reklama
Dzięki dziewczyny za kciuki
dziś mi sie z tego wszystkiego śniło że dostałam @, mam nadzieje że to nie był proroczy sen...na razie jej nie widać a ja ciągle czuję się jak przetrenowana - kiedyś trenowałam aikido i czasami też mnie plecki tak bolały jak był ostry trening po dłuższej przerwie...
Mój mąż dzisiaj rano też wyjeżdżał, o 6.30 ale ja się położyłam spowrotem i wstałam niedawno - odsypiam cały tydzień i codzienne wstawanie o 6
Kanapek mu nie robię bo jestem rano taka jędza, że on woli wstawać i zrobić sam bo ja rano jestem nie do wytrzymania jak się nie wyśpię
A tak poza tym, juz potem to już nie jestem taka zła
chociaż ostatnie dni...mam ostrą huśtawkę nastrojów
Mój mąż dzisiaj rano też wyjeżdżał, o 6.30 ale ja się położyłam spowrotem i wstałam niedawno - odsypiam cały tydzień i codzienne wstawanie o 6
Kanapek mu nie robię bo jestem rano taka jędza, że on woli wstawać i zrobić sam bo ja rano jestem nie do wytrzymania jak się nie wyśpię
Dzięki dziewczyny za kciuki
dziś mi sie z tego wszystkiego śniło że dostałam @, mam nadzieje że to nie był proroczy sen...na razie jej nie widać a ja ciągle czuję się jak przetrenowana - kiedyś trenowałam aikido i czasami też mnie plecki tak bolały jak był ostry trening po dłuższej przerwie...
Mój mąż dzisiaj rano też wyjeżdżał, o 6.30 ale ja się położyłam spowrotem i wstałam niedawno - odsypiam cały tydzień i codzienne wstawanie o 6
Kanapek mu nie robię bo jestem rano taka jędza, że on woli wstawać i zrobić sam bo ja rano jestem nie do wytrzymania jak się nie wyśpię
A tak poza tym, juz potem to już nie jestem taka zła
chociaż ostatnie dni...mam ostrą huśtawkę nastrojów
Mój mąż dzisiaj rano też wyjeżdżał, o 6.30 ale ja się położyłam spowrotem i wstałam niedawno - odsypiam cały tydzień i codzienne wstawanie o 6
Kanapek mu nie robię bo jestem rano taka jędza, że on woli wstawać i zrobić sam bo ja rano jestem nie do wytrzymania jak się nie wyśpię
A zauważyłyście że na forum jest inna godzina? Dziwne...
A powiem wam jak u nas jest z badaniami - najczęściej musiałam robić je prywatnie, bo nawet jak się idzie do gina państwowo to nie każdy może dawać skierowania - nie każdy ma jakąś tam umowę z NFZ podpisaną, ostatni mi powiedział że muszę zapłacić za badania bo on jest gin a nie endokrynolog i nie może dać skierowania. Jak chodziłam do poradni endokrynologicznej to dostawałam od tamtejszego gin skierowanie i badania były za darmo , tylko że tam się czeka kilka miesięcy w kolejce...![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A powiem wam jak u nas jest z badaniami - najczęściej musiałam robić je prywatnie, bo nawet jak się idzie do gina państwowo to nie każdy może dawać skierowania - nie każdy ma jakąś tam umowę z NFZ podpisaną, ostatni mi powiedział że muszę zapłacić za badania bo on jest gin a nie endokrynolog i nie może dać skierowania. Jak chodziłam do poradni endokrynologicznej to dostawałam od tamtejszego gin skierowanie i badania były za darmo , tylko że tam się czeka kilka miesięcy w kolejce...
A zauważyłyście że na forum jest inna godzina? Dziwne...
A powiem wam jak u nas jest z badaniami - najczęściej musiałam robić je prywatnie, bo nawet jak się idzie do gina państwowo to nie każdy może dawać skierowania - nie każdy ma jakąś tam umowę z NFZ podpisaną, ostatni mi powiedział że muszę zapłacić za badania bo on jest gin a nie endokrynolog i nie może dać skierowania. Jak chodziłam do poradni endokrynologicznej to dostawałam od tamtejszego gin skierowanie i badania były za darmo , tylko że tam się czeka kilka miesięcy w kolejce...![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A powiem wam jak u nas jest z badaniami - najczęściej musiałam robić je prywatnie, bo nawet jak się idzie do gina państwowo to nie każdy może dawać skierowania - nie każdy ma jakąś tam umowę z NFZ podpisaną, ostatni mi powiedział że muszę zapłacić za badania bo on jest gin a nie endokrynolog i nie może dać skierowania. Jak chodziłam do poradni endokrynologicznej to dostawałam od tamtejszego gin skierowanie i badania były za darmo , tylko że tam się czeka kilka miesięcy w kolejce...
Cóż - tak właśnie działa ta nasza "bezpłatna" służba zdrowia :
Ja wszystkie badania robię prywatnie - nie mam czasu stać w kolejkach i potem czekać tygodniami na wynik :
No, ale rozumiem, że nie każdy może sobie na to pozwolić - i współczuję...
A z tym czasem to już zauważyłam - dziwne...
A z tym czasem to już zauważyłam - dziwne...
Cóż - tak właśnie działa ta nasza "bezpłatna" służba zdrowia :
Ja wszystkie badania robię prywatnie - nie mam czasu stać w kolejkach i potem czekać tygodniami na wynik :
No, ale rozumiem, że nie każdy może sobie na to pozwolić - i współczuję...
A z tym czasem to już zauważyłam - dziwne...
A z tym czasem to już zauważyłam - dziwne...
reklama
Podziel się: