reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjecia usg

Asionek Twój gin chyba oszalał... gorzej jakbyś przytyla nie wiadomo ile...

no oszalal , ale mam to w tylku juz :)

a co dowagi dziecka, 22 tc i 440 gram, też pomyślałam że coś malutko... ale ginekolok zapewnia że jest wszystko w normie i nie mam się czym martwić... no to się nie martwię.

Zobacz załącznik 367283 Zobacz załącznik 367282

a to obiecane zdjęcia. wstydziuszek nie chciał się pokazać :)

sliczne fotki :)

Cześć dziewczyny!!!
Ja w pędzie przyleciałam tylko napisać Wam że byłam na usg połówkowym. Wszystko jest w najlepszym porządku i w normie.
No i wiemy już kim jest nasz pasażer na gapę :-D Będziemy mieli córeczkę :-D

gratulacje !! :)

Ja dziś też po wizycie :wściekła/y: Wizytę miałam na 16:50 z domu wyszłam wcześniej niż zwykle bo gorąco okropnie, ale w drodze złapał mnie ból rwy kulszowej i niestety ale w przychodni byłam 16:55 i praktycznie w drzwiach mijałam szanownego Pana doktora, ale myslę sobie pewno na sekundę gdzieś wyskoczył i zaraz wróci skoro przyjmuje do 18:00 i co? i d..a!! :wściekła/y: Wchodzę do środka ,gabinet szeroko otwarty, więc zaglądam do środka, jest pielęgniarka, więc pytam czy Pan doktor to jeszcze wróci? Okazuje się ,że nie wróci, że o 16:50 już był przebrany i gotowy do wyjścia i z góry założył ,że nie przyjdę bo byłabym wcześniej ,a ,ze byłam jego ostatnią pacjentką na dziś to się bardzo spieszył do swojego prywatnego gabinetu :wściekła/y: Ale byłam zła!! Na pocieszenie pielęgniarka była tak miła ,ze dała mi posłuchać serduszka, śmiała się ,że mały bardzo ruchliwy i super kopie, a on pewno był zły jak i ja ,ze taki kawał drogi dla spacerku sobie zrobiliśmy :-D Zapisała mnie na kolejną wizytę we wtorek, już ja mu powiem co o nim myślę i do której powinien być gabinet czynny ,a on w nim :wściekła/y:

o matko to bym sie niezle wkurzyla na twoim miejscu :/ juz kuzwa mogl te 5 min. poczekac , kultura tego wymaga chociazby ...

ja tez po wizycie...

mały się już główką w dół ustawił i napiera na szyjkę :dry:...niby szyjka oki...ale mały z nią "walczy"...wszytsko w dole jest ...

gin chciał mnie do szpitala położyć...ale po co ...obiecałam leżakowanie w domu...w szpitalu bym zwariowała. Mam tylko nadzieje że domel odpuści trochę mamie i przeżuci się na babcie.

Dostałam luteinę doustnie 2x1 tabl.

brzuchol często twardnieje...ale nie potrafie powiedziec jak często...

bedzie dobrze , lez duzo i odpoczywaj :)

Asionek współczuje opierdzielu, ja bym się tam nie przejmowała ...

mam go gdzies :) najwazniejsze , ze sie sobie podobam :) hehe skromna jestem wiem
 
reklama
Pewno we wtorek się nasłucham o tym ,że się nie zjawiłam, ale nie odpuszczę mu tak łatwo, już ja mu powiem co o tym sądzę i gdzie jest jego miejsce do godziny 18:00 :wściekła/y: On jest ja d..a od s....a aby tam siedziec do tej godziny 18:00, przecież są tez nagłe przypadki, no i nie wziął tego pod uwagę ,że ciężarna jestem:crazy:
 
O żech Cholera jak mnie takie cos wkurza,do jasnej,a jak oni sie spózniają i trzeba na nich czekać to jest OK? Oni maja prawo,bo to ważni panowie-panie doktorzy.Ja też pracowałam w gabinecie dentystycznym zawsze czekaliśmy 15 min na pacjenta,jeśli nie przyszedł sorry,ale jeśli przyszedł spózniony nawet 15 min przyjmowliśmy go-zawsze może coś komus wypaść chociażby korek na drodze.
Malutka- jeśli pan ważny doktor cos Ci nadmieni na ten temat wal prosto z mostu i nie daj się,masz prawo człapać nóżka za nóżka i to jeszcze w upale.
 
monysiu...no do końca to nie wiem dokładnie dlaczego właściwie on chciał mnie do tego szpitala...zbaraniałam...chodziło mu chyba głównie o to że brzuch jest dość nisko i mały siedzi bardzo nisko...
kurcze mnie się wydawało że ja mam ten brzuch bardzo wysoko ...zgłupieć idzie :confused:
 
ja jutro wybieram się do lekarza
proszę trzymać kciuki żeby mnie przyjął
bo miałam mieć wizytę w piątek ale zadzwonili do mnie z przychodni i powiedzieli że lekarz bierze w piątek urlop i mam przyjechać (20km) tylko po to żeby się zważyć i zwolnienie odebrać, no i na inny termin wizyty umówić, najlepiej na poniedziałek. To ja pani powiedziałam że w piątek wyjeżdżam, to ona do mnie że jak mi zależy na wizycie w piątek to prywatnie mogę iść do mojego lekarza, lub w czwartek przyjść ale nie obiecuje że mnie przyjmie. Więc jadę jutro z nadzieją że zostanę przyjęta :)
 
ja jutro wybieram się do lekarza
proszę trzymać kciuki żeby mnie przyjął
bo miałam mieć wizytę w piątek ale zadzwonili do mnie z przychodni i powiedzieli że lekarz bierze w piątek urlop i mam przyjechać (20km) tylko po to żeby się zważyć i zwolnienie odebrać, no i na inny termin wizyty umówić, najlepiej na poniedziałek. To ja pani powiedziałam że w piątek wyjeżdżam, to ona do mnie że jak mi zależy na wizycie w piątek to prywatnie mogę iść do mojego lekarza, lub w czwartek przyjść ale nie obiecuje że mnie przyjmie. Więc jadę jutro z nadzieją że zostanę przyjęta :)

Trzymam &&&&&&&&&&&&&&&& żebyś choć Ty się z szanownym Panem Doktorem zobaczyła :-D Choć w sumie ja to swojego widziałam ,ale tylko widziałam :wściekła/y:
 
no robią łaskę.
U mojego lekarza umawiam się na godzinę ale jeszcze nie zdarzyło się żebym weszła punktualnie. Zawsze jast 2-3 godz. opóźnienia :wściekła/y:. Lekarz pierwszą pacjentkę umawia na 9.30, ale chyba nie zdarzyło się mu przyjść punktualnie. Przychodzi np. 1 godz. po czasie i zamiast szybko do pracy się zabierać to załatwia inne sprawy, np. zaprasza do gabinetu przedstawiciela handlowego czy jakiegoś innego faceta z którym ma pilną sprawę do załatwienia: to kasy fiskalne zakładają, to kamery montują, to serwis usg, itd.:wściekła/y:.
tak to jest jak się chodzi do lekarza który pracuje we własnej przychodni:tak:
Ale pocieszenie jest takie że prywatnie też lekarz ma opóźnienie, ja byłam prywatnie 2 razy to było ok. 1,5 h, ale panie na poczekalni opowiadały że zdarzało im się wchodzić do gabinetu o 22 czy 23:szok:(a prywatnie przyjmuje od 14 do 19)
 
reklama
Rudson to odpoczywaj słońce jak najwięcej!!

malutka
nosz co za baran z tego twojego gina, dobrze, że przynajmniej posłuchałaś serduszko dzidzia

kasia ja chodzę prywatnie do gina i też zawsze czekam 1,5-2 godziny :/ a moja najpóźniejsza wizyta była na 22:40, a wchodziłam o 24 :/
 
Do góry