reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty,badania i USG :)

reklama
Infini najwazniejsze, ze wykryliscie to wysokie cisnienie, napewno szybko uda sie je unormowac. Dawaj znac co u Was.

Ja jeszcze na oddziale, ale to chyba dlatego, ze obcy lekarz nie chce podpisac zgody na wypis, przynajmniej takie odnosze wrazenie. Twardnienia zdarzaja sie sporadycznie, moja gin dzwonila i obiecala ze jesli bedzie dalej w porzadku to jutro wyjde :) Malutka lobuzuje w brzuszku, ma coraz wiecej sil :laugh2: Dwa razy dziennie sluchamy serduszka, wczoraj polozna nie mogla zlapac tetna bo Ola cuda wyczyniala, kopala jej w sprzet i bez przerwy sie przekrecala :-) :)
 
Ania u nas tak samo. Położne żeby podliczyć mi ktg to miały co robić. Jak juz sie udało to za 5 min tętna nie było bo chłopaki juz sie poprzekrecaly ;)
 
Odebrałam wyniki z posiewu. Rycze cały dzień, nie mam już sił. Mam paciorkowca. Jak zaczęłam czytać na internecie to odechciało mi się wszystkiego. Nikomu w rodzinie nie mowie żeby ich nie martwić. Zostałam z tym wynikiem sama.... czy któraś może miała ten problem i wszystko skończyło się dobrze? Dziewczyny nie potrafię się uspokoić. Postanowiłam napisać do Was i znów rycze jak wół... brak mi już sił
 
Alexia moje dwie koleżanki miały i dostały antybiotyk. Dzieciaczkom nic nie było.
Czasem zdaza się nawet tak ze jeśli dochodzi do nagłego wcześniejszego porodu i nie zdąży się zrobić wymazu to lekarze podają z urzędu antybiotyk zakładając że mogła być bakteria.
Nie martw się.
 
Alexia najważniejsza jest świadomość... Znajomej dziecko ma tego paciorkowca to dla nich kiedy się o nim dowiedzieli to już był połowa drogi do sukcesu bo wiedzą z czym mają do czynienia a wcześniej non stop jakieś choroby, cuda wianki nie wiadomo skąd... A być może u ciebie wcale się źle nie skończy kochana nie zamartwiaj się :*
 
Alexia - moja przyjaciołka miała tego paciorkowca, brała jakiś antybiotyk chyba i w razie co mieli dawać dziecku przy porodzie tez antybiotyk ale nie pamiętam czy dawali czy Ona jeszcze w ciąży się wyleczyła i później posiew był czysty, musiałabym jej zapytać. W każdym razie było wszystko dobrze:-) :)
 
reklama
Dzięki. Wasze posty podniosły mnie trochę na duchu. Tak bardzo chciałabym, żeby wszystko było ok. Boje się porodu przedwczesnego. Wizytę mam dopiero 26.01. Dzwoniłam do mojego gina. Kazał we wtorek przyjechać mojemu mężowi po receptę. Oprócz tego jeszcze mam jakas grzybicę. Przez 6 miesięcy wszystkie badania ok a teraz.... wszystko co robie to zle wychodzi. Jednak najbardziej przeraził mnie paciorkowiec :-(
 
Do góry