reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjecia usg

reklama
misia - widzisz ja nie mam białka w moczu ani podwyższonego ciśnienia ale ze względu na obrzęki zdecydowali się ciążę wcześniej rozwiązać :tak:

Co kraj to obyczaj =/
Rozmawiałam z położną z innego szpitala niż ten do którego trafiłam
to powiedziała że im się nie spieszy z wywoływaniem porodów
chyba że przyszłabym z ciśnieniem 170... zabrakło mi 10....

A teraz cały dzień mój gin prowadzący walczy z ciśnieniem 130/120....
Biore dopegyt ale od rana bez zmian =(
I wrócę do szpitala jak się nie uspokoi...

Dla świętego spokoju mojego i wszystkich innych zainteresowanych przy donoszonej ciąży mogliby już ją rozwiązać =(
Ale co ja moge....
 
napewno rozłożymy w tym tyg. łóżeczko

kasiadz
no przede wszystkim to musze malutką ze szpitala przywieźć a policja lubi w Poznaniu stac pod szpitalami i sprawdzać śieżych rodzicow czy mają foteliki, Poza ty to jak sie uda rodzić w terminie to pojade do moich rodziców a wózek musze odebrać tutaj, wiec lepiej byłoby go od razu zabrac ze sobą.
a chcesz ja w wozku przewozic? pewnie komplet 3w1 albo gondola z pasami
miłka
w sumie to tak, ale podejrzewam ze raczej w fotelik każdy sie wyposaży, gorzej z nalepką na szybie- położne móiły że chamy nawet do 500 zł mandatu dają za brak nalepki! a ja sie zastanawiam gdzie sobie ją nakleje jak mamy ciemne (czarne) szyby w auciei nic przez nie nie widać...
ja tez o obowiazku naklejki nie slyszalam, mysle ze byloby glosniej o tym gdyby jakies zmiany w kodeksie zrobili

Witaaam i o zdrowie się pytam :happy:

Melduje się po pobycie w szpitalu który był efektem ZATRUCIA CIĄŻOWEGO

Od paru godzin jestem w domu, ale ciąża zagrożona... jak cokolwiek gorzej się poczuje to gazem do szpitala.

Wicio waży ok. 3.100kg średni wiek ciąży oceniony na 37+2 czyli bez zmian termin.
Prócz tego Wicio rozwija się prawidłowo.

No o ile mi się nie pogorszy =( :-(
wspolczuje i podobnie jak dziewczyny dziwie sie ze nie rozwiazali ciazy, w tym wieku juz mozna a ze wzgledu na zagrozenie to chyba wskazane, dobrze ze leki ci dali
teraz trzymaj sie i oby do poniedzialku
nie wiem czy takie to dobre do końca bo nie wszyscy mają samochód
i nie potrzebują fotelików ... ktoś może np po mnie przyjechać
a fotelika też niekoniecznie będe miała skąd pożyczyć i co wtedy ???
monysia no co ty, oczywiscie ze dziecka nie wolno przewozic bez fotelika, to cholernie niebezpieczne
przy 30/h bez zapietych pasow dorosly wylatuje przez szybe a co dopiero dziecko
a jak znajomi nie maja odpowiedniego fotelika to trzeba taksowka albo autobusem
ja nie mialam dlugo auta ale uzywany fotelik kupilismy bo czesto zabieralismy sie z dziadkami
Ja też po wizycie wszystko pozamykane, szyjka długa jak cholera, rozwarcia nie stwierdzono :dry: ale w związku z obrzękami mam się jutro rano stawić w szpitalu, będą próbować wywoływać poród jak się nie uda to będzie CC - co średnio mi się widzi bo nie chcę drugiej cesarki :no:

Asionek - ale Ci zazdroszczę :-D, że tak szybko się u Ciebie wszystko pozmieniało :-)

sivi - szkoda, że musisz tyle czekać :dry:
to trzymamy kciuki zeby Helence zechcialo sie wyjsc:-)

ja tez bylam dzis u poloznej, ktg tez glosne, prawie calkiem sciszyla a i tak walil, mialam skurczyk ale w domu wieczorem mam mocniejsze wiec na ktg tez by pokazalo niezle,
smiala sie zebym poczekala do 14 bo wtedy z urlopu wraca a jak nie to przesle jej zyczenia z porodowki
 
Misia mam nadzieje, że już niedługo sprawa sama się rozwiąże :)

Miłka no to musisz mieć duże obrzęki, że chcą cię już w szpitalu :/ trzymam kciuki żebyś urodziła sn, jak się czujesz na dzień albo dwa przed zobaczeniem swojego maleństwa??

Asionek gratuluję postępu i trzymam kciuki żeby po tym masażu szybko poszło :)
 
Klementinka no wlasnie ja tez na wieczor mam niezle skurcze jakbym wtedy szla na KTG to by niezle wyszlo :) a tak z rana to tylko maly buszowal na potege hehe


Ja też po wizycie wszystko pozamykane, szyjka długa jak cholera, rozwarcia nie stwierdzono :dry: ale w związku z obrzękami mam się jutro rano stawić w szpitalu, będą próbować wywoływać poród jak się nie uda to będzie CC - co średnio mi się widzi bo nie chcę drugiej cesarki :no:

Asionek - ale Ci zazdroszczę :-D, że tak szybko się u Ciebie wszystko pozmieniało :-)

Milka &&&&&&&&&&&&& zeby i u ciebie samo sie jakos ruszylo !!
ja tez w szoku bylam , ze u mnie tak szybko sie wszystko zmienilo ... widocznie "grzebanko" dalo rade hehe
 
Klementinka
przewozić będę w foteliku, ale ponieważ pojedziemy na jakiś czas- moze 3-4 tyg. to wózek mi sie przyda w całości :)

miłka
przynajmniej wiesz co i jak... życzymy aby si udało bez cc:)

a ja byłam na ktg i są skurczybyki ale 50-60 czyli mniejsze, no i rzadziej, wiec do piatku włacznie męczymy sie z fenoterolem a potem odstawiamy i rodzimy:)
 
ilonka - ja przez miesiąc przybrałam 11 kg :szok: dlatego mam się stawić w szpitalu, niby ciśnienie OK ale jestem już konkretnie spuchnięta :szok: już tak chcę aby młoda wylazła, że szkoda gadać :dry: mierzi mnie ta ciąża ;-)
 
reklama
Do góry