawno właśnie urodziła dziecko z zapaleniem płuc wywołanym właśnie przez paciorkowce - nieświadoma była, że sama zaraziła tym dziecko.
Jako newsa powiedział, że w przychodniach z NFZ lekarze mają przykaz zlecania jak najmniejszej ilości badań ciężarnym - im mniej badań zlecą tym mają większą pensję... bez komentarza...
2. Duphaston podaje się do 23 tygodnia - później nie ma sensu... podobno.
3. Od 6 m-ca starać się nie spać na plecach, a wyłącznie na bokach - nie ma znaczenia czy na prawym czy lewym.
BARDZO, BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ ZA KCIUKI!!! JAK ZWYKLE ZADZIAŁAŁY, DZIĘKUJĘ!!! DZIĘKUJĘ ZA CUDNE SŁOWA...
Zaległa relacja z wczorajszej wizyty .
Z Małą wszystko dobrze, ładnie rośnie, równo. Niestety nie udało się jej zbadać tak jak powinno. Po pierwsza była tak ułożona, pleckami do głowicy usg, że nie dało się zdabać serduszka, twarzyczki też nie pokazała.
Miałam wrażenie, że lekarz się bardziej skupił na mnie i jakby nie starczyło już mu czasu, żeby dokładniej zbadać Małą. Stwierdził, że na kolejnej wizycie za 2 tyg. uzupełni brakujące dane, będzie wtedy lepiej ułożona...
Ważyła wczoraj 487g, wg wymiarów główki, brzuszka, kości udowej spóźnia do terminu z OM o 4dni.
Jeżeli chodzi o mnie bardzo niepokojące są spinania się brzucha. Łożysko poszło ku górze, nie styka się już ze ścianką szyjki. Szyjka 3cm, ok.
W kwestii krwawień w dalszym ciągu nie wiadomo skąd się one pojawiają. U gina, jak i ostatnio, było czyściutko, ani śladu krwi, brudnego śluzu, nic.
Miałam iść do szpitala, ale, że było czysto przy badaniu powiedział, że poczekamy do następnej wizyty za 2 tyg.
Oczywiści dzisiaj rano wstałam i krew znów jest. Skąd to nie mam bladego pojęcia. Pojawia się i znika. Gdyby mąż tego też nie widział wiele razy to pomyślałabym już chyba, że ze mną jest coś nie tak...
Za tydzień mam przyjechać na pobranie wymazu do badania powtórkowego czy antybiotyki zwalczają tego paciorkowca. Lekarz mówi, że ta ostra infekcja może też powodować miejscowe krwawienia w szyjce.
Dostałam też Fenoterol p/skurczom. Lek po którym ledwo funkcjonuję, bo mam od wczoraj takie trzęsawy, że kubka nie umiem utrzymać w ręku. On ma ustabilizować macicę i skurcze.
DZIEWCZYNY pozwolę sobie napisać kilka informacji, o których pewnie większość wie, ale może się komuś przydadzą. Sama o tym nie wiedziałam wcześniej...
1. Wymaz z pochwy, z szyjki - bardzo ważne badanie w ciąży. Należy je wykonać teraz, żeby wyleczyć ewentualną infekcję do porodu. Poród sn z paciorkowcem (30% kobiet jest zainfekowanych) grozi poważnymi konsekwencjami dla noworodków - zapaleniem płuc, zapaleniem opon mózgowych. W części szpitali wymagany jest aktualny wymaz do porodu, jeżeli kobieta takiego nie posiada traktują ją jak zainfekowaną i podają antybiotyki - w tym momencie teoretycznie 70% zdrowych kobiet dostaje antybiotyki.
Znajoma niedawno właśnie urodziła dziecko z zapaleniem płuc wywołanym właśnie przez paciorkowce - nieświadoma była, że sama zaraziła tym dziecko.
Jako newsa powiedział, że w przychodniach z NFZ lekarze mają przykaz zlecania jak najmniejszej ilości badań ciężarnym - im mniej badań zlecą tym mają większą pensję... bez komentarza...
2. Duphaston podaje się do 23 tygodnia - później nie ma sensu... podobno.
3. Od 6 m-ca starać się nie spać na plecach, a wyłącznie na bokach - nie ma znaczenia czy na prawym czy lewym.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: