reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarz, USG ...:)

A więc po wizycie .
Miałam możliwość 31 rano , wtorek popołudniu lub środa rano ale mówił że w święta jest pomniejszony skład a poza tym sporo na ten tydzień cięć . Najlepiej żeby był pełny 39 tydzień . Powiedziałam mu że obojętne aby on był więc zdecydowaliśmy że stawię się w środe na czczo na godz 7 i prawdopodobnie jak się ogarniemy ( bo pewnie jeszcze zrobią badania pomimo że mam aktualne ) będzie cięcie ew. w czwartek

Teraz zabieram się za czytanie Was ♡

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
diabliczka ale cudownie, jak blisko spotkania z maluszkiem :D

Milagros - mój maż zaprawiony w boju :D Tylko co jakiś czas przychodzi i pyta "co tam" :D bo wie doskonale, że nie ucieknie z porodówki - ja bez niego nie rodzę :D a podekscytowany jest, ale "po swojemu" ;) czyli mniej okazuje :D a Twój ma super teksty hehehe :D
 
Milagros - mój był przy każdym.. i nie wyobrażam sobie rodzić bez niego.. ja tchórz jestem:p on mnie tam pilnuje :p a tak serio, to jak boli to jestem strasznie nietykalska.. nie wyobrażam sobie jakiś masażów krzyża czy czegoś takiego.. ale wystarczy że jest, trzyma za rękę i poda np wodę.. Po prostu to, że jest... samo to dodaje sił i odwagi :)
 
Karosznurek Twój opis porodu nie wygląda ciekawie[emoji20] wiem jak boli masaż... ale wierzę że szybko "zapomnisz" [emoji10]

Milia dobrze że udało się w końcu podać to znieczulenie ale musiałas się denerwować...

Skrzat to dobrze że jeszcze się szyjka nie rozwiera [emoji6] niech malutka jeszcze sobie tam podrośnie[emoji2]

Mama czwórki a Tobie życzę aby synek poczekał też do terminu cc[emoji6]

Emalka oby teraz Poli nie zachciało się wychodzić przed 15.11 [emoji6]

Diabliczka i Ty też już? Fajnie że już wiesz co i jak i kiedy[emoji6]

Milagros mój ma identyczne teksty [emoji6]

Netta i jak tam wyszło ktg i wizyta?

Jestem w 39 tc[emoji2] córeczka[emoji7] TP 06.11
 
Ivi, mam tak samo z mężem, w poprzedniej ciąży miał być przy porodzie i wiedziałam, że sama jego obecność byłaby dla mnie ogromnym wsparciem.

Milagros, Twój faktycznie niezły ;-)

Mój wczoraj wieczorem i dziś rano bardziej zdenerwowany ode mnie...

Diabliczka to już bliziuteńko :-)

U mnie duże obłożenie w szpitalu, ale już spokojniej i dostałam przeciwbólowy bez proszenia tym razem i zanim ból się rozwinął, tak jak na pooperacyjnej. Tam leżałam 4 godziny. Przyszła tam do mnie pediatra opowiedzieć o dziecku i do sąsiadki również, czyli to stała praktyka tu. Jutro pobiora małej krew na crp, ze względu na gbs, ja dostałam antybiotyk na operacyjnej.

Nowe i cudowne jest dla mnie to, że dostałam malutka w samym pampersie i kaftaniku do przytulenia, te gołe nóżki wspaniałe, trzymałam ją za te kopiace stopki ;-)

M.jako wcześniak opatulona była i na IT, więc dopiero następnego dnia, jak tam pojechałam.

Wspaniałe jest to, że tym razem mała nie leży na IT i nie ma tego strachu o nią...

Oczywiście po jej wyciągnięciu, kiedy usłyszałam, że zdrowa, ryczalam jak bobr...

Głowy do rana mam nie podnosić, można na boki i samej też na boki się obracać i tak sobie właśnie leżę.

czytam Was, tylko nie miałam wcześniej tyle siły na pisanie.

Mamo czwórki, Skrzat, Emalka, Diabliczka gratki udanych wizyt :-)
Netta jak tam?
Ivi, jednak ciało się przygotowuje :-)

Przepraszam, jeśli kogoś pominęłam.

Gaga jak po badaniu serduszka?
 
Ostatnia edycja:
Karosznurek współczuję ciężkiego porodu :(
Dużo zdrówka dla Ciebie i dzielnego maluszka.

Co do porodu z partnerem/mężem to my ustaliliśmy że mój będzie przy mnie, ale jak już zaczną się skurcze parte to będzie czekać na drzwiami. zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :)
U nas nadal względny spokój, tyle że męczymy się od dwóch dni z bólami. wczoraj skurcze zaczęły się o 14, z czasem coraz silniejsze, ale średnio regularne. po rozmowie telefonicznej z położna ustaliliśmy że jeśli nie ustaną do wieczora to na 21 mielismy przyjechać do szpitala.. A chwilę po 20 niespodzianka i koniec skurczy..
Pachwiny rwą, kręgosłup pobolewa, czuje się jakbym miała meega bolesną miesiączkę i jakby dziecię miało mi zaraz wypaść.. mam nadzieję że mała zdecyduje się na opuszczenie brzuszka w najbliższych dniach..
 
Nika gratulacje ♡♡♡♡

Mamcia no odpuść jak już wszystko tam na tip top :)

Karosznurku to Cię wymeczyl fest poród :/ aż się odechciewa ...Ale zobaczysz że to się zapomina z czasem. Całe szczęście że maluch zdrowy. Dużo siły dla Ciebie kochana ♡

Skrzatq super że udana wizyta ♡

Emalka nietoperz siedzi uparcie [emoji6]






Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
W takim razie 2s praktykuje codziennie :D
Schody 3xdziennie na piąte piętro.. :D
Sprzątam ostatnio generalnie całe mieszkanie, w połowie listopada teściowa przyjeżdża na miesiąc i wolę mieć porządek wszędzie :)
A na trzecie S to już za duże bóle :p
 
reklama
Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamom Milia, Nika Karosznurek! któraś jeszcze? :)
Ja wciąż się ogarniam po porodzie, mam nadzieję że dziś będzie juz lepiej. Tymek jest prześliczny i przekochany druga cesarka znacznie trudniejsza dla mnie w sumie dochodzę do siebie jeszcze. walczymy z laktacją siara jest ale wciąż niewiele, laktator bardzo się przydał bo jak Mały śpi to sprzęt idzie w ruch :) w sobote przy dobrych wiatrach wyjdę do domu, to wtedy poczytam co u was i napisze więcej za nierozpakowane Mamy trzymam kciuki!
 
Do góry